Tattoo artist | taekook

By G11-02

176K 12.3K 4.6K

smut; violence; angst; age change; daddy kink; homophobia; jjk top 20180123 20180719 20200315 1# taekook More

rozdział 1.
rozdział 2.
rozdział 3.
rozdział 4.
rozdział 5.
rozdział 6.
rozdział 7.
rozdział 8.
rozdział 9.
rozdział 10.
rozdział 11.
rozdział 12.
rozdział 13.
rozdział 14.
rozdział 15.
rozdział 16.
rozdział 17.
rozdział 18.
rozdział 19.
rozdział 20.
rozdział 21.
rozdział 22.
rozdział 23.
rozdział 24.
od wydawcy
od wydawcy cz.2

rozdział 25. epilog

6.4K 456 95
By G11-02

Słońce przysłoniły płynące po niebie gęste obłoki, jednak nie dało to ulgi od panującego gorąca. Brunet ściągnął z siebie skórzaną kurtkę i przetarł wierzchem dłoni pot z czoła. Przystanął na chwilę pod sklepem i spojrzał zmęczonym wzrokiem na automat z napojami. Neonowe napisy, podświetlone przez lampy maszyny, mrugały toksycznymi kolorami w ciemne tęczówki Jeona. Sprawiały, że jego irytacja rosła, a zarazem nie mógł odwrócić oczu od migoczącej żółci.

Nagle obok niego przystanął mężczyzna i z lekkim uśmiechem podszedł do automatu i wrzucił monety, by po chwili uruchomić mechanizm zrzucający napoje do schowka. Jeongguk popatrzył na Junghyuna, jednak nie odszedł od brata.

-Proszę. -wyższy wyciągnął w jego kierunku różową puszkę mrożonej brzoskwiniowej herbaty. Mężczyzna odebrał ją po chwili i westchnął, przykładając ją do swojego rozgrzanego karku. -Dawno nie rozmawialiśmy.

-O czym tu rozmawiać? Wydawało mi się, że wyraziłem się jasno.

-To dlaczego nie odejdziesz?

Jeongguk zaśmiał się pod nosem i w końcu otworzył puszkę, upijając z niej słodki napój.

-Też jestem ciekaw.

Wyższy popatrzył na brata i postanowił położyć głowę w zagłębieniu na jego szyi. Młodszy nie zaprotestował, jedynie zmieniając ciężar ciała na obie kończyny.

-Nie jestem w stanie wyobrazić sobie twojego bólu, Kookie. Nie potrafiłem obronić ani ciebie, ani mamy. Wszystko przez to, że byłem za słaby. Nadal jestem. -Junghyun wtulił się bardziej w tors brata. -Potrzebuję cię, Jeongguk. Nie potrafię być sam.

-Nie ważne, Jung. Już nic nie jest ważne.

-Gguk...

Młodszy położył swoją dużą dłoń na plecach bruneta i lekko pogładził jego ściągnięte łopatki.

-Też się bałem, ale widok, was cierpiących za niesprawiedliwość, jaka nas spotkała, był gorszy od odczuwanego upokorzenia i bólu. Teraz wszystko co było nie ma najmniejszego znaczenia.

×××

Po mieszkaniu rozpłynął się słodki zapach smażonego mięsa wraz z głośnym sykiem tłuszczu obijającego się na rozgrzanej patelni. Yoongi nałożył kolejny pasek wołowiny na stopione masło, spoglądając na Seokjina zajmującego się makaronem i warzywami. Różowowłosy robił to tak zręcznie i szybko, jakby był profesjonalistą.

Drzwi frontowe otwarły się, zwracając tym samym uwagę kucharzy. Namjoon ściągnął buty, po czym wszedł wraz z Taehyungiem do wnętrza kuchni.

-Zaraz umrę, Jin. -mruknął niezadowolony, przytulając się do pleców Kima.

-Joonie! Jesteś cały spocony, odejdź!

-Jaki spostrzegawczy. -zaśmiał się pod nosem najwyższy i wtulił się bardziej, żeby zirytować różowowłosego.

-Tae, Jeona dalej nie ma?

Blondyn ściągnął przepoconą koszulkę i zwinął ją w kłębek.

-Napisał, że może się spóźnić. -odpowiedział dwudziestolatek, kierując się w stronę łazienki.

-Czemu on ciągle się spóźnia. -westchnął Seokjin, zabierając czarny garnek z gazu. Bulgoczący sos głośno odbijał się od pokrywy, dając znać, że jest to najlepszy czas, by go spożyć. Jednak wciąż brakowało współwłaściciela mieszkania.

Nagle Namjoon usłyszał głośne śmiechy niosące się po korytarzu, więc wyjrzał na klatkę wraz z Jiminem i jakież było jego zdziwienie, gdy zobaczył radosnych brunetów idących obok siebie. Jeongguk zauważył Kima, momentalnie poważniejąc.

-Hej, Joonie. -mruknął, pozwalając Junghyunowi, by przeszedł pierwszy i przywitał się z wyższym.

-Skąd ta zmiana? -Jasnowłosy poklepał starszego z braci po ramieniu i zaprosił go do środka.

-Skoro Taehyung pokonuje swoje lęki to i ja powinienem stawać się silniejszy.

-Szlachetnie. -zaśmiał się Namjoon, jednak w środku był bardzo dumny z przyjaciela. Objął szefa ramieniem i poprawił rozczochrane włosy. -Przyszedłeś w samą porę. Jin zrobił bibimbap i jjiga. Zaraz oszaleję, jak tego nie pochłonę.

