Zakazana Miłość

By brightblack001

15.7K 696 31

Dramione More

Ofiara Granger
Złota Rosa
Zamieńmy się
Ładne ciałko, Granger
Będę czekał
Bądź moją księżniczką
Zdrada ma krótkie nogi
Powrót Golden Trio
Intryga Pansy
W Malfoy Manor
Ojcze, ja ją kocham
Jak spławić Mopsicę?
Czy naprawdę muszę ci to wszystko wyjaśniać?
Ciocia Swatka
Wielkie przygotowania
"Last Friday night"
Piątkowy wieczór
Dzień dobry Naleśniczku

Skazani na siebie

1.3K 49 2
By brightblack001

Obudziłam się i zaspana spojrzałam na zegarek, który wskazywal 8:20. Dzisiaj lekcje miały zacząć się wyjątkowo o 11:00,ponieważ prof. Flitwick miał urodziny. Szybko ubrałam szatę, uczesalam włosy i wyszłam z dormitorium. Stwierdzilam, że to dobra okazja aby pójść do biblioteki i pouczyć się numerologii.
Gdy schodziłam ze schodów zobaczyłam, że wiele osób wstalo wcześniej ode mnie. Niektórzy siedzieli na schodach i rozmawiali, a inni ubrani w kurtki i szaliki najwidoczniej skorzystali z okazji aby odwiedzić Hogsmeade. Mijalam wolno każdy korytarz i zakątek szkoły,kiedy to ujrzałam przed sobą dyrektora Dumbledore'a.
-Dzień dobry - powiedziałam
-Dzień dobry. Panno Granger co pani robi o tak wczesnej godzinie?-zdumił się
-Idę do biblioteki
-Niestety teraz mam dla Pani inne zadanie- spojrzałam na profesora ze zdziwieniem co chyba jasno zrozumial -Proszę zgarnąć ze sobą pana Malfoya, Longbotoma i Pannę Weasley. Przyjdźcie proszę do mojego gabinetu całą czwórką
-Oczywiście - pokiwalam głową i wróciłam się do pokoju Gryfonow.
"CZEMU AKURAT MALFOY! ?CZEMU ON PRZESLADUJE MNIE W KAŻDEJ WOLNEJ CHWILI"-pomyslalam zdenerwowana. Zapukalam do pokoju chłopakow. Wszyscy spali.
-Neville, obudź się, profesor Dumbledore chce nas widzieć- powiedziałam i szturchnęlam go w ramię.
-Co?-przetarl oczy
-Zbiórka za pięć minut pod schodami. Idę po Ginny.- szepnęłam. Ginny niechętnie zwłoka się z łóżka i zmieniła swoje spodnie od piżamy na czarne rurki. Wystarczyło tylko iść po Malfoya. Na szczęście Neville znał hasło do Ślizgonskiego dormitorium.
-Pierścień Salazara -powiedział, a obraz ukazał tunel przez który przeszliśmy. Musze przyznać,że wnętrze naprawdę zrobilo na mnie wrażenie. Ujrzałam wielki salon w kolorach zielonym i srebrnym. Na środku znajdował się wielki stół a wokół niego trzy, długie, zielone kanapy. W kącie widniał telewizor, z prawej strony znajdowały się szerokie,zrobione schody. Wydawało mi się, że one prowadzą do sypialni chłopaków.
-Ginny mogłabyś zawołać Malfoya?-spytałam
-Miona, przecież wiesz ze nie możesz wiecznie go unikać
-Wiem, jednak prosiłbym...-nalegalam. W końcu rudowlosa koleżanka przyprowadzila Dracona. Jego platynowe kosmyki opadaly na jego blada twarz.
-Gra.. Granger? Co ty tutaj robisz?- zapytał
-Stoję,nie widać?- cała czwórka pomknelismy do gabinetu. Gdy byliśmy przy schodach slizgon zilustrowal mnie wzrokiem. Poslalam mu jadowite spojrzenie.
-Cytrynowy sorbet-wypowiedzialam hasło do gabinetu. Schody poniosły nas prosto na górę.
-O, wspaniale. Miło was widzieć - uśmiechnął się dyrektor.
-Zapewne nie domyślacie się po co was tu spowadzilem. Otóż mam dla was misję.
-Misję? - w głosie Nevilla było słychać zafascynowanie.
-Otóż to, chciałbym abyście razem teleportowali się do jednej z Nowo-Yorskich dzielnic. Prawdopodobnie tam znajduje się coś czego szukam juz od paru dobrych lat.
-Co to takiego?-spytała Ginny
-Jest to czara z ubiegłego turnieju trojmagicznego. Podobno Karkarow schowal tam coś co przyda się szkole. Jutro podam wam swistoklik i przeniesiecie się tam. Lepiej zacznijcie się pakować. Możecie już isc - dodał cieplo- do zobaczenia. Wyszlismy po schodach i połowę drogi spędziliśmy w milczeniu.
-Czemu caly czas jestem na ciebie skazany?- te słowa Dracon pokierowal w moja stronę
-Mogę ci zadać to samo pytanie, zapatrzony w siebie weżu.
-Spokojnie lwico coś ty taka nerwowa?- nic nie odpowiedziałam mu na ta zaczepke. Zauważyłam, że Ginny i Neville podczas naszej rozmowy wymieniali zabawne spojrzenia. Draco wyszedł prawdopodobnie na Błonia, Neville do pokoju wspólnego, a Ginny poszła ze mną do biblioteki. Rozmawiałyśmy tam o naszej jutrzejszej przygodzie. Ciekawe tylko jak zareagują na to Ron i Harry. Musze ich o tym poinformowac kiedy się obudzą

Continue Reading