- Puść! Puść! Leo błagam..-śmiałam się jak wariatka gdy ten debil mnie łaskotał
- Dostanę za to coś?
- Kopa w dupę na rozpęd. Zainteresowany?..-chichotałam
- Owszem..-zaśmiał się i wreszcie mnie puścił
- Boże pomścij tego debila..-mruknęłam
- Awh jaka kochana.. Rachel?
- No? Co jest?
- Opowiedz mi coś o sobie
- Ale co chcesz wiedzieć?..-poprawiłam się na łóżku
- Wszystko!
- Na drugie mam Chloe, pochodzę z małego miasteczka pod Menchesterem. Z rodzicami nie widziałam się od dwóch miesięcy. Oboje dali mi wolną ręke a w zasadzie pod opieką ma mnie Marry. Mam dwie siostry jedna Annie ma 12 lat a druga, Bethany ma 20 no i mam brata Fabiana, który ma żonę i córkę. Od małego kochałam tańczyć i śpiewać ale też uwielbiałam naukę i czytanie książek. Moim marzeniem zawsze było dojście do czegoś w życiu. I spełniło się. Jestem piosenkarką i jestem dobrym człowiekiem, którym zawsze chciałam być..-uśmiechnęłam się..- Teraz Ty.
- Charlie jest moim najlepszym przyjacielem, mam siostrę Matildę. Kocham rapować, byłem prześladowany w podstawówce. Mam o wiele lepszy kontakt z mamą niż z tatą. Pokochałem Polskę już gdy miałem 15lat i byłem tam z Lenehanem po raz pierwszy ale jednak Walia to moje miejsce. Oglądałem trzy pierwsze sezony Teen Wolfa. Uwielbiam Justina i tak, kocham nutelle..-zaśmiał się
- Awh beliebers..-przybiliśmy żółwika ze śmiechem
- Jestem ciekawy jak ta cała ustawka się potoczy bo naprawdę Cię polubiłem..-uśmiechnął się
- Ja Ciebie też Leo..-położyłam się obok niego na łóżku
- Wstawmy zdjęcie na instagrama..-podniósł się nagle
- Co?..-parsknęłam
- Zróbmy sobie zdjęcie na instagrama
- Marry mówiła, że wszystko na spokojnie ma iść więc nie wiem czy to dobry pomysł
- Bez twarzy..-powiedział
- Ale jak?
- Połóż się na plecach i daj mi dłoń..-zrobiłam jak kazał..- A teraz odblokuj telefon i włącz instagrama i zrób zdjęcie..-zachichotał
- Oki doki ale od razu mówie, że będzie niezła gównoburza..-zaśmiałam się i zrobiłam zdjęcie {Media}
- Czym się przejmujesz najwyżej wyłączymy telefony..-powiedział
- Wstawie bez opisu
- Dzisiaj mam się zobaczyć z Robertem bo chciał znowu czegoś, pojedziesz ze mną?..-zapytał
- Jasne, czemu nie..-przytuliłam się do niego
- Te kilka lat strasznie szybko mi minęło
- Co masz na myśli?
- Cztery lata temu zaczęły się koncerty w polsce i dopiero wtedy BAM stał się rozpoznawalny a te dziewczyny są naprawdę świetne. Z całej trasy YSoT mamy jeszcze z Charliem kontakt na przykład z Olą, Sylwią, Łukaszem. Mega pozytywni ludzie. Teraz i ja i Charlie jesteśmy pełnoletni a w dodatku za miesiąc zaczynamy trasę po całej Europie..- uśmiechnął się
- Doszliście do czegoś niesamowitego a nie każdemu się to udaje..-przytaknęłam
- I jestem z tego mega dumny..-zaśmiał się
- Ja za to jestem dumna z moich idoli. I to co się dzieję jest jak pieprzona abstrakcja. Po prostu słuchałam was od pięciu lat i byłam chyba na każdym koncercie w Anglii a tu nagle staję się dziewczyną Leondre..-zachichotałam
- Żartujesz sobie? Jesteś Bambinos?..-chyba go zaskoczyłam.. Ups?
- Od pięciu lat..-przytaknęłam
- Aw..-pocałował mnie w czoło na co się zaśmiałam
Chwyciłam telefon i uruchomiłam instagrama po czym zaczęłam czytać komentarze fanek.