×××

Brunet wszedł do pokoju nawet nie unosząc wzroku na blondyna i zamknął za sobą drzwi.

-Szybko się zwinąłeś. Wszystko w porządku? -zapytał, opierając się o drzwi.

-Gorąco. -mruknął młodszy, wpychając do ust kolejny kawałek arbuza. Jeon westchnął, obrócił wzrok i spojrzał na studenta przeżuwającego owoc. Mężczyzna wyciągnął obgryzioną skórę w stronę tatuażysty. -Chcesz trochę?

-Pewnie. -podszedł, siadając przed Kimem, który wybrał dla Jungkooka spory kawałek. Ciemnowłosy odgryzł fragment, po czym chwycił niższego za brodę. -Mogę wiedzieć dlaczego jesteś cały w pestkach? Jeszcze w mojej bluzie, co?

Taehyung oblizał palce po dokończonym arbuzie Jeona i uśmiechnął się słodko. Zaczął przeżuwać kęs, odchylił głowę do tyłu i wypluł pestkę w górę. Brunet zaśmiał się cicho, przeczesując grzywkę blondyna.

-Przeszkadza ci, że w niej chodzę? -zapytał, odsuwając talerz pełen poobgryzanych skórek arbuza.

-Nie. Wręcz przeciwnie. Wyglądasz w niej cholernie pociągająco. -mruknął, zbliżając się do młodszego i kładąc na jego karku swoją żylastą dłoń. -Co mam z tobą zrobić, Tae? Duzi chłopcy już się nie brudzą.

Jeon zaczął napastować czerwone wargi studenta, przysuwając go bliżej siebie, by po chwili zlizać z niego poprzyklejane pestki do oliwkowej skóry. Młodszy zaczął się głośno śmiać, starając wyrwać się brunetowi, który z uśmiechem trzymał kurczowo Kima przy sobie.

-Zostaw mnie!

-Masz łaskotki? -zdziwił się, scałowując kolejny czarny punkcik.

-Puść, błagam. -prosił, zakrywając twarz. Jeon rozczulił się, słysząc tłumiony przez dłonie śmiech mężczyzny i w końcu przestał, wtulając się w brzuch blondyna.

When I'm with you I'm in utopia....



[an additional short episode]

Jeon ponownie późno wrócił z pracy. Był zły na siebie, że nie mógł spędzić choćby chwili ze swoim chłopakiem. Ostatnio ciągle mu się to zdarza i tylko weekendy i poranki są przeznaczone dla nich.

Brunet popatrzył po ciemnym mieszkaniu, by po chwili ściągnąć z siebie koszulkę i rzucić ją na kanapę, z której ponownie spadały bokserki Yoongiego, skarpetki Tae i bluzki Jeongguka. Mężczyzna dojrzał również płyty z ulubionymi bajkami najmłodszego i rozsypany popcorn, co momentalnie wprawiło tatuora w przyjemny, wyciszający nastrój. W końcu nie ważne jak Taehyung dorasta, nadal jest wewnętrznym dzieciakiem.

Przez otwarte okna można było usłyszeć dzikie świerszcze, które zamieszkały w ogrodzie za domem. Po ulicach prawie nic nie przejeżdżało, więc cisza panowała na całym osiedlu. Jungkook rozmasował obolały kark i powoli otworzył drzwi do pokoju, by nie obudzić Kima. Jednak w sypialni nadal paliło się światło, przez co starszy pewniej wszedł do pomieszczenia.

-Czemu nie śpisz? -zapytał, nawet nie spoglądając na dwudziestoparolatka.

-Czekałem na ciebie.

-Niepotrzebnie. Wiesz jak późno ostatnio wracam. -westchnął, rozpinając pasek.

-Jeongguk. -mruknął młodszy, przez co tatuażysta spojrzał na leżącego brązowowłosego. -Tęskniłem za tobą.

Brunet zaśmiał się gardłowo, zbliżając się do łóżka.

-Mój śliczny chłopiec znowu jest spragniony pieszczot?

Tatuażysta usiadł obok Kima i zaczął całować nagie plecy brązowowłosego, dłońmi sunąc po misternie wykonanych przez niego tatuażach. Taehyung zamruczał cicho, odkładając popielniczkę na bok, by po chwili ściągnąć z siebie bokserki.

-Żadnych pieszczot. Wiesz czego chcę.

Jeongguk uśmiechnął się, oblizując po chwili wargi, by wpić się w ciemne usta młodszego, dłońmi ugniatając jędrne pośladki Taehyunga. Zdecydowanie lubił bycie biseksualistą. 



To tyle. Możecie się już rozejść do domów. Tattoo artist skończone, raczej duże powodzenie. Można oczekiwać nowych książek w 2020r. Warto poczekać.

G1102

Continue Reading

You'll Also Like

14.2K 1.6K 20
Taehyung nie ma powodzenia w sferze zatrudnienia i satysfakcjonuje go posada baristy w nowo otwartej kawiarni. Przez swoje roztargnienie nieświadomie...
24.4K 1.9K 20
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
4.8K 588 12
Co zrobi Korea kiedy pojawi się psychopatyczny fan piły chcący błyszczeć jak jego krwawy idol? Postacie: Yoongi, Jimin, Kookie, V Osoby które nie z...
135K 15.2K 32
[zakończone] "- Myślisz, że jesteśmy dobrymi rodzicami? - Oczywiście. Dlaczego miałbym myśleć inaczej? - Ponieważ nasze dzieciaki właśnie dokopały si...