Witam☺
Tak troszeczkę w innym klimacie, niż dotychczasowe bazgrołki. Stuknęły mi dzisiaj 2 latka mojej twórczości tutaj, więc postanowiłam opowiedzieć trochę o sobie w charakterze Pisarza😜 Te pytanka znalazłam u KarolinaJaboska0 w jej cyklu 101 problemów pisarza☺
***
1. Ulubione miejsce do pisania?
Zdecydowanie mój fotel🙃 Ewentualnie łóżko.
2. Ulubiona część pisania?
Kiedy jest wena i pomysł. Wtedy nieistotne czy dopiero zaczynam rozdział, czy kończę, czy fragment jest wesoły, czy smutny. Wszystko pisze się samo😉
3. Najmniej ulubiona część pisania?
Zastój pisarski. Staram się pisać, ale jest to pisanie na siłę i ostatecznie i tak to usuwam. I jeszcze gdy muszę przebrnąć przez nudną scenę, żeby potem napisać coś ciekawego, co już samo układa mi się w głowie😜
4. Czy masz nawyki podczas pisania/rytuały, które zawsze musisz wykonywać?
Raczej nie. Muszę mieć po prostu spokój i brak presji ze strony innych. Nikt nie może patrzeć mi na ręce. Czasem, dla weny, słucham klimatycznej muzyki, żeby się lepiej wczuć🎧
5. Książki lub autorzy, którzy najbardziej wpłynęli na twój styl?
Nie posiadam czegoś takiego. Początkowo na Wattpadzie tylko czytałam, dopiero po roku zaczęłam coś publikować. Prędzej inne książki pozwalają mi ogarnąć, zrozumieć jak niektóre sytuacje najlepiej przedstawić, na co zwrócić uwagę. Są takim drogowskazem. Chociaż ostatnio lektury Mroza ściągają mnie na mroczną stronę😂
6. Ulubiona postać, którą kiedykolwiek stworzyłeś?
Jadwiga i Jogaiła, Kachna, rodzeństwo Olgierdowiczów w Kazimierzównie💕 Większość postaci z tej książki, chociaż po korekcie będą mi się podobać jeszcze bardziej (a przynajmniej tak widzi to moja głowa XD), Róża i Daniel w Klątwie Róży💕, Tom i Lotte z oneshotów💕, Jagna, Grzymek i Wilhelm w Córce Koniuszego💕, Jadwiga i Władysław w Cichej Nocy💕, Zwierzyniec w Jedynej💕
7. Ulubiony autor?
Książki papierowe: Agata Christie, Remigiusz Mróz, Sylwia Zandler, Szymon Jędrusiak, Weronika Anna Marczak, Jojo Moyes (nie sugerować się kolejnością, jakoś tak mniej więcej stoją u mnie na regale🙃)
Książki Wattpadowe: > Listy Lektur
8. Co motywuje cię do pisania?
Czytelnicy. Odbiorcy. Myślę, że to motywuje każdego pisarza, artystę. Kiedy widzisz, że to, co tworzysz, naprawdę się komuś podoba i z chęcią śledzi losy bohaterów. To jest dla mnie największa motywacja💕 No i też samo pisanie sprawia mi przyjemność.
9. Co zniechęca cię do pisania?
Gdy widzę, czuję, że to nie ma sensu. Mimo pisania coś mi się nie podoba, wiem, że może być lepiej. W większości jednak życie mnie zniechęca🙃 Różne dołki, padołki, skręty, zakręty. Człowiek nie widzi sensu własnej egzystencji, a co dopiero pisania. Po co przerzucać własne życie, emocje, uczucia na książkę? Przepracować to w spokoju i wrócić do działania z otwartą, świeżą głową.
10. Antagoniści czy protagoniści?
Dla wyjaśnienia: antagonista - rywal, przeciwnik, zły charakter; protagonista - wojownik, główny bohater, dobry charakter
To zależy. Zazwyczaj protagoniści, ale często antagoniści mają fajne, sarkastyczne charaktery, a jak dochodzi do tego motyw enemies to lovers...
