kto wie co będzie jutro

By notqkn

514K 13.8K 14.8K

Sofia Windson, córka pewnego siebie biznesmena oraz kobiety która w dzieciństwie dużo przeżyła, nienawidziła... More

Wstep
dzien jak codzien (rozdzial 1)
On jak zwykle (rozdzial 2)
uspokoj sie (rozdzial 3)
swietny pomysl rodzicow (rozdzial 4)
wyprawa zycia (rozdzial 5)
dalej jestesmy wrogami (rozdzial 6)
chcesz wojny? (rozdzial 7)
jeszcze mi podziekuje (rozdzial 8)
nie masz wyjscia Sofia (rozdzial 9)
w zespole raźniej (rozdzial 10)
znasz go? (rozdzial 11)
chroń ją (rozdzial 12)
widzimy sie mała (rozdzial 13)
to przez Leona (rozdzial 14)
dziwne uczucie (rozdzial 15)
ahoj przygodo (rozdzial 16)
jak bardzo prosisz? (rozdzial 17)
gdzies to slyszalem juz (rozdzial 18)
koszulki (rozdzial 19)
co bedzie po powrocie? (rozdzial 20)
myslalem ze jest inna (rozdzial 21)
jak sie z tego wyleczyc (rozdzial 22)
to byl inny Leon (rozdzial 23)
córka za córkę (rozdzial 25)
córka Nathaniela (rozdzial 26)
Alice (rozdzial 27)
odkupie winy (rozdzial 28)
ostatnie slowa do corki? (rozdzial 29)
sama chciala (rozdzial 30)
co oni ukrywają? (rozdzial 31)
ostatnia nadzieja (rozdzial 32)
żylismy chwilą (rozdzial 33)
czy to znaczylo tak? (rozdzial 34)
hot dogi (rozdzial 35)
musimy pogadac (rozdzial 36)
tak czy nie (rozdzial 37)
dzisiaj duzo sie stalo (rozdzial 38)
jestesmy kwita (rozdzial 39)
skubany zawsze przygotowany (rozdzial 40)
urocze w sumie (rozdzial 41)
kto wie co bedzie jutro (rozdzial 42)
epilog
epilog 2 (sen)

pijany Leon (rozdzial 24)

11K 333 514
By notqkn

chodziłam i chodziłam nawet nie wiem ile przeszłam

jestem w chuj daleko od szkoły, nie mam siły wracać. Wiem, że to nie był dobry pomysł

doskonale wiem, że to się źle skończy

powinnam wracać, ale nie mam już siły na kolejną wędrówkę. Czy może być gorzej?

jest już późno, skończyłam lekcje 2 godziny temu

powinnam być w domu pod kocem oglądając netflixa, a jestem gdzieś na srodku polnej drogi i nie wiem co począć

nagle mój telefon zadzwonił

nie mam wpisanego tego numeru, nie jest to ten numer, który kiedyś do mnie wypisywał wiec postanowiłam odebrać

-h.. halo? - odezwał się zasapany głos jakiegoś chłopaka

na początku nie poznałam tego głosu

-hę? - odpowiedziałam nieznanemu mężczyźnie

-Sofia? - zapytał już spokojniej

chwile mi zajęło przeanalizowanie kto mówi, lecz chwile później dopasowałam głos do osoby

to Mike

-M.. Mike? - zapytałam dosyć zaskoczona

-tak - wziął wdech a w tle usłyszałam głośne krzyki - potrzebujemy cię - dodał, gdy trochę ucichły

co tam sie dzieje

-o co chodzi? - znów byłam zaskoczona i jednocześnie zmartwiona, dlaczego ze wszystkich osób wybrał akurat mnie - skąd masz mój numer? - dopytałam po chwili

-Leon.. - powiedział - mam numer od Leona, on cię potrzebuje - wziął głęboki wdech starając sie uspokoić

-ale o co chodzi do cholery? - moje ciśnienie rosło wraz z tymi krzykami - co tam sie dzieje

-Leon sie najebał - wyznał - i ciagle mówi o tobie, nie chce sie zamknąć i powiedział, że musi z tobą porozmawiać

co kurwa

niekontrolowanie prychnęłam śmiechem

-to nie jest śmieszne - spoważniał - on nie daje nam spokoju, ciagle mówi, że chce do ciebie

-jak z dzieckiem - westchnęłam z niezadowoleniem

-przyjedziesz? - zapytał błagalnie

westchnęłam.

-tylko jest problem Mike - odsunęłam sie od drzewa przy którym stałam - ja jestem daleko od domu

-jak bardzo daleko? - zapytał - przyjadę po ciebie

-w chuj daleko - byłam szczera.

-wyślij pinezkę i przyjadę po ciebie - powiedział z ekscytująca - dłużej nie wytrzymamy z Leonem tutaj

-ile was tam jest? - dopytałam

-3 + najebany Leon - zaśmiał sie oznajmiając swoim towarzyszą ze zaraz będę

rozłączył sie i kazał mi czekać tam gdzie jestem

w sumie patrząc na to, że i tak nie mam gdzie pójść to musiałam tu siedzieć

LEON POV:
kurwa nie wiem co się ze mną dzieje

wstałem i podszedłem do ściany, zaraz w cos przypierdole

-Leon idioto siadaj - rozkazał mój kumpel Tony

Claus stał obok i trzymał się za głowę

-S.. Sofia - wybełkotałem - ona nie jest dziwką

-Leon kurwa skończ o niej gadać! - wykrzyczał któryś z nich - Mike po nią pojechał

ledwo widzę swoje dłonie, nie odróżniam głosów i nie wiem co się dzieje.

