Gdy wstałam było około godziny 9:20,zobaczyłam przytulonego do mnie Qrego,który dalej spał
Zaśmiałam się cicho i wzięłam telefon do ręki gdzie zauważyłam wiadomość od Przemka
Przemek:
Siema Julita,ogólnie mam pytanie czy chciałabyś zamieszkać w Krakowie?
Po przeczytaniu tej wiadomości odrazu opisałam
Julita:
Siemka,musiałbym się zastanowić,dam ci znać do 16,okej?
Przemek:
Jasne,miłego dnia!
Julita:
Miłego dnia! Narka
Wstałam z łóżka,nie budząc Qrego i wyszłam z pokoju,aby się ogarnąć
Umyłam się i ubrałam:
Gdy byłam już ubrana postanowiłam zrobić nam śniadanie
Podczas śniadanie Qry się obudził i przyszedł do mnie do kuchni
-Pomóc ci w czymś?-Zapytał poprawiając włosy
-Możesz wyjąć talerze-Odpowiedziałam patrząc na niego
Chłopak wyjął talerze a ja nałożyłam śniadanie
-Smacznego-powiedzieliśmy w tym momencie
Zjedliśmy śniadanie i zmyłam naczynia
Gdy szłam w stronę kanapy,Qry do mnie podszedł i przytulił,zaprowadzając mnie na kanapę
-Haha,słodziak-Uśmiechnęłam się do chłopaka
On również się do mnie uśmiechnął
-Patryk?-Zapytałam patrząc na niego
-Co tam?-Również zapytał
-Boo,Przemek mi zaproponował zamieszkanie w Krakowie,i czy mogłabym zostać kilka dni u ciebie?-Powiedziałam
-No jasne! Możemy nawet teraz jechać po twoje rzeczy-Odpowiedział chłopak podnosząc się z kanapy
-Okejjj-Wstałam z kanapy i wyszliśmy z mieszkania Qrego
Po dojechaniu do mojego domu szybko poszłam się spakować i po 40 minutach wyszłam z domu i wróciliśmy do mieszkania Qrego
Zadzwoniłam jeszcze szybko do Przemka a Patryk zaniósł moje walizki do środka mieszkania
-Dziękujeee-Podeszłam do niego i go przytuliłam
On również mnie przytulił,po chwili poszłam do łazienki,gdy wróciłam Patryś spał słodko na kanapie
Akurat w mieszkaniu chłopaka jeszcze nie grzali wiec było trochę zimno,ale nie mi tylko Qremu poszłam poszukać jakiegoś kocyka i go przykryłam
Na kanapie było jeszcze trochę miejsca,więc
usiadłam i włączyłam telewizor
Podczas oglądania napisał do mnie Przemek
Przemek:
Hej,jak tam?
Julita:
Hej dobrze,coś się stało?
Przemek:
Pamiętasz tą restauracje w Portugalii?
Julita:
No tak
Przemek:
Zatrułem się tym jedzeniem,i chciałem się zapytać jak u ciebie
Julita:
A skąd wiesz,że to zatrucie?
Przemek:
Gorączka mnie dopadła i żołądek mnie boli
Julita:
O kurde to mega słabo,ale u mnie gites
Przemek:
A Qry jak tam?
Julita:
Śpi teraz
Przemek:
A okej,to jakby coś się działo to pisz
Julita:
Okejj,kończę
Przemek:
Narka
Odłożyłam telefon i dalej oglądałam,jednak pomyślałam,że nigdzie nie wychodzę więc wstałam z kanapy i poszłam się przebrać:
Przebrałam się i wróciłam do salonu,jednakże Pan Qry postanowił się rozłożyć i nie miałam gdzie usiąść ale nic nie poradzę
Była godzina 15:30 więc to idealna pora na obiad,musiałam wybrać się do sklepu po zakupy
Ubrałam buty i wyszłam
W sklepie spotkałam dwie fanki i zrobiłam sobie z nimi zdjęcie-co było bardzo słodkie
Zrobiłam zakupy i wróciłam do mieszkania-a Patryś dalej spał
W domu zrobiłam obiad i zjadłam swoją porcje
Zmywałam naczynia gdy nagle poczułam głowę na swoim ramieniu
-Wstał śpioch-Zaśmiałam się dalej zmywając naczynia
-Wstał wstał hah-Odpowiedział chłopak
-Chcesz obiad?-Zapytałam
-Nie dziękuje-Powiedział chłopak wracając pod koc
-Zimno ci?-Podeszłam do niego
-Trochę-Oznajmił chłopak przykrywając się kocem
Zrobiłam Patrykowi herbatę i dałam leki
Wzięłam telefon i napisałam do Przemka
Przemek:
Julita:
Siema,miałam się odezwać jakby coś się działo i chyba Qrego też to wzięło
Przemek:
O kurde,co się dzieje?
