In Love With A Nerd ✔

By Olicty

319K 22.5K 1.5K

Lauren bardzo dobrze się uczy przez co wszyscy się z niej śmieją i traktują jak śmiecia bo w piątkowy wieczór... More

Napisz do niej
Znam Cię
Kim jesteś?
Widzę cię
Nie jestem
Gdzie jesteś?
Wiem dużo rzeczy
Tego nie przemyślałam
Czy ją znam?
Dałabyś mi...
Ale jednak się śmiałam
Jesteś jedyna
Teraz albo nigdy
Jak całuje?
Podoba mi się
Boże zabij mnie...
Tak, twoja
Jesteś moja
....właśnie się w niej zakochałam
W końcu musiałam to zrobić
Potrzebuje cię
Chcę cię pocałować
Reklama
Prawda
Pracuje nad tym
To nie do zniesienia...
To tylko ja
Odwalisz się...
Jestem zakochana...
Jesteś wyjątkowa
Kochaj się ze mną
Co znaczyła dla ciebie ta noc?
Nie będzie kolejnej
Wszyscy się na nas patrzą
Dobrze się bawię
Jesteś suką
Dupek
Kochasz mnie
Nie tak jak ty
Tylko to się liczy
Mamy problem
Błędy z przeszłości
Szkoda by coś jej się stało
Dotyk Śmierci
To wszystko?
Camz...
Zboczeniec
Nie chcę cię stracić
...najlepszy błąd w moim życiu
Nie zachowuj się jak dziecko
To moje dziecko
Niespodzianka
Nie kochasz mnie
WSZYSTKIE!!??
Trumna?
Dlaczego je wyrzuciłaś?
Nic nie jest w porządku
Winna
Cholernie się boję
Zaczyna się
No to mamy co świętować

Jestem cholerną szczęściarą...

5.7K 413 26
By Olicty

-Camila wstawaj i rusz swoje dupsko do salonu!! - Usłyszałam krzyk Dinah, który mnie obudził i przerwał mi bardzo interesujący sen z Lauren w roli głównej.

-Wal się DJ. - Odkrzyknęłam, przykrywając się kołdrą po czubek głowy. Była sobota więc miałam zamiar cały dzień przeleżeć w łóżku robiąc tylko chwilowe przerwy na toaletę lub kuchnie.

Przeważnie tak spędzałam sobotę. Cały dzień w łóżku a potem wieczorem na imprezę żeby następnego dnia również przeleżeć cały dzień w moim ulubionym miejscu na ziemi czyli łóżku. Chociaż od momentu gdy zbliżyłam się do Lauren to trochę się zmieniło i już nie imprezowałam tak jak dawniej. Tak samo w tym przypadku nie miałam zamiaru iść na żadną imprezę.

-Albo ruszysz swój tyłek tutaj albo ja zaraz po niego pójdę. - Przewróciłam oczami na kolejny krzyk Dinah w moją stronę.

Wygramoliłam się z łóżka i zarzuciłam na siebie pierwszą lepszą koszulkę. Nie miałam zamiaru się stroić gdy i tak cały dzień będę siedzieć we własnym mieszkaniu. Weszłam do salonu a na stole były przygotowane napoje i jakieś przekąski. Bardzo dobrze wiedziałam co to znaczy.

-Nawet o tym nie myśl. Idę dalej spać. - Wymruczałam pod nosem i odwróciłam się z zamiarem wrócenia do mojego pokoju.

-O nie.. - Dinah złapała mnie za rękę powstrzymując przed moim planem.-Oglądasz ze mną czy chcesz czy nie. - Przyciągnęła mnie do kanapy i na nią popchała.

-Czy jakbyś raz sobie odpuściła to coś by ci się stało? - Spytałam nalewając sobie soku do szklanki. Często robiłyśmy sobie maratony seriali i lubiłam to ale czasami chciałabym sobie odpuścić parę odcinków i po prostu pospać.

-Tak, a teraz się zamknij i oglądaj. - Włączyła któryś z kolei odcinek i skupiła się na oglądaniu.

Ja bardziej niż na serialu to skupiłam się na misce z chipsami. Mój wzrok przeniósł się na telewizor dopiero w momencie gdy na ekranie pojawiła się Alison z łukiem bo wyglądała wtedy seksownie.

W momencie gdy Jackson miał się zamienić z kanimy w wilkołaka dzięki Lydii do naszych drzwi ktoś zapukał denerwując tym Dinah, która była przez cały czas jak zahipnotyzowała.

-Kto śmie mi przeszkadzać? - Warknęła stopując odcinek. Zaśmiałam się cicho i ruszyłam do drzwi. Lepiej żebym ja otworzyła niż blondynka bo osoba za drzwiami mogłaby tego nie przeżyć.

-Lauren co tutaj robisz? - Spytałam zdziwiona widząc dziewczynę za drzwiami dopiero po chwili zauważyłam, że płaczę.-Co się stało? - Spytałam zmartwiona.

