🥖*idzie do kuchni I robi śniadanie da siebie i mitsuby*
~1,5 godziny później~
🥖*Idzie sprawdzić czy Mitsuba dalej śpi*
💗*śpi
🥖*podchodzi do niego I lekko go szturcha*
Ej wstajesz?
💗: ....nieeeeee
🥖wstawaj, śniadanie czeka w kuchni
💗:*Odwraca się na drugi bok*
🥖:Ehhh
*podchodzi z drugiej strony I wchodzi na łóżko*
🥖:Wstawaj
💗:nieeeeee
*przykrywa się poduszką*
🥖:*Bierze poduszkę I zabiera mitsubie*
*przybliża się i całuje mitsube*
💗:( ~ . ~ )
🥖:wstawaj😊
💗:Nie🙃
Człowiekiuuuuu jest 8 😥 a ty mnie budzisz ?!
🥖:Tak.?
🥖Dobra jak tam chcesz.
*wstaje I wychodzi z pokoju*
💗:^^
*kładzie się w wygodnej pozycji i idzie spać*
🥖:*przynosi talerz z kanapkami do pokoju i stawia na szafce nocnej*
🥖-...
*wpada na świetny pomysł*
🥖*przybliża się do szyji Mitsuby I podgryza go*
💗:!....Ej!
🥖:hihi
💗:to nie jest śmieszne!
🥖:uroczy jesteś jak się gniewasz ^^
💗:Phy..
🥖:no to wstajesz czy nie?
💗:wstaję.....
*podnosi się i siada na łóżku*
🥖:*podaje talerz ze śniadaniem*
💗:znowu te kanapki...?
🥖:Tak...bo-
*Kaszle*
💗:...?
🥖: Co się tak patrzysz ?
Nie widziałeś chorego czy co?
💗: jesteś chory... Czemu nic nie mówisz??
🥖:już wczoraj źle się czułem..
💗:To czem-
🥖:nie chciałem cię martwić
poprostu
💗:ale to nie oznacza że nie mówisz mi o tym że źle się czujesz...
🥖:*uśmiecha się na te słowa*
🥖:zaraz przyjde tylko pójdę się przebrać ^^
*wstaje I podchodzi do szafy*
💗:...
🥖:*wyciąga jakieś ubrania i idzie do łazienki*
~>Time skip<~
⏰:09:50
*Jak kou się przebrał*
🥖:*wychodzi z łazienki I siada na łóżku *
💗:*Je sobie kanapki*
🥖:*kładzie się I wali o coś w głowe*
🥖:Ow!.
💗:?
🥖:głupi telefon!
*rzuca go na drugi koniec łóżka*
💗:czy ty naprawdę walnąłeś się telefonem?
🥖:...tak
💗:...*powstrzymuje śmiech*
🥖:*zaczyna się śmiać*
-kou i mitsubą zaczynają się śmiać-
💗: powiem ci że to tylko ty mogłeś tak zrobić
🥖: hehe...
*łapie się za kark*
💗:*Śmieje się*
🥖:*kaszle*
💗:*przestaje się śmiać*
💗:...
🥖:*kładzie się tym razem na pościel a nie telefon*
💗:masz jakieś leki czy coś ?
🥖:nie wiem
🥖:musiał bym się spytać Teru ale jego nie ma w domu
💗:naprawdę..? 😑
Mieszkasz w swoim domu i nie wiesz czy masz jakieś leki?
🥖:no sorry, on jest najstarszy i on trzyma takie żeczy
💗:a teru nie ma w domu..?
🥖:jest w szkole -_-?
💗: A..
🥖:*kładzie się I przykrywa się pościelą*
💗:*Wpada na świetny pomysł*
*idzie do kuchni z talerzem ponieważ kanapki już zjadł*
🥖:*nie reaguje*
Pov. Mitsuby
💗: dobraaa skoro kou nie wie gdzie są leki, a mi nie chce się szukać ,toooo mi pozostało tylko coś ugotować! ^^
💗: dobrze No to co chcę ugotować Hymm....
*odkłada brudny talerz do zmywarki*
💗:może.... TAK!
💗:Ugotuje tą zupę co kou mi dawał kiedy ja byłem chory , tak to dobry pomysł
💗:...tylko nie znam przepisu...-____-
💗:brawo ja....