Julita:
Ma gorączkę
Przemek:
Słabo,ale dobra opiekuj się swoim kurczakiem
Julita:
Z wielką chęcią wiesz
Przemek:
Naraa
Julita:
Nara
Odłożyłam telefon i spojrzałam na Qrego,który leżał przykryty kocem pod samą szyje - Słodziak
Wstałam z kanapy i poszłam wziąć kołdrę,aby przykryć chłopaka
-Możemy rozłożyć kanapę-Powiedział
Chłopak wstał i razem rozłożyliśmy kanapę położył się i przykrył po samą szyje
-Aż tak ci zimno? Hah-Zaśmiałam się zakładając na kołdrę poszewkę
-Strasznie-Odpowiedział Qry
Położyłam się obok niego a on mocno mnie przytulił
-Nie uduś mnie tylko-Oznajmiłam
On tylko się uśmiechnął i wtulił się we mnie
Wstawiłam z tego story
Pooglądałam jeszcze ig i po kilku minutach poszłam spać wtulona w Qrego
Obudziłam się około godziny 10:25,Qry jeszcze spał ale nie zdziwiło mnie to,bo w nocy nie mógł zasnąć
Wstałam z łóżka i poszłam wziąć szybki prysznic i się trochę ogarnąć
Umyłam się łącznie z włosami i zrobiłam skin care,wyszłam z łazienki i poszłam wybrać sobie stylówkę na dziś:
Ubrałam się i poszłam do kuchni zrobić nam śniadanie
Podczas gdy robiłam posiłek zadzwonił telefon nie był to mój a Patryka - dzwoniła jego mama
Nie chciałam go obudzić,więc odebrałam
-Dzień dobry-Powiedziałam lekko zestresowana
-Dzień dobry? Z kim rozmawiam-Zapytała kobieta
-Jestem Julita,przyjaciółka pani syna-Oznajmiłam
-Co się stało z Patykiem?-Znowu zapytała tym razem lekko zmartwiona
-Aktualnie śpi,ma gorączkę-Odpowiedziałam
-To jak będzie się lepiej czuł niech do mnie zadzwoni-Powiedziała kobieta
-Dobrze-Kontynuowałam robienie śniadania
-Do widzenia-Rzekła pani z telefonu
-Do widzenia-Odpowiedziałam i rozłączyłam się
-Jezu ale stresujące to było-Powiedziałam cicho sama do siebie
Gdy zrobiłam śniadanie i herbatę obudził się Qry,zjedliśmy razem śniadanie a po nim chłopak poszedł się umyć i przebrać
Wrócił i odrazu położył się na kanapie
-Dzwoniła twoja mama-Powiedziałam wycierając stół
-I co mówiła?-Zapytał chłopak
-No zapytała się co się stało i jak będziesz się lepiej czuł to oddzwoń-Powiedziałam
-A okej-Odpowiedział Qry
Znowu się położyłam obok niego,lecz tym razem ja się przytuliłam,co chłopak odwzajemnił
⨳—————————————————————————⨳
HEJKA KOCHANI TERAZ MACIĘ DŁUŻSZY PART,KTÓRY PISAŁAM PRZEZ 4 DNI...
MIŁEGO DNIA/WIECZORU/NOCY!💗🥺