11. Opisz swój proces pisania od początku do końca.
Podstawowa egzystencja > pomysł > dalsze procesy myślowe > akceptacja lub odrzucenie > wstępne pisanie > konsultacja w międzyczasie > dalsze pisanie > pisanie > pisanie > wątpliwości > nowe pomysły > zmiana wątku > załamanie > przerwa > napływ weny > gorączkowe pisanie > powtórka z rozrywki lub zadowalający efekt końcowy
Coś w tym stylu😅 Nigdy proces pisania nie jest taki sam, a już w szczególności różni się między wymyślaniem oneshota, kolejnego rozdziału lub nowej książki. Każdy z tych procesów jest zbliżony, ale nie taki sam.
12. Jak radzisz sobie z wątpliwościami podczas pisania?
Odstawiam na jakiś czas. Konsultuję, robię burzę mózgów z moją prawą ręką. Szukam inspiracji w czymkolwiek. A gdy wątpliwości się utrzymują, zazwyczaj całkowicie rezygnuję.
13. Jak radzisz sobie z blokadą twórczą?
W podobny sposób jak w radzeniu sobie z wątpliwościami🙃 Nie piszę na siłę, bo już zdążyłam zauważyć, że takie prace mi się nie podobają.
14. Skąd bierze się twoja inspiracja?
Z wszystkiego, co się da. Życia, książek, filmów, seriali, własnych doświadczeń, chęci pokazania czegoś.
15. Skąd czerpiesz swoją motywację?
Z tego, co mnie motywuje - zadowoleni odbiorcy💕 To często oni sprawiają, że na przykład piszę coś, czego nie było w planach, bo bardzo chcą poznać dalszy ciąg😜 Samo też pisanie sprawia mi dużo radochy, relaksuje i odrywa od tego szarego świata☺
16. Ile średnio piszesz dziennie?
Kiedyś pisałam jak powalona. Skończyłam dwie książki w ciągu paru miesięcy. Teraz już zwolniłam, włożyłam pisanie między inne zajęcia i obowiązki. Raz piszę wiele, raz nawet nie zajrzę do notatek. Zależy od dnia, weny i chęci. Nie umiem jednoznacznie określić.
17. Opublikuj fragment książki, nad którym teraz pracujesz.
- Tak jak zawsze - posłała jej lekki uśmiech - Ciesz się tym, co masz teraz, a nie tym, co będzie potem. Gdyby wszyscy tak robili, świat by się skończył. Ojciec jeszcze nie wydaje cię za mąż, więc skup się na sobie.
Popatrzyły na siebie. Jagna powtarzała sobie jej słowa, aż zaczęły do niej przemawiać i chwilowe przygnębienie zaczęło się rozpływać. Uniosła lekko kąciki ust i skinęła głową. Hanka odetchnęła w duchu z ulgą. Uśmiechnęła się do dziewczyny.
- Jedz, jedz, bo wystygnie.
Nie jest to fragment, nad którym teraz pracuję, bo nie zaczęłam nowego😜 Na tym skończyłam pisanie. Nie mogłam też pokazać za dużo, żeby nie spojlerować🤫
18. Opublikuj ostatnie zdanie, które napisałeś w jednej ze swoich książek.
Syknął i zastygł w bezruchu.
Żeby nie publikować tego samego, co wyżej, to prezentuję ostatnie zdanie z innego projektu, a efekty już niebawem😜
19. Ile szkiców potrzebujesz, dopóki nie będziesz usatysfakcjonowany, a projekt zostanie ostatecznie zrealizowany?
Nie mam pojęcia😅 Piszę w notatkach na telefonie, więc po prostu dopisuję na bieżąco. Czasem zdarza się jednak tak, że po przebudzeniu się rano cały fragment idzie do kosza😜
20. Pojedyncze czy wieloosobowe POV i dlaczego?
POV - point of view - punkt widzenia, perspektywa danej postaci
Zdecydowanie wieloosobowe. Zawsze chcę poznać myśli i punkt widzenia innych postaci w danej sytuacji (Vincent w Rodzinie Monet💕), a często pozwala też spojrzeć na coś z innej perspektywy, a przy okazji kryminałów (znowu wspomnę o Mrozie😂) ujawnia różne fakty😏