-Przytul mnie. - Nie myślałam nad tym nawet dwa razy tylko od razu przyciągnęłam dziewczynę do siebie i mocno objęłam. Wtuliła twarz w moją szyję. Czułam jak moja koszulka robi się mokra ale nie przejęłam się tym zbytnio.

-Powiesz mi co się stało? - Spytałam cicho. Pociągnęła nosem i kiwnęła głową. Odsunęłam ją lekko od siebie i popatrzyłam w oczy. Musnęłam jej usta, na których po chwili pojawił się delikatny uśmiech.

-Pokłóciłam się z rodzicami i można powiedzieć, że wyrzucili mnie z domu. - Otworzyłam szeroko oczy na to co usłyszałam. Nie mogłam tego pojąć. Jak mogli wyrzucić własną córkę z domu to chyba jakiś żart.-I tak się zastanawiałam czy mogłabym zostać u ciebie jakiś czas? Zrozumiem jeśli nie.

-Innego wyjścia nie masz księżniczko bo na pewno cię stąd nie wypuszczę. - Zaśmiałam się cicho. Odebrałam od Lauren jej torbę i zamknęłam drzwi, które przez cały czas były otwarte.

Złapałam ją za rękę i pociągnęłam w stronę salonu gdzie zapewne Dinah była gotowa mnie zamordować, że tak długo mnie nie ma.

-No nareszcie już miałam dzwonić na policję by zaczęli poszukiwa.... - Odwróciła się do nas i przerwała gdy zobaczyła Lauren stojącą koło mnie.-Hej Laur. - Uśmiechnęła się do nas znacząco.

-Lauren to jest Dinah moja najlepsza przyjaciółka, Dinah to jest Lauren moja.... - Machnęła ręką przerywając mi przedstawienie ich sobie.

-Twoja dziewczyna wiem to, a teraz siadać i oglądać. - Rozkazała odwracając swoją uwagę z nas na telewizor gdzie z powrotem leciał serial. Wymieniłyśmy się z Lauren spojrzeniami i cicho zaśmiałyśmy. Blondynka niestety to usłyszała bo zgromiła nas spojrzeniem więc szybko z zielonooką usiadłam na kanapie by nie przeszkadzać przyjaciółce.

W połowie odcinka poczułam jak Lauren się do mnie przytuliła na co się uśmiechnęłam i objęłam ją ramieniem. Tak to ja mogę oglądać każdy serial jaki tylko Dinah będzie chciała.

Przez cały czas na zmianę z blondynką jak zwykle wszystko komentowałyśmy a zielonooka tylko się śmiała. Cieszyłam się z tego bo jak tu przyszła to nie wyglądała zbyt dobrze.

Oglądałyśmy serial prawie przez cały dzień co zaczynało mnie już trochę nudzić i nie tylko mnie bo kontem oka zauważyłam, że Lauren już zasypiała.

-Chcesz iść spać? - Spytałam szeptem nachylając się do niej tak żeby nie przeszkadzać Dinah w oglądaniu.

-Mhm. - Mruknęła jeszcze bardziej wtulając się w mój bok.

-To chodźmy. - Wstałam powoli a dziewczyna poszła moim śladem.-My idziemy spać. - Zwróciłam się do blondynki.

-Jasne, miłej zabawy. - Powiedziała nie odwracając wzroku z ekranu. Na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech, na który przewróciłam oczami. Jej w głowie tylko jedno.

Lauren poszła do łazienki się przebrać, a ja tylko zrzuciłam z siebie koszulkę i wskoczyłam pod kołdrę. Zazwyczaj spałam tylko w staniku i bokserkach i raczej nie miałam zamiaru zmieniać tego zwyczaju.

-Zawsze śpisz tylko w tym? - Spytała, kładąc się koło mnie. Chociaż było ciemno byłam pewna, że jej policzki zrobiły się teraz czerwone.

-Zawsze. - Potwierdziłam przyciągając ją do siebie. Wtuliła twarz w moje cycki na co się cicho zaśmiałam.-Dobranoc. - Szepnęłam ale nie usłyszałam odpowiedzi bo dziewczyna już sobie smacznie spała.

Jestem cholerną szczęściarą, że ją mam.

Continue Reading

You'll Also Like

9.2K 1.4K 10
To takie dziwne Staram się wyrzucić cię z mojej głowy, ale za każdym razem, gdy tylko słyszę twój głos choćby przez chwilę, utwierdzam się w przekona...
1.7K 122 15
Nayeon - świeżo upieczona, 19-letnia studentka mody która podaje się za słodką i niewinną, ale tak naprawdę potrafi być niegrzeczna. Jennie - kończąc...
3.4K 367 13
"A obok w Kamieniach małżonków wciąż nie ma więc całują słomiane wdowy się" Samotne na codzień ale czy aby na pewno? Znalazły miłość w swoich ramion...
1.3K 165 32
Kiedy pewnego popołudnia Sasza weszła do biblioteki, nie spodziewała się zakochać od pierwszego wejrzenia. Powiedzieć, że piorun trafił ją na miejscu...