kto wie co będzie jutro

By notqkn

509K 13.8K 14.7K

Sofia Windson, córka pewnego siebie biznesmena oraz kobiety która w dzieciństwie dużo przeżyła, nienawidziła... More

Wstep
dzien jak codzien (rozdzial 1)
On jak zwykle (rozdzial 2)
uspokoj sie (rozdzial 3)
swietny pomysl rodzicow (rozdzial 4)
wyprawa zycia (rozdzial 5)
dalej jestesmy wrogami (rozdzial 6)
chcesz wojny? (rozdzial 7)
jeszcze mi podziekuje (rozdzial 8)
nie masz wyjscia Sofia (rozdzial 9)
w zespole raźniej (rozdzial 10)
znasz go? (rozdzial 11)
chroń ją (rozdzial 12)
widzimy sie mała (rozdzial 13)
to przez Leona (rozdzial 14)
dziwne uczucie (rozdzial 15)
ahoj przygodo (rozdzial 16)
jak bardzo prosisz? (rozdzial 17)
gdzies to slyszalem juz (rozdzial 18)
koszulki (rozdzial 19)
co bedzie po powrocie? (rozdzial 20)
myslalem ze jest inna (rozdzial 21)
jak sie z tego wyleczyc (rozdzial 22)
to byl inny Leon (rozdzial 23)
pijany Leon (rozdzial 24)
córka za córkę (rozdzial 25)
córka Nathaniela (rozdzial 26)
odkupie winy (rozdzial 28)
ostatnie slowa do corki? (rozdzial 29)
sama chciala (rozdzial 30)
co oni ukrywają? (rozdzial 31)
ostatnia nadzieja (rozdzial 32)
żylismy chwilą (rozdzial 33)
czy to znaczylo tak? (rozdzial 34)
hot dogi (rozdzial 35)
musimy pogadac (rozdzial 36)
tak czy nie (rozdzial 37)
dzisiaj duzo sie stalo (rozdzial 38)
jestesmy kwita (rozdzial 39)
skubany zawsze przygotowany (rozdzial 40)
urocze w sumie (rozdzial 41)
kto wie co bedzie jutro (rozdzial 42)
epilog
epilog 2 (sen)

Alice (rozdzial 27)

9.2K 281 130
By notqkn

SOFIA POV:
totalnie nie wiem ile czasu minęło

leżę ciagle przypieta do łóżka i nie mam pojęcia ile tak jeszcze będzie

z moim oprawcą wymieniłam kilka zdań, zdań nienawiści. Sprawdzał raz na jakiś czas czy na pewno żyje i czy przypadkiem nie uciekłam

ciekawe jak miałabym uciec

strasznie wolno czas leci gdy muszę leżeć bez ruchu i nie mam możliwości skontaktowania się z kimkolwiek

moja mama pewnie umiera ze strachu, a mój tata planuje zabójstwo całego świata

chciałabym móc ich teraz przytulić i powiedzieć, że kocham ich najbardziej na świecie

a co jak nie zdążyłam się pożegnać?

a mogłam powiedzieć prawde mamie...

na myśl o tym, że mogłam widziec ich ostatni raz w życiu zaczęłam płakać

kolejne lzy spływały po moich policzkach

chciałam przetrzeć policzki ale nie byłam w stanie gdyż trzymały mnie te jebane pasy

nagle drzwi się otwarły, chciałam ukryć lzy ale nie miałam jak tego zrobić

-witaj Sofia - przemówił spokojnym głosem ten Mati

nie odpowiedziałam nic, po prostu poczułam jak moje ręce nagle się poluźniają. Odpiął mnie

byłam w stanie nimi ruszać, od razu przetarłam sobie twarz i spojrzałam na niego zszokowana

musiał być jakiś powód dlaczego tak nagle po tylu godzinach mnie odpiął

-chodź - rozkazał podając mi dłoń

-gdzie? - zapytałam delikatnie zdziwiona

-czy ty musisz być taka wygadana? - syknął wkurwiony - mówię chodź, to znaczy chodź

wstałam zgodnie z rozkazem tego kolesia, wyszliśmy z pokoju.

Ten pokój był malutki i znajdowało się tam tylko łóżko z fotelem obok. Natomiast po wyjściu z niego można było dostrzec kilka par drzwi.

każde drzwi musiały prowadzić do jakiegoś innego pomieszczenia

wow Sofia, odkryłaś Amerykę

był ogromny hol i kilku mężczyzn przy stole. Wszystkie drzwi były zamknięte wiec nie wiem co to za pomieszczenia, jedynie drzwi do mojego wcześniejszego pokoju pozostały otwarte

mężczyzna prowadził mnie do stołu gdzie znajdowało się 4 mężczyzn

odsunął mi krzesło i rozkazał ruchem dłoni bym je zajęła

wolałam się nie kłócić patrząc na to, że byłam otoczona piątką sporych mężczyzn

gdy tylko usiadłam, Mati usiadł obok mnie. Cała 5 wpatrywała się we mnie jak w obrazek

niezręczna cisza była najgorsza, zaczęłam bawic się swoimi dłoniami pod stołem. Położyłam sobie ręce na kolana i spuściłam wzrok by nie napatoczyc się na kontakt wzrokowy z którymś z nich

-no wiec tak - przemówił ten siedzący na lewo ode mnie - córeczka Nathaniela tak? - zaśmiał się

dlaczego oni mają jakiś problem do mojego ojca. Co on takiego zrobił

nie odpowiedziałam nic

-a taka wygadana była - zaśmiał się kolejny, jego głos już znam. Był wtedy na fotelu

postanowiłam nie dać za wygraną, w końcu co mogą mi zrobić? Zabiją mnie? Cóż życie

