Luke pov :
- Nie wiem. Ale teraz to nie ważne. Kim jest on ?
- On to... Harry. On, był jej chłopakiem. Nie dlugo. Był agresywny, bił ją, znęcał się i ... To nie ważne. Chłopcy go złapali, wywieźli jak najdalej i zamknęli w dobrze strzezonym psychiatryku. - powiedziała drżącym głosem i z głową spuszczoną w dół.
- Trzeba ją znaleźć.
- Wszyscy ruszać się. Em gdzie mieli się spotkać ?
- Przy magazynie gdzie byłam ja.
Ruszyłem jak najszybciej. Nie zwracałem uwagi na znaki i policję. Nie miałem czasu. Po chwili byłem na miejscu. Zauważyłem jej samochód. Pusty. Weszłem do magazynu i pusto. Do wieczora szukałem czegoś kolwiek. Pusto, nic, jakby jej nie było. Zrezygnowany wróciłem do domu. Zacząłem szukać czegoś o jej byłym.
Ramzy pov:
Obudziłam się w ciemnym miejscu. Zgaduje że to piwnica. Tylko kto mnie " porwał". Po chwili przez drzwi wszedł mężczyzna. Na początku go nie kojarzyłam. Ale po chwili wiedziałam kim on jest. To był mój koszmar. Mogłam sie domyslic. Sposób pisania, magazyn...
- Harry.
- Ramzy.
- Czego chcesz odemnie?- powiedziałam oschle
- Jak zawsze miła. A odpowiedź jest prosta. Ciebie.
- Chyba sobie kpisz.
- Ja? Nie. Wiesz mam na ciebie ochotę.
Powiedział i podszedł do mnie. Zaczął rozbierać. Szarpałam się ale to na nic. Gdy skończył wyszedł z piwnicy. Znowu to samo. Byłam silna dla przyjaciół ale to za dużo. Czułam się jak szmata. Po chwili usunęłam.
Zawaliłam ughhhhhhhh
Czekam na komentarze i gwiazdki
zimnasuka6929