*Mika idzie do pracy, a że gorąco uznała, że da głowie odetchnąć i poszła do pracy bez swej kociej ukochanej czapy*
Szef: *Widzi ją i aż się zatrzymuje* Niemożliwe! Nie masz czapki! Co się stało?!
Mika: *Nie wie jak zareagować, więc tylko się uśmiecha* Eee... Gorąco było...
Szef: *Przytakuje* No pewnie w taki upał... *I papla coś tam, a czego Mika tak do końca nie słucha*
*Kilka minut później*
Mika: *Odpisała na wszystkie RP z Szafirkiem i odetchnęła z ulgą. Zamyka telefon i rozgląda się po sklepie*
Szef: NIEMOŻLIWE! Ty nie w telefonie?! *szok lvl hard* Z koleżanką ty tak piszesz czy z kolegą? *Pyta jeszcze o coś*
Mika: *Wyobraża sobie Szafirka jako chłopaka i ma wtf* Z koleżankami... *mruknęła, ale i tak szef jej nie usłyszał*