Nowa Misja | Avengers | Roman...

By DenkiNaProf

17.7K 1.1K 101

Loki wrócił na ziemię i znów ma zamiar zawładnąć Midgardem. Jednak mały wypadek może trochę zmienić jego plan... More

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15- Ślub
16- Uroczystość
17- Poranek
18- Podróż poślubna
Powrót do domu i duch
Weź Tony umyj sobie twarz
B-bo ja jestem...
Blaid Amanda Rogers
Powrót do wieży.
Ślub Tonego?!
Impreza ślubna
16 lat później
Mroczny Kapitan powraca
Nowa okładka
Nowa okładka 2: Poszukiwacze Zaginionego Reaktora Łukowego
Pomoc nadchodzi
Mroczny Kapitan, Redscull i Loki
To tylko sen
Bój się... patelni?
Bóg ze ściany
ZŁAPAĆ GO!!!
Dzień hamburgera
Kto oglądał Iron-mana
"Odlecieli w siną dal"
Ucieczka (Maraton 1/4)
"Co mu się tam w głowie rozmajsterkowało" (Maraton 2/4)
Nie znaleźli mnie (Maraton 3/4)
To poważny problem (Maraton 4/4)
Futrzaste coś
Wspomnienie
Złodziejaszek
Gość
Nominejszyn
Historia Christophera
"Trzeba go śledzić"
Przygotowanie i atak
Zawieszam
Powrót do NY
"Zrywam z tobą"
Plan Lokiego
Ucieczka

