Life Is Not Easy || One Direc...

By Wiktoriag37

934 42 69

Nazywam się Renee Tomlinson. Matka sławny chirurg a ojciec były członek One Direction. Miałam białaczkę i rak... More

Prolog
Rozdział I: Renee
Rozdział II:Za dużo cukru
Rozdział III: To w końcu wilki czy psy?!
Rozdział IV: Jakie on ma śliczne oczy...
Rozdział V: Cięty język
Rozdział VI: Crush
Rozdział VII: Bracia
Rodział VIII: Mecz
Rozdział IX: Nienawidzę tego życia!!!
Rozdział X: Wielki powrót
Rozdział XI: Wybacz mu...
Rozdział XII: Wybaczysz mi?
Rozdział XIV: Biwak
Rozdział XV: Adien
Rozdział XVI: Nick... Powiedz że to tylko koszmar...
Rozdział XVII: Powinnaś się cieszyć że żyje!
Rozdział XVIII: Czyli moje zdanie się tu już kompletnie nie liczy, tak?
Rozdział XIX: Co wy kombinujecie?
Rozdział XX: Walka?
Rozdział XXI: Zabiję go za to co zrobił...
Rozdział XXII: Rossalie
Rozdział XXIII: Stu procentowe bliźniaczki
Rozdział XXIV: Niemożliwe
Rozdział XXV: To jest żart... To musi być żart
Rozdział XXVI: Zebranie kółka różańcowego czy co?
Rozdział XXVII: Stary... Masz od niej wpierdol
Rozdział XXVIII: Raz dobrze a raz źle
Rozdział XXIX: Co ja takiego ci zrobiłem?
Rozdział XXX: Wypadek? Nie sądzę.
Rozdział XXXI: Już jadę
Rozdział XXXII: Profesor?
Rozdział XXXIII: Nie mieli sobie kiedy przypomnieć
Rozdział XXXIV: No po prostu super...
Rozdział XXXV: Czy dalej mnie kochasz?
Rozdział XXXVI: Po raz drugi
Rozdział XXXVII: Powiem Ci to samo co mówiłem Alex
Epilog

Rozdział XIII: Bądź bardziej kreatywny

25 2 1
By Wiktoriag37

-Czyli to oznacza że mi wybaczyłaś? - patrzył mi w oczy.
-To że cię przytuliłam bo zostajesz, nie oznacza to że ci wybaczam. Bądź bardziej kreatywny. - po tych słowach poszłam w stronę domu.
Gdy weszłam do środka trzasnęłam drzwiami, zdjęłam buty i poszłam do swojego pokoju. Jak zawsze siadłam na podłodze i patrzyłam się na ścianę ze zdjęciami.
Akkie: "pogodziliście się tak?"
Rey: "takjakby"
Olivia: "czemu 'takjakby' "
Rey: "niech wymyśli coś bardziej kreatywnego, a nie rozmowę pod drzewem i powiadomienie mnie że zostaje tutaj i już nie wyjeżdża..."
Akkie: "on tu zostaje?! I to tak na zawsze?!"
Rey: "tak"

Perspektywa Akkie

-Taylor!!! Braciszku mój kochany chodź tu! - siedziałam w kuchni.
-Czego odemnie chcesz?!! - Taylor wszedł do kuchni i spojrzał na mnie.
-Musimy ich jakoś pogodzić... Ja nie mogę tak na nich patrzeć...
-Ale jak niby mamy to zrobić?
-Wiem! - klasnęłam w ręce i podskoczyłam - Pojedziemy całą naszą paczką na biwak!
-Dobra
Akkie: "Ei... Pojedźmy całą naszą paczką na biwak???"
Olivia: "tak!"
Jake: "no jasne że tak"
Nick: "z wielką chęcią"
Rey: "nie chce mi się nigdzie jechać..."
Ian: "to pytanie też jest do mnie?"
Akkie: "no jasne że tak"
Ian: "no to... Nie wiem... Pojadę"
Olivia: "Reeey... No proszę... Pojedź z nami... Tak bardzo bardzo bardzo ładnie proszę"
Rey: "niech wam będzie... Pojadę..."
Akkie: "czyli jedziemy wszyscy"
Taylor: "ile mamy namiotów?"
Olivia: "my mamy 2"
Akkie: "my też mamy 2"
Rey: "ja mam jeden"
Taylor: "a ilu osobowe?"
Olivia: "dwu i trzy"
Akkie: "dwa dwuosobowe"
Taylor: "czyli będziemy spali tak... Olivia, Akkie i Rey w jednym"
Rey: "mnie tam pasuje"
Akkie: "mi też"
Olivia: "i mi"
Taylor: "no to dalej... Ian i Jake w drugim"
Ian: "spoko"
Jake: "oki"
Akkie: "tylko nie miziać się tam! Taylor, Nick to do was"
Nick: "będziemy grzeczni... C'nie Taylor..."
Olivia: "to przynajmniej bądźcie cicho"
Rey: "tak prosimy na kolanach"
Ian: "mogę wiedzieć o co chodzi?"
Akkie: "Taylor i Nick to geje"
Ian: "spokooo"
Rey: "a kiedy wyjeżdżamy?"
Akkie: "jutro rano"
Rey: "a na ile?"
Olivia: "3-4 dni?"
Rey: "a są tam jakieś pszczoły, osy lub inne cholerstwa które mogą mnie ugryźć?"
Olivia: "zawsze coś tam się znajdzie... A czm pytasz?"
Rey: "bo się na to dziadostwo uczuliłam... I muszę sb wziąć adrenalinę na wszelki wypadek..."
Ian: "dzięki Rey że przypomniałaś..."
Rey: "o czym?"
Ian: "o adrenalinie... Mam alergię na orzechy"
Rey: "a ja na truskawki"
Akkie: "dobra... Potem sb pogadacie... Z tego co się dowiedziałam to ma być słonecznie ale ostatniego dnia może padać deszcz... Czyli weźcie też cieplejsze ubrania"
Olivia: "Akkie się bawi w mamusie i się o nas troszczy żebyśmy nie zmarźli... 😁"
Ian: "😂"
Rey: "😂"
Taylor: "😂"
Nick: "😂"
Jake: "😂"
Akkie: "bardzo śmieszne..."
Olivia: "a wiedz że tak"
Ian: "nawet nie wiecie jak mi waszej głupoty brakowało..."
Akkie: "głupoty?!"
Ian: "tak"
Rey: "to skoro rano mam wstać to lepiej pójdę spać..."
Akkie: "czemu tak wcześnie?"
Rey: "jest pierwsza w nocy..."
Olivia: "no to lepiej pójdźmy spać... Branoc😘😘😘"
Akkie: "branoc❤️❤❤"
Jake: "branoc"
Taylor: "branoc"
Nick: "branoc"
Rey: "branoc😘😘😘"
Ian: "branoc"

Continue Reading