-co on takiego zrobił? - odważyłam się przemówić dosyć władczym i jak dotąd pewnym tonem

w odpowiedzi usłyszałam tylko ich żałosny śmiech

-oh kochanie - odpowiedział prześmiewczo jeden z nich - nic nie wiesz o swoim ojcu

przecież próbuje się dowiedzieć, dlaczego oni to wszystko tak komplikują

-to mi powiedzcie - prychnęłam tak jak gdyby była to najbardziej oczywista rzecz na świecie

-naprawdę chciałabyś wiedzieć? - tym razem powiedział mój główny porywacz, Mati

-nie kurwa, tak o zapytałam bo mi się nudzi - odpowiedziałam sarkastycznie ale jednocześnie nerwy mi puściły

-spokój - rozkazał

-a co? - prychnęłam - ja pies jestem?

wkurwil się.

Ups

-widać, że córeczka Nathaniela - parsknął ten siedzący na przeciwko, on się jeszcze nie odzywał

zagotowało się we mnie

-no i? - odwrocilam wzrok ku niemu, podnosząc się z krzesła

-siadaj - nakazał ten siedzący obok mnie - bo nic się nie dowiesz - zagroził

chwile analizowałam jego słowa i po chwili namysłu usiadłam na wcześniej przeznaczonym mi miejscu

-wiec od czego by tu zacząć - podrapał się po brodzie - twój ojciec był śmieciem..

-jest - poprawił go któryś z obecnych

gestem palca potwierdził jego słowa

co mój ojciec mógł takiego zrobić, że oni go tak nienawidzą. Dlaczego dowiaduje się od jakiś obcych mężczyzn ze mój tata jest kryminalistą czy niewiadomo kim

-kilkanaście lat temu prowadził z nami biznesy - kontynuował - tyle, że na drodze stanęła jego żonka

-czyli najprawdopodobniej twoja matka - dopowiedział ten z lewej strony

-j.. jakie biznesy? - wyjąkałam

mój ojciec współpracował z takimi ludźmi?

w odpowiedzi usłyszałam żałosne podśmiewanie się

-twój tatuś nie był grzecznym chłopcem - oznajmił ten, który siedział idealnie na przeciwko mnie

-i dlaczego ja tutaj jestem? - zapytałam łagodnie starając się nie zdenerwować moich potencjalnych morderców

-żeby Nathaniel wiedział, że z nami się nie zaczyna

-albo żeby jego córka skończyła jak Alice - burknął kolejny sięgając po papierosa z kieszeni

chciałabym dopytać jaka Alice ale zbyt się boje ich reakcji

-Alice.. - zaczął mówić któryś z nich, jak widać problem rozwiązał się sam - to była córka szefa - spojrzał na Matiego

czy ten Mati to cały szefunio, szef rozłożył się na krześle obok wystawiając nogi ku gorze

-twój ojciec - tym razem spojrzał na mnie - dopuścił do jej śmierci, a nie powinien. Musi ponieść konsekwencje tego czynu

co? Mój ojciec zabił człowieka? Zabił kobietę? Zabił córkę swojego szefa? Jakie konsekwencje?

-niby nieumyślnie - przekręcił się jeszcze bardziej wlepiając swój wzrok we mnie - ale przypadki chodzą po ludziach.

-dlatego nieumyślnie ty tez możesz tak skończyć - odpowiedział kolejny, ten siedział obok mojego wcześniejszego mówcy

-nie straszcie jej palanci - skarcił ich Mati - Alice nie wiedziała, że nadszedł jej koniec

wszyscy potaknęli głową

-do pokoju - odwrócił się do mnie Mati

-zaraz przyjdziemy sprawdzić głębokość twojego gardła - zaśmiał się ten z lewej

-co? - odburknęłam nieumyślnie, nie przemyślałam tego z kim w dyskusje się wdalam

-to co słyszałaś kochanie - poklepał mnie po plecach - zrobimy to na co będziemy mieli ochotę z największą przyjemnością

-będziemy patrzeć na ciebie tak jak Nathaniel patrzył na Alice - dodał siedzący na przeciwko

poczułam, że zaczynają kumulować mi się łzy. Czy oni mnie zgwałcą? Czy mój ojciec był gwalcicielem? Czy tylko morderca?

-do pokoju - ostrym tonem powtórzył swoje wcześniejsze słowa - i czekaj tam, zaraz ktoś do ciebie przyjdzie

z pełną głową myśli udałam się posłusznie do pokoju

zrobiłam to niechętnie bo z tylu głowy miałam jego ostatnie słowa

ja nie chce tego przezywać

gdzie jest mój ojciec gdy powinien tu być

~~~
rozdziały będą o pełnej godzinie (ostatni będzie o 20)

Continue Reading

You'll Also Like

109K 2.7K 26
Książka opowiada o 14 letniej Julii Miller, która właśnie rozpoczyna swój pierwszy rok w liceum razem ze swoim bratem bliźniakiem Johnatan'em, w któr...
216K 9.4K 32
Dostając ten świstek, można zafundować sobie lepszą przyszłość. Prywatna szkoła, z której bogate dzieciaki zaczęły dostawać się na Harvard. Jednak zb...
1.3M 33.2K 53
Mila Taylor to 17 letnia dziewczyna. Przeprowadza sie do starszego brata po śmierci rodziców w wypadku samochodowym. Wyścigi, adrenalina, strach to j...
173K 2.6K 103
„FATNESS" „zmiany nie są przyjemne, lecz są bardzo pożyteczne" - Lucy Maud Montgomery, „Ania z Avonlea" - informacja - TEXTING (czytaj: fatnes) pl.:...