Koniec

287 12 1
By DenkiNaProf

****************1 miesiąc później************
Minął okrągły miesiąc od wypadku taty. No, dokładnie 38 dni. Dzień w dzień przychodziłam do niego do szpitala przez pierwsze 20 dni a potem lekarze zabronili mi do niego wchodzić twierdząc że sama powinnam odpocząć. Nie poyrafiłam spędzać chwil wśród Avengers bo czułam ciągłe poczucie winy. Jedynie rozmowa z Loganem mi pomagała. Przychodził do mnie co ranek z tacką śniadania. Byłam mu za to bardzo wdzięczna. Aż pewnego dnia zaprosił mnie do parku bym odpoczęła od tego. Pomogło, i to bardzo. Ten dzień był bardzo udany ale pewnego dnia zrobił coś jeszcze. Siedzieliśmy wtedy pod drzewem, które dawało duży cień, w parku. Nagle Logan położył swoją dłoń na mojej. Niby nic ale mnie przeszedł przyjemny dreszcz. Jaki sam jak kiedyś gdy byłam jeszcze z Jackiem. Potem położył swoją drugą rękę na moim policzku i delikatnie musnął swoimi wargami moje. To był jedyny cudowny moment od dłuższego czasu. Co tu dużo mówić? Logan pocałował mnie delikatnie a moje serce postanowiło zostać skoczkiem. Pogadaliśmy trochę. Z resztą nie pamiętam za dużo z tamtej chwili. To było takie uczucie jakie się miewa przy mniej ważnych sytuacjach gdy nie pamiętasz co zrobiłeś lub powiedziałeś przed chwilą. Pamiętam że Barton poprosił mnie o chodzenie i oczywiście się zgodziłam. To była jedna chwila w której zapomniałam o wszystkich troskach. O zerwaniu z Jackiem, o wypadku taty, o poczuciu winy... Jednak wszystko co dobre, musi się kiedyś skończyć. Od tego wydarzenia minęły 2 dni. Lekarze wreszcie wpuścili mnie do taty, mówiąc że "nie wyglądam już jak rozjechana żaba" i to była szczera prawda. Z Loganem zawsze miałam dobry kontakt. Był moim najlepszym przyjacielem i jedną z czterech osób którym się zwierzałam. Teraz jest kimś więcej. Usiadłam na krzesełku obok taty i popatrzyłam na jego twarz która nabierała kolorów. Miesiąc temu była blada, obita i lekko wychudzona. Opadłam na jego tors z bezsilności i nagle... Stało się coś niesamowitego. Usłyszałam cichy jęk bólu i poczułam rękę na głowie.
Podniosłam się i ujrzałam niebieskie tenczówki wpatrujące się we mnie.
-Tata!- krzyknęłam na cały szpital T.A.R.C.Z.Y. . Rzuciłam się na niego.
-Auć!- krzyknął lekko zaspany.
-Przepraszam.- podniosłam się jak oparzona.
-W porządku, Blaid...- odpowiedział zachrypniętym, od tygodni nieużywanym, ojcowskim głosem.
-Nie. Nic nie jest w porządku. Przeze mnie tu leżysz.- znów napadło mnie poczucie winy.
-Wolę leżeć bezczynnie na łóżku po ocaleniu tobie życia niż siedzieć bezczynnie na krześle obok po nie zrobieniu niczego.- powiedział i wytarł kciukiem łzy lecące mi po policzku. Nawet nie wiem kiedy one się tam znalazły.
-Cieszę się że wreszcie się obudziłeś.- rzekłam.
-Ja również. A w ogóle, ile spałem?
-Miesiąc.
-W takim razie myślę że odpowiednim pytaniem będzie co robiłaś przez czas gdy zamiast mnie, był Mroczny Kapitan.- zaśmiał się cicho zupełnie ignorując swoje wcześniejsze pytanie i moją odpowiedź. Opowiedziałam mu wszystko co się działo przez ten czas. Od wyjazdu do Berlina, po związek z Loganem. Ominęłam jedynie prawdziwy powód zerwania z Jackiem. Tata słuchał mnie uważnie i czasem śmiał się pod nosem z moich uwag. Wszystko układało się jak najlepiej i mam nadzieję że tak zostanie.
*****************************************
Dziękujemy państwu Rogersów, państwu Odynsonów, rodzinie Bartonów, rodzinie Bannerów, państwu Rhodesów (dla przypomnienia: ta rodzina była podczas ślubu Tonego i Pepper jakby ktoś zapomniał i się czepiał że ich tu wymieniłam), panu Barnesie, panu Wilsonowi i panu Fury'emu. Dziękujemy również postacią złym czyli panu Laufeysonowi i Redscullowi bo nie pamiętam jak gość miał na imię. Dziękujemy oczywiście też panu Christopherze Williamsowi, postaci wymyślonej przez Autorkę. Zaraz wymienię wszystkie postacie z Marvela. Dziękujemy wszystkim postacią wymyślonym przez Wonderful czyli Blaid Rogers, Tomowi Starkowi, Loganowi Bartonowi, Erikowi Odynsonowi i Chrisowi Bannerowi. Książka nie była by tą samą książką gdyby nie, niewymieniona wcześniej, rodzina Starków.
**************************

Dzisiaj mma miejsce premiera filmu: Thor: Ragnarok. Wiwatujemy. Postaram się jeszcze dziś odwiesić "Starych nowych Avengers" i dodat nowy rozdział a tym czasem to już koniec tej książki. Wiem że koniec jest taki markotny ale... to już koniec.

Zapraszam również do czytania innych książek mojego autorstwa.  🖑😊😊😊

Continue Reading

You'll Also Like

3.5M 123K 37
"Her name is Hela," he replied, watching the infant lose interest in the shield and move onto something else. Hela looked up at the mention of her na...
629K 22.9K 97
The story is about the little girl who has 7 older brothers, honestly, 7 overprotective brothers!! It's a series by the way!!! 😂💜 my first fanfic...
110K 2.7K 34
(𝒕𝒉𝒆 𝒍𝒆𝒈𝒂𝒄𝒚 𝒔𝒆𝒓𝒊𝒆𝒔, 𝒃𝒐𝒐𝒌 𝒊) ✧ natasha romanoff + steve rogers always wanted to find love, but didn't think they'd find it right i...
458K 7.1K 81
A text story set place in the golden trio era! You are the it girl of Slytherin, the glue holding your deranged friend group together, the girl no...