21. Poezja czy proza i dlaczego?
Chyba proza. Pewnie do poezji zniechęciła mnie szkoła, co nie znaczy, że totalnie jej nienawidzę. Jakoś proza wydaje mi się ciekawsza, niż wiersze o tym jak to poeta jest nieszczęśliwie zakochany i cierpi, a to wszystko w formie metafory z użyciem noża do masła, którym zapewne odbierze sobie życie... Przepraszam, popłynęłam😂 Jednym słowem - prozę uwielbiam, rozumiem i umiem się odnaleźć. Poezji nie rozumiem, a przynajmniej nie zawsze😜
22. Jedna książka czy seria i dlaczego?
Seria. Bo jak się TAK* skończy, to ja chcę wiedzieć, co dalej. Heloł, to chyba oczywiste.
*tzn. tak, że cię roznosi
23. Czy dzielisz się swoimi projektami przed oficjalną publikacją, czy dopracowujesz szczegóły w ukryciu?
Czasem jak mam wątpliwości, to konsultuję fragmenty z moją prawą ręką. A tak, to siedzę cicho aż do publikacji🙃
24. I z kim się nimi dzielisz?
Z moją prawą ręką😉
25. Dla kogo piszesz?
Dla się i dla innych.
26. Ulubiona scena, jaką kiedykolwiek napisałeś?
Mało jest mojej twórczości, która mi się podoba😅 Na pewno cała Cicha Noc, oneshot o Jagnie i Wilhelmie też cały, Aniołek. W zasadzie wszystkie AE🤔 Niektóre sceny w Kazimierzównie, ale bardziej z końca, niż początku. Długo by opowiadać.
27. Najtrudniejsza do napisania scena?
Każda scena, która jest istotna w fabule. Te smutne też mnie czasem rozkładają. Wszystkie, które wymagają ode mnie maksymalnego skupienia i przygotowania, żeby się wszystko zgadzało.
28. Najłatwiejsza scena do napisania?
Jak jest wena i pomysł, to wszystko jest łatwe😜
29. Słuchasz muzyki podczas pisania?
Tak.
30. Jakiej?
Klimatycznej. Lub coś z mojej playlisty, bo nie lubię ciszy🤭
31. Robisz odręczne notatki/zapisujesz pomysły?
Odręcznych nie. Ale pomysły często sobie zapisuję pod rozdziałem lub tworzę osobną notatkę, gdy jest ich dużo. Niekiedy zapisuję też sobie, co chcę zawrzeć w danym rozdziale, żeby nie przesadzić. Ale gdy wymyślam pokrewieństwo z kimś, to znajduję wolną kartkę i rozrysowywuję. Wiek w rodzinie też, lepiej mi się wtedy patrzy😂
32. Wymień kilka szczegółów dotyczących jednej z twoich postaci w swojej historii.
Ta postać ma rękę do dzieci, czego kompletnie się po niej nie spodziewaliśmy. Ma też swoje za uszami, jest ambitna, ale myślę, że ją pokochamy😉
33. Spoiler do aktualnie pisanej książki.
Dziewczynka.
34. Najbardziej inspirujący cytat, jaki kiedykokwiek przeczytałeś lub usłyszałeś, jest nadal dla ciebie ważny.
Jak słyszę, że nie mam prawa być k*ko przybita, bo są tacy, którzy mają gorzej, wytłumaczę Panu, że to tak jakby zabronić szczęśliwemu się radować, bo są tacy, którzy mają lepiej.
Takie wnioski z obserwowania Mroza na Instagramie. Oprócz codziennej dawki kapibar można znaleźć innych fanatyków jego prozy i przeróżne cytaty z jego książek. Kto czytał Chyłkę, być może pamięta (od razu mówię, że ja nie, ja jestem team Forst💕). A czemu ten? Bo się z nim zgadzam.
Zaufanie wzrasta powoli, niczym drzewo, i upada równie szybko, jak jego owoce.
To jest z serialu, średniowiecznego, ale już nie pamiętam, którego😅 I czy na pewno był średniowieczny😆 Czemu akurat ten? Bo sama doświadczyłam czegoś takiego i mimo upływu czasu wciąż nie potrafię wrócić z zaufaniem na dawne tory🙃 Przekichane.
