*Jestem Harry. Harry Potter. Przez wielu uważany za..bohatera? Wybrańca? Legendę. Ale kim naprawdę jestem? Wcale nie czuje się tym za kogo mnie uważają. Z resztą. Nawet nie pamiętam tej nocy którą prawie każdy czarodziej zna bardzo dobrze. W większości jest to zasługą plotek i barowych opowieści. Każdy powtarza i dodaje coś od siebie. Ale jaka jest prawda? Czy kiedykolwiek poznam prawdę ? O tym kim jestem, co się wydarzyło tamtej nocy czy chociażby kim byli moi rodzice, tak mało o nich wiem...*
Nie dane było Harry'emu dokończyć monologu w swojej głowie bo dotarł na miejsce w które go wysłano. Nie bez powodu z resztą. Filch nigdy go nie lubił. Czy on w ogóle kogokolwiek lubił? No tak. Panią Norris. A kogoś poza nią? No cóż, kolejne pytanie bez odpowiedzi... ile już takich. Nie zastanawiając się dłużej wypowiedział hasło i wszedł do gabinetu dyrektora.