Ron I Kilka Psychopatek

By szeligurl

94 13 26

bojcie się xDDD More

lolz

94 13 26
By szeligurl

- Zawsze czułem się gorszy od moich braci, - zaczął monolog Ron, najmłodszy z rodziny Weasley'ów, przed swoim domem zwanym Norą - dlatego tak zależało mi na sławie. Jestem przyjacielem Pottera tylko dla sławy. A Granger? Nic nie warta szlama, którą chętnie zaliczę. Oni mi przynoszą sławę, a ja nic nie muszę robić. Ta szmata robi dla mnie prace domowe, a obrońca szlam nie chce tej sławy, więc się marnuje. Ale nie. Bo ten Wybraniec musi przyciągać całą uwagę. Chyba będzie dla mnie lepiej, jak się od nich odwrócę, a o Potterze rozpuszczę plotki. Taaaak, to będzie dobry pomysł. On jest przecież załamany śmiercią tego kundla, Blacka. - tak zakończył swój monolog, ale nie wiedział, że dwie osoby, Sekundesja i PannaLupin, podsłuchiwały go z krzaków obok ławki, na której siedział.

- Przynosić już siekierę? - rozpoczęła szeptem rozmowę Sekundesja, mimo że poza nimi dwiema w pobliżu nikogo nie było.

- Taaaaak, ja mam łopatę - odpowiedziała jej PannaLupin. Poszła z towarzyszką do jej domu (mieszkała niedaleko) i wzięły siekierę.

- To co, teraz do Nory?

- Zależy czy ktoś tam będzie. W sumie, nieważne. Najwyżej go porwiemy. - zaczęła się śmiać śmiechem  godnym Bellatrix

- Możemy go porwać i przenieść do mojego domu. Mam całą szafę ze sprzętami tego typu, - uśmiechnęła się psychopatycznie - a ogród jest duży, więc bez problemu go zakopiemy. - obie się roześmiały.

- No to na co czekamy?

- Dostaniemy się tam świstoklikiem czy teleportacją?

- Hmm... No nie wiem. Może lepiej teleportujmy się, bo ministerstwo wykryje świstoklika.

- Dobra - złapały się za ręce i przeteleportowały do Nory.
PannaLupin poszła na górę po Ron-Mona, złapała go za rękę. W tym samym czasie Sekundesja rozmawiała z mamą Rona - Molly.

- Ron miał yyy... Wyjść z nami pograć w quidditcha. - powiedziała PannaLupin, widząc pytające spojrzenie Molly

- A gdzie chcec...

Obliviate! - Rzuciła szybko Sekundesja na rodziców i bliźniaków, siedzących akurat w kuchni. - Zapomną tego co tu się stało i będą myśleć, że Ron pojechał na resztę wakacji do Hermiony. - przeteleportowały się do domu Sekundesji i zrzuciły Rona na ziemię. 

Wtem zjawiła się Ranitakk.

- Dobra, dobra, tylko go nie zabijcie. Pozwalam na doprowadzenie go do stanu niemalże śmierci. - oznajmiła, po czym zniknęła.

- Masz szczęście rudzielcu! - rozpoczęła Sekundesja kopiąc Rona w brzuch, a ten jęknął z bólu. Po chwili rzucila na niego Obliviate i wyrzuciła go za drzwi. - A SPRÓBUJ TYLKO ZGWAŁCIĆ HERMIONĘ, TO POPAMIĘTASZ!

- ZABIJEMY CIĘ I WTEDY JUŻ NIE UCIEKNIESZ! A JAK BĘDZIESZ CHCIAŁ JĄ "POCAŁOWAĆ", TO NIE DOŻYJESZ KOLEJNEGO DNIA! - krzyczała PannaLupin

- HARRY I HERMIONA DOWIEDZĄ SIĘ JAKI NAPRAWDĘ BYŁEŚ!

- Jak na moje, postąpiłyście zbyt łaskawie. - powiedziała Variabilis_03, która stała w pokoju od paru ładnych minut.

- W sumie to racja... Idę po siekierę, wskrzeszcie go! - odezwała się TrzynastQa, stojąca obok Variabilis. Poszła po siekierę.

- On chyba dalej leży po moimi drzwiami. - poszła  po tą mende (xD) i dała do poćwiartowania. - Już nie żyjesz!

- Umrzesz! Tralalala! - śpiewała i śmiała się TrzynastQa - Puszek! Chodź, mam kostki!

- O jaki słodkiii! - zachywycała się Sekundesja, widząc biegnącego psa.

- Napuszcze na niego moje akromantule! - krzyknęła dotąd cicha PannaLupin.

- Dawaj! Niech się wyżrą go od środka!

W tym czasie TrzynastQa dała Puszkowi kostki, a dziewczynom Rona (a raczej to co z niego zostało).

- No to się pobawimy! - zaśmiała się psychopatycznie Sekundesja. - Crucio! Sectumsempra! DrętwotaCrucio! Crucio CRUCIOTO ZA SYRIUSZA! SECTUMSEMPRA! CRUCIO!

- Rinvollo! Moje bardziej boli.

- Spoko. A tak w ogóle, to możemy go zakopać w ogródku. Tam nikt go nie znajdzie.

- Okej.

- Ty bierz go za ręce, ja za nogi.

- Okej, juz już biorę.

- Dobra, idziemy! - wynoszą Rona z domu - Myślę, że pod tamtą brzozą będzie idealnie. Accio szpadel! - wykopały dużą dziurę pod drzewem - Na trzy go wrzucamy! Raz... Dwa... Trzy!

- Dobra, zakopujemy. Czekaj! Trzeba ukryć dowody!

- AlextoberaksUkryte wszystkie dowody. Będą myśleć, ze ten śmieć popełnił samobójstwo.

- Juz nie żyje? - przybiegla PannaLupin

- Nie wiadomo... Wydaje się martwy, ale kto go tam wie - powiedziała dotąd nieodzywająca się Mario8972

- Ma swoje sztuczki dziad jeden... - zakończyła TrzynastQa, po czym wszystkie odeszły świętować śmierć Rona.

Nie wiem co tu się właśnie stało, ale zostawmy to takie, jakie jest xDDD
To "coś powstało dzięki rozmowy w komentarzach PannaLupin , TrzynastQa , Mario8972, Sekundesja, Variabilis_03kimś zapomnialam to piszcie)
Ogólnie nie umiem pisać i dlatego tak słabo wyszło xD
Eluwa czy cos xDD

Continue Reading

You'll Also Like

430 10 22
Piętnastoletnia Rosjanka o imieniu Alice popełniła w swoim życiu przestępstwo za które miała pójść do poprawczaka na długie lata. Dostała jednak waru...
110K 3.8K 30
Nessa, młoda dziewczyna zafascynowana życiem poza murami szkoły, niespodziewanie zostaje zmuszona do podjęcia nauki w tajemniczej i staroświeckiej in...
165K 8.4K 200
Jestem tylko tłumaczem :3 Bycie elitarną nianią jest proste: chronić podopiecznego, przestrzegać zasad i nie przywiązywać się emocjonalnie. Łatwiej p...
22.9K 949 27
To moja wersja rodziny Monet. Książka jest o tym jak Hailie trafia do braci jako słodka pięciolatka. Różnica między nimi jest duża; Między bliźniaka...