No i nie wiem, czy są one dla mnie ważne, ale byłabym w stanie się pod nimi podpisać. Inspirujących chyba nie mam, długa historia.
35. Czy z kimś z rodziny/przyjaciół podzieliłeś się swoją historią? Jeśli tak, to co o tym sądzą?
Z rodziną się nie podzieliłam🤭 Mało osób wie, że cokolwiek skrobię na boku. A co o tym sądzą ci wybrańcy? Trzeba ich zapytać🤔
36. Czy opierasz swoje postacie na prawdziwych ludziach, czy nie?
Pisałam głównie fanfiki😅 Więc tam opierałam się na wykreowanych przez aktorów postaciach. A gdy piszę cosik innego, to zawsze staram się przemycić jakąś swoją cechę lub nawyk, zwyczaj. Ostatnio zauważyłam, że wszystkim współczesnym bohaterkom nadaję moje cechy, a przecież nie każdy musi czytać książki, siedzieć w domu i być kujonem😜 Ale z reguły na nikim się nie opieram.
37. Oryginalna fikcja czy fanfiction? Które i dlaczego?
Nie wiem, czy do końca rozumiem pojęcie "oryginalna fikcja". Ale to i to. Z resztą moje dwie pierwsze książki, to właśnie fanfiki, a kolejne już idą bardziej w stronę własnego oryginału. A dlaczego? Bo fajnie jest napisać coś swojego, ale i pomieszać trochę w stworzonej już historii ulubionego serialu czy filmu.
38. Nad iloma historiami pracujesz jednocześnie?
Zawsze staram się pracować nad jedną. Tak było do niedawna😜 Teraz pracuję nad kilkoma, ale staram się nie ulegać presji. Coś napiszę tu, coś tu, pomysł mam na to, innym razem na tamto i tak to się wszystko powoli skrobie.
39. Co wyróżnia twoje postaci od innych?
Nie wiem, czy coś je wyróżnia. W korekcie Kazimierzówny chcę uzyskać konkretne charaktery postaci, zmienić trochę ich obraz znany z dotychczas już napisanych książek z tego tematu. Jednym z moich celów w pisaniu (już nie tylko Kazimierzówny) jest stworzyć jak najbardziej ludzkie postacie, reakcje, emocje, uczucia. Żeby to nie było bardzo przekoloryzowane, lukrowane, itd. Takie z krwi i kości🤭
40. Czy jesteś molem książkowym?
Tak i jestem z tego dumna😎
41. Czym byłaby Twoja historia jako ekranizacja?
Ktoś kiedyś podsunął pomysł, żeby sfilmować moją książkę😆 Cykl Róża i Jedyna na pewno byłyby bajkami. Czymś w rodzaju nieanimowanych wersji Disney'a. Kazimierzówna raczej byłaby serialem, ale nie mam pojęcia jakim gatunkiem. Ni to komedia, ni to dramat, ni romans. Kostiumowy?
42. Czy zaczynasz od postaci czy fabuły podczas pracy nad nową historią?
Prześledziłam procesy tworzenia moich książek i w większości zaczęło się od jakiejś sceny, sytuacji. Postacie same się tworzą. Na przykład przy Kazimierzównie zaczęło się od sceny z pierwszego rozdziału. Tak z nikąd ją sobie wymyśliłam, a potem machina sama zaczęła pracować😂
43. Gatunek w którym najlepiej się czujesz?
Ostatnio, z końcem 2022r. miałam dylemat na ten temat i doszłam do wniosku, że najlepiej czuję się w średniowieczu😆
44. Co najtrudniej napisać w opowiadaniu: początek, środek czy koniec?
U mnie jest różnie. Raz ciężko mi zacząć, bo resztę już mam, raz trudno mi rozwinąć i pociągnąć dalej akcję, a ostatnio nie zadowalają mnie zakończenia.
