Do ostatniego oddechu

By pisareczka2002

180 15 8

Lisa : szczera ,dbająca o siebie , z poczuciem humoru, wysportowana ,naturalna ,nie można ją nazwać szarą mys... More

1
2
3
4
5
6
7
9
10

8

16 1 0
By pisareczka2002

                      Minęły dwa miesiące. Za dwa tygodnie moja osiemnastka.Ciocia pracuje u Kamila w firmie i dalej mieszka u mnie. 

                   Z Kamilem jesteśmy bardzo szczęśliwi. Każdy weekend spędzamy razem. 

        Był piątek godzina dziesiąta. Wraz z Kamilem jeszcze leżeliśmy w łóżku. 

-co dziś robimy ? zapytałam patrząc na niego cały czas. 

- em jedziemy do biura podróży aby wykupić podróż gdzie chcesz jako prezent urodzinowy. - odpowiedział Kamil zaczynając się przeciągać. Byłam szczęśliwa ,że mam takiego chłopaka. 
-jejuś kochanie dziękuję - powiedziałam przytulając się do niego. 

- to zbieraj się bo mamy spotkanie na dwunastą-powiedział Kamil. Uśmiechnęłam się do niego a następnie wstałam z łóżka. Skierowałam się w stronę garderoby , z której po chwili wyszłam z czarnymi rurkami i czarną bluzką i do tego bielizna. 

-idę wziąć prysznic - powiedziałam wychodząc z pokoju. Skierowałam się w stronę łazienki. Do wanny nalałam ciepłej wody  następnie dodałam do tego płynu o zapachu róży , który uwielbiam. Zanurzyłam się w wodzie a moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz.

      Po dziesięciu minutach leżenia w ciepłej wodzie umyłam swoje ciało a następnie włosy. Stanęłam na małym czarnym dywaniku a następnie powycierałam się ręcznikiem.Gdy moje ciało było osuszone ubrałam wcześniej przygotowane wcześniej ubrania. Włosy rozczesałam i pozostawiłam rozpuszczone.Wyszłam z łazienki i wróciłam do pokoju. Kamil wciąż leżał na łóżku w samych bokserkach. 

- Kamil !!!!! jest już jedenasta! została nam godzina a ty dalej leżysz- krzyknęłam patrząc na niego.

-dobra już wstaje-odpowiedział Kamil patrząc na mnie. Kamil wstał po chwili z łóżka. Wraz ze swoimi rzeczami poszedł do łazienki. Ja zatem usiadłam przy toaletce i zrobiłam bardzo lekki makijaż. Nie lubiłam się mocno malować. Wolałam być bardziej "naturalna".

                           Trzydzieści minut później byliśmy w drodze do biura. Przed wyjściem Kamil lekko mnie wkurzył. Powiedział ,że byłoby lepiej gdybym mocniej się malowała a dobrze wie jak bardzo tego nie lubię.

-dalej jesteś zła?- zapytał patrząc na drogę

- ta a teraz lepiej patrz na drogę bo nie chcę znów wylądować w szpitalu- odpowiedziałam Kamil więcej się nie odzywał.Niech się cieszy ,że nie mam talerzy ani niczego ciężkiego pod ręką. Byłby biedny...

      Równo o godzinie dwunastej weszliśmy do biura.Skierowaliśmy się do biura gdzie siedziała w średnim wieku brunetka. Niezbyt ładna.

- dzień dobry byliśmy z panią umówieni-powiedział Kamil.  

-witam proszę usiąść a ja pójdę po album z propozycjami-powiedziała uśmiechając się. Wraz z Kamilem usiedliśmy na krzesłach postawionych przy oknie. Kobieta wróciła po dziesięciu minutach . 

-mam już wszystko przygotowane.Możemy zaczynać.- powiedziała a ja uśmiechnęłam się do niej.Wzięłam od niej album i zaczęłam go przyglądać. Na początku nie było żadnych ciekawych propozycji.Były Karaiby i Chorowacja ale mi się to w ogóle nie podobało. Moją uwagę przyciągnął Egipt. Zdjęcie wielkiego hotelu z ogromnym basenem przemówiło do mnie abym to wybrała. 

-wybrała coś pani ?- zapytała kobieta a ja nic nie odpowiedziałam tylko pokazałam album - otworzony na propozycji Egiptu. Kamil uśmiechnął się do mnie. -a pan ma coś do powiedzenia?-zapytała kobieta wpisując coś do komputera. 
-nie moja dziewczyna miała wybrać i jak jej się podoba to mi też -odpowiedział a ja automatycznie się uśmiechnęłam.

- no dobrze wypełni Pan tą kartę wybierze formę płatności i dobierzemy termin-powiedział kobieta podając kartę i długopis Kamilowi. Kamil uśmiechnął się a następnie wypełnił całą kartę. Również się uśmiechnęłam się do niego. Nigdy żaden mężczyzna nie zrobił by dla mnie tyle co on.

-to teraz wybierzemy termin wyjazdu -powiedziała kobieta zabierając kartę od Kamila.

-kiedy jest najbliższy?-zapytał Kamil a następnie złapał mnie za rękę.

-za 13 dni - powiedziała znowu się uśmiechając się.

-bierzemy-odpowiedziałam ściskając Kamila za rękę. Na naszych ustach pojawił się szeroki uśmiech. Dziesięć minut później było już wszystko załatwione. Kamil zapłacił a następnie wyszliśmy z biura.Wsiedliśmy do samochodu a następnie uśmiechnięci ruszyliśmy w stronę naszego domu. 

Continue Reading

You'll Also Like

146K 2K 32
Nagkataon naman na ang dumating na jeep ay lima nalamang ang kasya, kaya nauna ng pumasok si mama sumunod naman sina kuya tanner, mac at kuya Cedric...
140K 1.8K 56
Well i mean its just imagines of walker sooooo Also request are open so if you want one just let me know!
173K 8.3K 53
ငယ်ငယ်ကတည်းက ရင့်ကျက်ပြီး အတန်းခေါင်းဆောင်အမြဲလုပ်ရတဲ့ ကောင်လေး ကျော်နေမင်း ခြူခြာလွန်းလို့ ကျော်နေမင်းက ပိုးဟပ်ဖြူလို့ နာမည်ပေးခံရတဲ့ ကောင်မလေး နေခြ...
3.3M 80.3K 141
Soon to be Published under GSM Darlene isn't a typical high school student. She always gets in trouble in her previous School in her grandmother's pr...