Zygzak - Ekipa ft. Jacuś
Wstałem jako pierwszy. Chciałem wstać z kanapy lecz poczułem na sobie ciężar. Po chwili, zauważyłem na swoim ramieniu różowe włosy. Nie zdawałam sobie sprawy kto to mógł być. Nachyliłam się nad tą osobą i zobaczyłem twarz Faustyny. Japierdoleeee oby do niczego nie doszło. Nagle mój mini ból głowy się nasilił. No tak, kac. Gdy usłyszałem jak Fausti się przebudzała, szybko zamknąłem oczy i udawałem że śpię.
- kurwa - usłyszałem. Zaczęła powoli wstawać.
Z perspektywy Faustyny
- kurwa - powiedziałam. Miałam strasznego kaca więc poszłam po omacku do kuchni. Wyjęłam byle jakie tabletki na ból głowy. I nalałam do dwóch szklanek wodę bo przypomniałam sobie że Bartek też dużo wypił. Położyłam szklanki i tabletki na stoliku przy kanapie. Przeglądałam telefon i także napisałam do mamy żeby się nie martwiła o mnie i o Patryka. Usłyszałam że Bartek się budzi więc włączyłam tik toka.
- emm hej - mówi zaspany.
- siema, na stoliku masz tabletki i wodę bo wiem że mega dużo wypiłeś.
- heh dzięki - wziął tabletki i łapczywie wypił wodę.
Z perspektywy Bartka
- heh dzięki.
Wziąłem telefon i usiadłem wyprostowany.
-
te korki aktualne? - zapytałem
- co?! Jakie korki??!!
- no wczoraj zadałaś mi pytanie czy mógłbym ci udzielać korków pamiętasz?
- serio? Ja takie coś powiedziałam? Byłam pijana! Ja przecież cię nie lubię XDDD - zaśmiała się, a we mnie coś jakby pękło.
- aha ok.
Z perspektywy Faustyny
Japierdole co za zjeb. XDDD. Pewnie chciał mnie poderwać. Wstałam z kanapy pokręciłam głową ze śmiechem i zaczęłam szukać Patryka.
Z perspektywy Bartka.
Zabolało mnie to do żywego, więc wstałem z kanapy i szedłem po buty. Ubrałem je i wyszedłem.
_____________________________
Od autorki: hejkaaa sorry że mnie nie było ale nie miałam za dużo czasu i przychodzę z informacją że wattpad zbanował mi #GENZIE# więc piszę nową książkę bye 😚
~Ala~