45. Czy masz ulubione pary ze swoich historii?
Daniel&Róża, Jagna&Wilhelm, Jagna&Grzymek (ale że przyjaciele🤨), Jadwiga&Jogaiła, Anna&Stefan, Kachna&Mieszko, Stefan&Agnieszka (że rodzeństwo🤨), Kazik&każdy (chłopak rozbraja każdego🤨), Skirgiełło&Elżbietka (wiadomo w jakiej relacji🤨), Elżbietka&Jan. Tak mniej więcej😅
46. Najdziwniejszy pomysł na historię, jaki kiedykolwiek miałeś.
Pierwotne zakończenia Kazimierzówny😂 Jedno wielkie XD. No i przyznam się, że w jednym AE miałam ożenić pasierba z owdowiałą macochą😂 XD? Nie pytajcie, sama krzyczałam na swoją głowę, żeby przestała mi podsuwać takie pomysły.
47. Czy w jakiś sposób pisanie cię zmieniło?
Tak. Nie potrafię dokładnie powiedzieć jak, ale po prostu czuję to w środku. Na lepsze of course😉
48. Co oznacza dla ciebie pisanie?
Chyba już stało się moim hobby. Jest formą spędzenia wolnego czasu, oderwania się od szarej rzeczywistości. Pozwala mi się wyżyć, spełniać w jakiś sposób.
49. Pisanie na komputerze czy na papierze? Dlaczego?
Piszę na telefonie😜 Dzięki temu mogę pisać praktycznie wszędzie. Ale też lepiej mi to trzymać w tajemnicy, niż jakbym miała chować gdzieś kartki🤭 Co nie zmienia faktu, że jak się kiedyś świat dowie, to może skuszę się na papier🤔
50. Wszelkie porady dotyczące pisania, które chcesz przekazać innym?
Nie pisać na siłę. Naprawdę. Wiem, że chcesz, bo terminy, bo coś tam, ale to nie ma sensu, uwierz. Nie będzie ci się to podobać. A takie nabazgrolone na odwal nie jest przyjemne. Stawiaj na jakość, nie ilość😉 Zrób ten tydzień przerwy, dopracuj na spokojnie. Świat się od tego nie zawali.
Nie uzależniaj swojego życia od pisania. Postaw ultimatum, postaw granice. Chcesz pisać dla czytelników? To pisz. Ale z głową. Włóż pisanie między inne rzeczy, bo życie przeleci ci przez palce. Wyjdź na ten spacer, idź gdzieś ze znajomymi, jedź do tego kina, idź spać wcześniej, odpuść sobie, bo masz gorszy dzień. Nie jesteś przecież maszyną, co nie? Masz swoje maximum.
Nie ma weny? Głowa wysiada, psychika leży i kwiczy? Odłóż, przeczekaj, skup się na własnym zdrowiu. Na pisanie przyjdzie czas. A jeśli jest twoją terapią, to proszę bardzo. Pisz, ile fabryka da radę. Ale tylko tyle, ile da radę☺
Uważaj na to, co piszesz. I nie mam tu tylko na myśli przesadną ilość scen 18+, czy coś, ale uważaj na własne emocje. Chcesz się rozładować, okej. Ale nie rób tego kosztem własnej twórczości. Nie pompuj scen przesadną agresją, smutkiem, żalem do świata, strachem, jeśli to nie jest potrzebne. Ojej, ciężko mi to wyjaśnić😅 Rozładuj pierwsze wybuchy i dopiero potem siądź do pisania. Mnie na przykład pisanie niekiedy pomaga w rozładowaniu nadmiernej ilości negatywnych emocji, ale... I tu odsyłam do wcześniejszych rad😉
A te 18+... Naprawdę, da się napisać super rozdziały, a nawet całe książki bez tego typu scen (okej, ostatni raz wspominam Mroza🙄). Ja wiem, że teraz wciska się to wszędzie, żeby przyciągnąć uwagę, bo inaczej ludzie nawet się nad tym nie pochylą, ale... Umiar umiar umiar. Bo odbiorcy skaczą po skrajnościach. Tutaj mogłoby być coścoś😏 między tymi bohaterami, ale jak już jest, to potem jest przesadnie. I weź tu człowieku pisz dla ludzi🤷♀️ Tylko proszę się nie obrażać. To tylko moje prywatne obserwacje świata🙃
Takie rady. Trochę mądre, trochę mniej mądre. Może się komuś przydadzą. Wysnułam je na podstawie obserwacji mnie samej w całym tym książkowym przemyśle. Wszystkie one się mniej więcej ze sobą pokrywają🙃