- 'Kto to jest do cholery?', 'OMG czyżby Rach miała chłopaka?!', 'To zdjęcie jest takie>>>', 'Dała nam niezłą zagadkę', 'Mam nadzieję, że jest wreszcie szczęśliwa'..-przeczytałam a na ostatni odpisałam 'Jestem i dziękuje♡'
- Jestem tego powodem?..-zachichotał Leo
- Ależ oczywiście..-zaśmiałam się
Miałam zamiar przejrzeć jeszcze twittera ale jeśli mam być szczera to trochę się tego obawiam bo i moje fanki i fanki BAM to przebiegłe żmije, które są gorsze od FBI.
Szybko zalogowałam się na swoje konto i zauważyłam, że Leondre zrobił to samo. Weszłam w powiadomienia i przejrzałam kilka pierwszych, które tyczyły się zdjęcia na ig lub prośby o follow. Szybko wystukałam tweeta 'Hold on ludzie to przyjaciel' i dodałam po czym wyszłam z aplikacji.
- Polubiłem twojego tweeta..-zachichotał Leo i także odłożył swojego srajfona
- Nudzi mi się..-położyłam się na łóżku
- Chcesz poznać Charliego?..-zapytał
- Z wielką chęcią poznam twojego przyjaciela..-uśmiechnęłam się
Chłopak wstał z łóżka i z uśmiechem podał mi dłoń żebym wstała. Skorzystałam z pomocy ale chwilkę później wylądowałam w ramionach Leondre co oboje skwitowaliśmy śmiechem. Podeszłam do szafy i wzięłam moją katanę z jasnego jeansu i moje białe superstary. Chłopak bawiąc się moim telefonem czekał przy drzwiach. Podeszłam do niego a ten złapał mnie za ręke i pociągnął za sobą przez co wpadłam na jego plecy.
- Leo!..-zaśmiałam się
- Ciszej..-zachichotał wskazując na schody
Zerknęłam na dół i już wiem o co mu chodziło na dole stała Marry, która z uśmiechem wpatrywała się w nas oboje.
- Cześć..-przywitałam się i zeszłam na dół z brunetem
- Hej i jak tam u was?..- posłała nam serdeczny uśmiech
- W porządku. Polubiliśmy się, może nawet się zaprzyjaźnimy..-powiedział Leo
- To się cieszę a gdzie się teraz wybieracie?
- Poznać Lenehana..-zaśmiałam się
- O to pozdrówcie go ode mnie
- Zna go pani?..-zapytał Leo
- To mój chrześniak Leondre..-zachichotała
- Czekaj co?
- Dobra zmykajcie..-powiedziała i pogoniła nas w stronę drzwi
Leo ubrał swoją skórzaną kurtkę po czym pomógł mi z moją kataną i oboje ubraliśmy buty. Chłopak wziął jeszcze kluczyki do samochodu i oboje ruszyliśmy na podjazd gdzie stał czarny audik A8, którego pokochałam już wczoraj gdy Leo odwoził mnie po podpisaniu kontraktu. Po jakiś 20 minutach byliśmy już przed ogromnym wieżowcem, w którym jak wspominał Leo mieszka Charlie i Hayden, jego dziewczyna. Opuściliśmy samochód a Leo podszedł i chwycił moją dłoń. Więc razem ruszyliśmy do budynku, windą wjechaliśmy na 13 piętro a ja (dopiero wtedy i sama nie wiem czemu) zaczęłam się stresować. Brunet zapukał do drzwi i nie czekając na pozwolenie wparował do mieszkania.
- Jeśli robicie coś niestosownego to przestańcie bo mój wzrok tego nie wytrzyma..-krzyknął
- Walnij się w łeb Devries..-czy to ta Hayden?
- Miło Cię słyszeć Paston! Chodźcie to wam kogoś przedstawie!..-znowu krzyknął
- Zamknij mordę pizdochlaście..-do salonu wszedł Charlie
Parsknęłam śmiechem i wtedy na moją osobę skierował się wzrok Lenehana a zaraz po nim też wzrok średniego wzrostu blondynki.
- A to jest Twoja Rachel?..-zapytał Charlie
- Moja..-zaśmiał się brunet
Nim zdążyłam zczaić co się dzieję blondyn stał obok i po prostu mnie dusił w ciasnym uścisku.
- Witaj w rodzinie..-zachichotał
~*~
Mam nadzieję, że wam się podoba. Kolejny w wekeend. Dziękuje dziewczyną z grupy za tak pozytywne przyjęcie tego ff x Do przeczytania Queens♡