Pobiegałam do sypialni, skuliłam się w rogu pokoju i zaczełam płakać.
Niall był na dole nawet sie mną nie przeją. Zastanawiałam się o co może mu chodzić, przecież nie znam tej osoby która do mnie dzwoniła.
***oczami Nialla***
Po co ten skurwiel do niej dzwonił i pisał. Gdy Darcy pokazał mi ten numer odrazu go rozpoznałem.
Wziołem telefon ze stolika, wybrałem numer
"Numer nie odpowiada"
- Hallo Louis, mamy problem
...
************************************
Gdy obudziłm się rano nie było Nialla obok. Wziełam długi prysznic, owinełam się ręcznikiem. Umyłam zęby, wyszuszyłam włosy i wyprostowałam. Weszłam do pokoju wyjełm z szafy biały top i spódniczke oczywiście czarną oraz czarne conversy. Zeszłam na dół tam też nie było chłopaka. Zjadłam szybkie śniadanie i wypiłam małą kawe. Ubrałam czarną wiosenną kurtke, zabrałam torebke i wyszłam z mieszkania.
Ruszyłam w strone galerii, szczerze to nawet nie wiem po co tam poszłam. Weszłam do sklepu "sinsay" uwielbiam ten sklep są tam naprawde świetne ciuchy...
Wracając do mieszkania usłyszałam głos Liam'a
- on nam wszystkie zjebie