Kontynuacja imaginów 77-82
*Dzień spotkania*
Twój strój
Przyszłaś w umówione miejsce lekko spóźniona.Weszłaś do środka i zobaczyłaś siedzącego Camerona,który gdy tylko cię zobaczył zaczął uśmiechać się od ucha do ucha.Zmierzyłaś go wzrokiem od stóp po sam czubek głowy stwierdzając w głębi duszy,że wygląda całkiem nieźle.
Strój Camerona
Bez tego plecaka😬
-przepraszam za spóźnienie,ale były straszne korki.-powiedziałaś
-nic się nie stało.Widocznie czekanie się opłaciło,bo wyglądasz bardzo ładnie.Mam nadzieje,że lubisz miętowe czekoladki?
-skąd wiedziałeś? Wiesz,że nie musiałeś.
-zgadywałem i sam je lubię.Wiem,że nie musiałem,tylko tak sobie pomyślałem,że jak je zjesz to będziesz miała coś mojego i ode mnie w sobie.-zaczął się śmiać i puścił ci oczko.
-to było nie na miejscu,ale i tak je wezmę,bo to moje ulubione.Całe szczęście to będzie jedyna twoja rzecz jaką będę w sobie przez jakiś czas miała.
-jesteś taka słodka kiedy się denerwujesz.
-za to ty w ogóle nie jesteś słodki-posyłasz chamski uśmiech.
-zamawiamy coś? Czy będziemy tu tak siedzieć i się przekomarzać.Nie to,że mi przeszkadza,ale robię się głodny.
-tak i mam pomysł.Ty zamówisz mi,a ja tobie.
-okej nie ma problemu,możemy tak zrobić.
-tak,tylko cała zabawa polega na tym,że zamykamy oczy i tam na jakiej potrawie wyląduje palec to ją zamawiamy.Stoi,czy wymiękasz?
-kochana ja nigdy nie wymiękam,stoi!
-to na trzy,cztery.Trzy,cztery!
-o zobacz wybraliśmy to samo.To chyba przeznaczenie nie uważasz?
-nie wierze w przeznaczenia.
-a ja tak i wierzę,że nasze spotkanie wtedy na festiwalu tez nie było przypadkowe.-patrzy się na ciebie i oblizuje wargi.
-ja myśle inaczej-puszczasz mu oczko.
Wasze spotkanie trwało dobre 2 godziny.Trudno było ci w to uwierzyć,ale bawiłaś się i dogadywałaś się świetnie z Cameronem.Po upływie dwóch godzin chłopak zapłacił za jedzenie i wyszliście przed restauracje.
-wiesz co Dallas
- nie wiem (T.I) oświeć mnie.
-trudno mi uwierzyć w to co teraz powiem,ale dobrze mi się z tobą rozmawiało.
-mi z tobą tez.Nawet jestem w lekkim szoku,ze obyło się bez tak wielkiego chamstwa z twojej strony.
-ejjj nie przesadzaj! Ja jestem tylko chamska jak ktoś na to zasługuje.-trącasz Camerona łokciem.
-czyli dziś nie zasłużyłem sobie na to?
-sam sobie odpowiedz.Muszę już lecieć,cześć.
-mam nadzieje,ze do zobaczenia.
-zastanowię się jeszcze nad tym.-mówisz i idziesz w stronę swojego samochodu.
camerondallas: (:
lubi to aaroncarpenter, darrick, twojanazwa, justinbieber i 763 595 innych użytkowników
Komentarze:
aaroncarpenter: randka?😎
username1: mam nadzieje,ze spotkał się z jakimś kolega.
username2: widziałam go dziś jak siedział z jakaś dziewczyna w restauracji.
camerondallas: @aaroncarpenter spotkanie (:
username3: mam nadzieje,ze nie z ta dziwka ze zdjęcia
username4: byłam w tej samej restauracji co on.Nie chciałam podchodzić i przeszkadzać,ale to była ta dziewczyna ze zdjęcia @twojanazwa.
username5: @username4 nie pierdol głupot :o
twojanazwa: throwback. @nazwatwojejbff zobacz jakie miałaś wtedy ombre🙈
lubi to nazwatwojejbff, camerondallas, twojaznajoma1, aaroncarpenter i 20 753 innych użytkowników
Komentarze:
nazwatwojejbff: miałaś racje,ta różowa bluzka była okropna!
username1: odpierdol się od Camerona!
username2: Boże jakie brzydkie i grube
username3: ale figury!
twojanazwa: @nazwatwojejbff zawsze ci to mówiłam😎
username4: czy jesteś z Cameronem para? Widziałam was dziś w restauracji.
twojanazwa: @username4 nie jesteśmy razem
username5: pożałujesz,ze się urodziłaś!
*camerondallas zaczął cię obserwować*
Łapcie jeden rozdział.Niestety usnęłam dziś w nocy i zdążyłam napisać tylko jeden😩.Resztę postaram się napisać później.W ciągu dnia może się coś pokazać jak będę miała czas,ale nic nie obiecuję.Błagam nie zabijajcie mnie❣️
D.