Pov. Kou
🥖:myśli:Co on tam robi?
pójdę sprawdzić..oby nie spalił kuchni
*wychodzi z pokoju*
🥖:*wchodzi do kuchni*
🥖:Mitsuba? Co ty robisz?
💗:Emmmm.....zupę?
🥖:Yhm. A ty wogule wiesz jak ją zrobić?
💗:Tak.....
*parzy na kou który patrzy się na niego z niedowierzaniem*
💗....dobra jednak nie wiem..
🥖:ehh, pomogę Ci
💗:jesteś chory nie powinieneś się przemęczać
🥖:spokojnie nic mi nie będzie
💗:...
*Kou mówi Mitsubie co ma zrobić i co ma dodać do zupy a sam siedzi przy stole*
~Tym czasem u Hanako i nene~
~W szkole~
⏰:10:30
*Przerwa*
Hanako siedzi na PARAPECIE w łazience i czeka na Yashiro.*
*Hanako słyszy że ktoś otwiera drzwi do łazienki i w drzwiach pojawia się Yashiro*
🌺:YASHIROOO~!
*zaskakuje z parapetu i przytula się do niej*
💫:hej Hanako ^^
🌺:*daje kissa w policzek*
💫:😊
🌺:*patrzy za Yashiro * A Kou nie ma z tobą?
💫:nie..dzisiaj nie przyszedł...możliwe że zachorował od tego wczorajszego basenu
🌺: hmm Mitsuby dziś też nie widziałem..chyba z nim został
💫:Możliwe....
-Mitsuba i Kou-
~Po zrobieniu zupy~
⏰10:40
💗:*Mitsuba patrzy na zupę*
🥖:....
💗:Czy ta zupa powinna tak wyglądać...?
🥖:Nie....?
💗:Czy to wogule jadalne....
🥖:...
💗:Ta zupa wcale nie przypomina twojej...
🥖:Ejj nooo wcale nie wyszła tak źle...zawsze mogło być gorzej...
💗:🤨
🥖:...
💗:Nie no nawet nie ściemniaj , nie uwierzę że mogło być gorzej
🥖:...
💗:Poprostu przyznaj że nie umiem gotować
🥖:Okej... Przyznaję że gotowanie to nie twój dryk...
💗:☹️
🥖:Ale wiesz co świetnie potrafisz....?
💗:No co?
🥖: Uszczęśliwianie mnie~
💗:...
🥖:^^
💗:nie pomagasz ¥^¥
🥖:Oj nie dąsaj się już zrobimy nową zupę i ci pomogę
💗:-___- okeeej...
*Podczas robienie drugiej zupy niewiadomo z skąd pojawił tsukasa*
🖤:Wiitaaaajcie~^^
🥖:Tsukasa?
💗:...
🖤:We własnej osobie ^^
🥖:Co ty tu robisz ??
🖤:A tak przychodziłem obok , no i wstąpiłem do was ^^
🥖:Po co?
💗:...
🖤:,A tak poprostu chciałem odwiedzić mojego kolegę ^^
🥖:Kolegę....?
💗:...
🖤:Mitsuba nic ci nie mówił?
🥖:Czego niby...?
🖤:No tego że ja oraz Mitsuba jesteśmy bestii ^^
🥖:Że co?
🖤:Naprawdę ci nic nie mówił?
🥖:Mitsuba...?
💗:To nie tak..
🖤:Co wyprzesz się mnie kolego?
*Patrzy na mitsubę creepy wzrokiem*
💗:....
🥖:*Zauważa jak tsukasa patrzy na mitsube*
🥖:Przestań tsukasa
🖤:....Czemu?
🥖:Bo to nie jest zabawne , dlatego papa ^^
💗:...
🖤:😥 Okej...ale zanim to mam muszę się coś spytać ciebie kou^^
🥖:?
🖤:Czy CHCESZ że mną pójść na lody ?
💗:...!
🥖:Eeee....
💗💬:Czemu mam wrażenie że to już gdzieś słyszałem...
🖤:No to jak ?
🥖:Podziękuje...
💗:!
🖤:No cóż....skoro nie chcesz to pujde sobie już...
💗:...
🥖:...
🖤:Papa.... MITSUBA , kou ^^
~TSUKASA Znikają ,a Mitsuba i kou zaczęli robić nową zupę ~
~>Time skip<~
⏰11:00
*Kiedy Mitsuba oraz kou skończyli robić zupę*
💗:Ta zupa wygląda o wiele lepiej niż tamta...
