thomas: ahhahahahah omg ten idiota wbiegł do labiryntu! *wdech* PRZEŻYŁ! BOHATER! ZBAWICIEL!
newt: tommy TOMMY TOMMY! już nie ważne. *umiera*
minho: thomas ma niezły tyłek, tzn nie obchodzi mnie to ale-
gally: otaczają mnie idioci, papa. ŻARTOWAŁEM! WRÓCIŁEM!
chuck: tHOMAS JESTEŚMY BFF! upss, umarłem więc chyba już nie
alby: hej thomas, papa thomas *umiera*
teresa: nawet nie wiem, co tu robię, ale to nieważne tOM, bo cię kOcham, ale powodzenia z brendą mendą *umiera*