Edytowany: 03.12.17
Chwyciłam rękę pana Stilinskiego chowając się za nim do połowy. Chłopacy przede mną patrzyli dziwnie, jakbym była obcym.
- Chłopcy to - pan Stilinski pociągnął mnie na przód, trzymając swoją rękę w mojej - To jest Sawyer Hale. Będzie mieszkała ze Stilesem, Caludią i mną.
Chłopiec w zwiotczałych włosach uśmiechnął się w moją stronę, przez co się zarumieniłam. Jego uśmiech był uroczy.
- Cześć - zaświergotał, robiąc krok do przodu. Milczałam, nawet jeśli jego uśmiech powodował, że też miałam ochotę odwzajemnić uśmiech.
Czułam jego uwagę - sprawiał, że moje serce biło szybciej i w moim brzuchu pojawiały się motylki.
- Cześć - szepnęłam, zauważając jego piękne, brązowe oczy.
- Jestem Scott - wyciągnął rękę,wtedy zauważyłam, że pan Stilinski zrobił powolny krok na przód.
Położyłam rękę na dłoni Scotta, czując mrowienie, gdy ją uścisnął. Jego dłoń była ciepła i miękka w porównaniu z moją.
- Hej Scott.