🥖:mówiłem że ci pomogę ^^
💗: Dzięki
🥖: Wiesz jak teraz tak myślę o tym to jakbym nie przyszedł na czas to by moja kuchnia poszła w płomieniach ^^
💗:ha...ha bardzo śmieszne
🥖:*śmieje się pod nosem*
💗:-___-
🥖:*kaszle*
💗:Dobra A skoro zupa już jest gotowa to proszę
*Mitsuba nalewa zupe do miski i daję kou*
🥖:Dzięki ^^
*Kou bierze miskę od mitsuby i je*
*Jak kou zjadł zupę*
💗:I jak pomogło ?
🥖: Myślę że t-
*Kaszle*
💗:...jednak zjedz jeszcze trochę
🥖:Eh...okej...
💗:*Mitsuba nalewa kou dokładkę*
🥖:*Bierze miskę od mitsuby i je zupę *
*Kiedy kou zjadł zupę*
💗: I jak ?
🥖: Lepiej ^^
💗: Napewno....?
🥖: Ta-
*kaszle*
💗:Dobra jednak nie , zjedz jeszcze dokładkę ^^
🥖💬ale ja już jadłem dokładkę..
🥖:nie chce już mitsuba
💗:jeszcze jedna nie zaszkodzi ^^
🥖:....nie chce
💗:Okeey...
🥖...?
💗:*snif snif *
🥖💬:czy on mnie prubuje przekupić płaczem?
🥖:ehhh...
💗:(。•́︿•̀。)
🥖:zrobie to dla ciebie...,chociaż i tak wiem że udajesz^^
💗:wcale nie ^^
🥖:Niech Ci będzie..
💗:^^
~Po zjedzieniu ~
💗: I jak c-
🥖: Tak czuję się lepiej ^^
💗: Hymmm...
🥖💬: Proszę prosze proszę nie kochaj....już nie mam miejsca na tą zupę....
💗:Okej...
🥖💬:Uf....
🥖:Dobra no to ja idę do pokoju...
💗: Oki ^^
🥖:*idzie do pokoju*
*rzuca się na łóżko I zasypia*
Pov. mitsuby
*Mitsuba który został żeby posprzątał kuchnie po robieniu zupy*
💗💬:ile tutaj Trzeba sprzątać...
💗💬:czemuuu tak dużo....
💗💬:do rana tego nie kończę
💗:😥😥😥
💗💬:ale dobraA muszę zacząć sprzątać -,____-
Pov. Kou
🥖:*nie może spać bez Mitsuby*
*idzie spowrotem do kuchni i widzi Mitsube*
🥖:...pomóc ci?
💗:.nie , bo jesteś chory
🥖:no i co z tego?
To nie znaczy że ma-
*kicha*
💗: co z tego? Jesteś chory !
🥖:Ale jesteś uparty...
💗: i musisz odpoczywać! , Bo nie wyzdrowiejesz ....
💗🗣️ :i potem kto będzie mi lody kupywał...
🥖:*nie słucha się Mitsuby I zabiera się za zmywanie naczyń*
💗:Ej! Zostaw te naczynia, I wracaj do odpoczywania !
🥖:Nie ^^
💗:....
🥖:Boże Mitsuba już się tak o mnie nie martw, nic mi takiego nie jest to tylko przeziębienie, naprawdę
💗:ale i tak wracaj do łóżka , ja to ogarnę
🥖:Naprawdę nie mam już sił do ciebie, jesteś naprawdę uparty
💗:^^
🥖:Ale i tak jesteś moim chłopakiem ,to daj mi chociaż dokończyć te naczynia i pójdę okej?
💗:eh.....okej...
💗💬:TAK! wreszcie nie zajmie mi to cały dzień
🥖:*uśmiecha się i wraca do mycia*
__________________________________
🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Mam nadzieję że fajnie się czytało ,oraz że nie było żadnych błędów ^^
•mam wieści . Ogulnie skończyłam przepisywać chat i teraz mam nadzieję że od tego momentu kiedy wrzucę ten rozdział , to części będą się pojawiać częściej ꒰⑅ᵕ༚ᵕ꒱˖♡
*orginalny pomysł
*Współpraca:Klaudynka00000,..
*Słowa: 1513
🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