Bardziej bogini niż heroska...

By diAnggelo

68.4K 4.4K 258

Po skończonej wojnie z Gają, w Obozie Herosów, a także w Rzymie, panuje spokój. Do chwily, gdy pojawia się on... More

Dziewczyna, o której istnieniu nikt nie miał pojęcia.
Przepowiednia
Rozmowa w Wielkim Domu
Wyznanie
Uczucia Katherine
Syn Demeter
Czym jest broń jej rodu?
Dom Hadesa
Przed misją...
Gniew Boga
Początek Misji
Starcie z Potworem
Łowczyni
Powrót do Obozu
Lykonia
Cienie
Podróż do Podziemia
Zagadka
Solangelo
Wybudzenie
Arya
Ventus
Kolejny Gniew Boga...
Tajemnica
Choroba
Zaginiona
Wyspa Lodu
Wyprawa
Armia
Wątpliwości
(to nie rozdział)
Początek
Coming-out
Pan Di Angelo
Błyskawica
Blask
Zaufanie
Wielka Trójka
Epilog
Podziękowania

Moc Córki Hadesa i potomkini Chione

3.8K 258 13
By diAnggelo

Katherine cały dzień spędziła na lekcjach. Wraz z Nico'iem, chodziła na grekę, szermierkę czy łucznictwo. Można by powiedzieć, że sprawiało jej to przyjemność. Czuła się jak normalna dziewczyna. Nie musiała się
ukrywać, mogła poznawać świat i ludzi. Damon z domku Demeter coraz częściej zaczepiał ją i podczas przerw między lekcjami dużo rozmawiali. Córka Hadesa czuła, że znalazła prawdziwego przyjaciela. Mnóstwo czasu spędzała też z Annabeth i Piper. Dziewczyny opowiadały jej co działo się w poprzednich latach. Przygotowywały się na misję i Katherine chciała być gotowa na wszystko.
-Wydaję mi się, że ktoś tu się zakochał...-powiedziała cicho Piper, uśmiechając się
-Piper, przecież wiesz, że kocham Percy'ego nad życie. Jest słodki i w ogóle...-powiedziała córka Ateny, jakby to było oczywiste.
'Królowa Piękności' machnęła ręką i powiedziała:
-Och Ann, nie chodzi o ciebie.
Katherine poczuła, że się czerwieni, chociaż było to dość trudne, widząc jej białą, prawie przezroczystą twarz.
-Katherine, jestem córką Afrodyty. Wyczuwam takie rzeczy. Nie martw się.-powiedziała Piper- Damon jest naprawdę miły. Czuję od niego dobrą aurę, ale lepiej uważaj na tę blondynkę od Apolla... Jest chyba o niego zazdrosna.
Katherine pokiwała głową. Już teraz wiedziała dlaczego blondwłosa dziewczyna patrzyła się na nią jakby chciała ją zabić. Damon był naprawdę piękny. Przystojny, ciemne włosy i i zielone oczy, które wyglądały jak trawa. Katherine, gdy o nim pomyślała uśmiechnęła się.

Idąc na obiad, dziewczyny nadal rozmawiały o tym, co może spotkać je na misji. Nagle Katherine zauważyła dziewczynę z domku Apolla, która szła prosto na nią. Annabeth i Piper popatrzyły na Katherine zupełnie nie wiedząc o co chodzi. Blondwłosa promieniała taką jasnością, że Katherine pomyślała, że gdyby ją dotknęła to spaliła by się na popiół. Córka Apollina była wyraźnie wkurzona.
-Myślisz, że jak przyjdziesz sobie ot tak do Obozu, wszyscy zwrócą na ciebie uwagę?- syknęła blondynka.- Nie udawaj wielkiej księżniczki. I odczep się od Damona.
Czarne jak noc, oczy Katherine zaczęły płonąć nienawiścią. Chmury nad Obozem Półkrwi zaczęły zachodzić, zaczęło się ściemniać.
-Żartujesz sobie chyba -powiedziała Katherine -Co ty sobie myślisz, że mnie nastraszysz?
Ziemia wokół dziewcząt zaczęła się rozstępować, a z niej powoli wychodzili umarli. Osoby, które stały obok dwóch dziewczyn były przerażone.
- Szkoda, że twoja matka nie żartowała jak umierała -odparła córka Apolla z uśmiechem pełnym nienawiści.
Katherine była w szoku. Nienawiść do tej dziewczyny zaczęła rosnąć. Trawa wokół nich zaczęła pokrywać się szronem. Potomkini Chione była cała w śniegu. Wydawałoby się to normalne, gdyby w obozie padał śnieg. Ale nie padał. Córka Apolla próbowała topić lód, który wzrastał wokół niej, ale jej moc w porównaniu z Katherine była prawie niczym. Piper swoją czaromową chciała uspokoić córkę Hadesa, ale ona była na to odporna. Cały obóz pogrążył się w ciemności. Dzieci Nyks zachwycały się tym zjawiskiem, ale wiedziały, że to nie wróży nic dobrego. Nikt nie mógł zahamować moc Katherine, ale nagle dziewczyna usłyszała głos swojego brata.
- Kate -powiedział cicho Nico - Błagam.
Dziewczyna od razu otrząsnęła się. Umarli zaczęli wracać do podziemi, nad Obozem znów nastał dzień, a szron stopił się.
-Nigdy więcej. Nie mów. Nic. O mojej. Matce.-powiedziała Katherine głosem ostrym jak brzytwa. Córka Apolla stała, jakby nadal była zamarznięta.
Katherine odwróciła się i zobaczyła jak jej brat mówi bezgłośnie ' Dziękuję'. Córka Hadesa zniknęła w cieniu.

Continue Reading

You'll Also Like

1.5K 100 11
Siła, ona jest największa, najlepsza i najistotniejsza. Powieka, w brutalny sposób niszcząca wszystko, co żyjące. Mrugnięcie, dla nieba trwające chwi...
133K 9.8K 57
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
22.4K 3.8K 23
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
6.5K 482 20
Życie bez miłości wydaje się niezwykle puste. Pozbawione jakiegokolwiek sensu. Dlatego ludzie robią różne rzeczy, aby zachować to uczucie przy sobie...