Ja: cześć harold :(
Harry: co się stało katie??
Ja: nic ważnego! po prostu tęsknię za liamem :(
Harry: nie powinnaś, niedługo do ciebie przyjedzie :)
Ja: no tak, ale wiesz kocham go jak cholera i nie mogę się doczekać aż go zobaczę
Harry: i kiedy go widzisz to rozsadza cię szczęście od środka, mam rację?
Ja: cholera! dokładnie!
Harry: :)
Ja: czekaj, czekaj..
Ja: jejku hazz, ty właśnie napisałeś to, co czujesz, kiedy widzisz Louisa?
Harry: możemy o tym nie rozmawiać? wiesz, że to trochę drażliwy temat dla mnie
Harry: jestem na etapie wyzbycia się jakichkolwiek uczuć
Ja: jest mi ciebie tak bardzo żal Harold.
Ja: a myślałeś o tym, że może trzeba mu o tym powiedzieć Harry? On też zasługuje na szczerość.
Harry: wiem o tym katie, ale wiesz wolę być jego przyjacielem niż kolesiem, którego nie będzie chciał znać
Ja: tylko, że on na pewno zrozumie harry
Harry: to nie tak, że louis byłby w stanie pogodzić się, że jego najlepszy przyjaciel jest sekretnie gejem i do tego się w nim zakochał
Ja: coś wymyślimy hazz, obiecuję
Harry: po prostu zapomnijmy o tym, jakoś sobie poradzę ;)
~*~
Ogólnie to umieram i ogólnie to pisze one shota o calumie i mam już ponad 10tys słów i kurcze dopiero zaczęłam pisać. Będziecie mieli dużo czytania, obiecuję😂