Wypiłem trochę, może trochę za dużo, ale wiem ze zjebałem

znowu zjebałem po całości

usiadłem, a przynajmniej tak mi się wydawało na krześle.

Wylądowałem na ziemi

-kurwa Leon - syknął męski głos próbujący mnie podnieść

-spierdalaj - odepchnąłem go

cisza.

albo ta cisza trwała wiecznie, albo była tylko w mojej głowie

nie wiem ile czasu minęło, ale wiem, że dłużył się strasznie

chlopacy cos do mnie mowili ale sam nie wiem co bo w pewnym momencie alkohol zaczął działać jeszcze bardziej

-lalalala - podśpiewywałem do muzyki która utworzyła się w mojej głowie

usłyszałem otwieranie drzwi wejściowych, to ona, to musi być ona

wstałem na proste nogi, niestety nie na długo

SOFIA POV:
Mike przyjechał przerażony, serio musiało być zle

mówił, że chcieli dać mi spokoj ale Leon tak naciskał, że nie dało się wytrzymać

wparowaliśmy do mieszkania, było to mieszkanie Mike'a. Od razu na wejściu usłyszałam głośny huk a za nim kolejno multum przekleństw

-co tam sie dzieje? - zapytałam zaskoczona zdejmując buty

-nie ściągaj butów kurwa - upomniał mnie Mike - tu i tak brudno a poza tym trzeba uspokoić tego debila

posłuchałam go i zakończyłam próbę zdjęcia mojego obuwia. Wparowałam do pokoju do którego pokierował mnie Mike

zobaczyłam Leona na podłodze

spojrzałam po twarzach kolegów Leona, przyglądali mi się z błagalnym spojrzeniem

-a temu co? - zapytałam pozbawiona jakichkolwiek emocji

gdzieś z tylu głowy dalej mam to wszystko co powiedział

-napierdolił się i ciagle mówił o tobie - stwierdził Tony podtrzymując blondyna, który dopiero co się podniósł

Leon wyrwał się agresywnie z uścisku chłopaków i prawie znowu się przewrócił

podszedł do mnie i złapał mnie za ramiona

instynktownie zachowałam dystans i odsunęłam się, lecz uważałam by nie przewrócić tego debila.

-n.. nie uciekaj - ledwo był w stanie mówić

co alkohol robi z ludźmi

-Leon.. - powiedziałam łagodnie - musisz się położyć

szepnęłam do Mike'a żeby wziął swoich kolegów i żeby zostawili nas samych, bo w przeciwnym wypadku Leon nigdy mnie nie posłucha

wszyscy wyszli a ja powtórzyłam swoje wcześniejsze słowa

-pójdę ale.. - bełkotał dalej - ty musisz iść ze mną - zarządał

ledwo powstrzymałam śmiech, on jest zupełnie pijany i nie myśli co mówi

usiadłam spokojnie na łóżku starając się nie robić szumu wokół siebie, on jest pijany i nie wiem co mu do głowy przyjdzie

-Sofia.. - zaczął spokojnie siadając obok mnie na łóżku - jesteś.. jesteś.. - położył mi rękę na nodze

instynktownie podskoczyłam, Leon to zauważył, lecz jest zbyt pijany żeby zrozumieć co robi

-jesteś dla mnie kimś więcej - powiedział wpatrując sie we mnie

uśmiechnęłam sie i spuściłam wzrok w podłogę, nawet nie wiem kiedy łzy zaczęły mi spływać po policzkach

nie krępowałam sie przy nim, bo i tak widział już gorsze rzeczy, a tym bardziej jest pijany wiec nie będzie pamiętał tego widoku

-nie wierzysz mi? - zapytał błagalnie jeżdżąc dłonią po moim udzie

-och Leon.. - starałam sie zabrzmieć pewnie lecz głos mi sie łamał - uwierzę, jak powiesz mi to na trzeźwo

chwile zajęło mu przeanalizowanie moich słów. Gdy jest sie pijanym mózg potrzebuje więcej czasu by przetworzyć informacje

-nie jestem pijany - oburzył sie

zasmialam sie.

Wiem ze nie powinnam ale nie mogłam inaczej zareagować

-Leon.. proszę cię - starałam sie go ubłagać

-o co mnie prosisz maleńka? - zaśmiał sie głupkowato

-połóż sie - powiedziałam bardziej stanowczo

-połóż sie obok - rozkazał wskazując miejsce obok siebie na łóżku

westchnęłam

nie miałam innego wyjścia, on jest pijany i nie odpuści

położyłam sie obok niego, pozwalając mu sie wtulić w swoje ciało

jego bliskość nie była mi obca bo spalismy razem już, lecz i tak odczułam lekki dyskomfort gdy się przytulił

ułożył się wygodnie, złapał mnie za brzuch i przyciągnął do siebie. Lezal przy ścianie a ja przy wyjściu z łóżka. Leżałam tyłem do niego i czułam jego oddech na sobie

-piekna jesteś - wyszeptał mi do ucha

co?

uśmiechnęłam sie, chciałabym to usłyszeć od niego na trzeźwo

czemu on taki jest. Raz jest słodkim niewinnym Leonkiem a raz wkurwiajacym i najgorszym na świecie dupkiem

on jest jakiś bipolarny..

-podobasz mi się - kolejna dawka komplementów wyszła z ust pijanego Leona

-spij już - uciszylam go tymi słowami

-dla ciebie wszystko mała - szepnął do mojego ucha

starałam się nie dawać oznak życia by mógł zasnąć

po kilkunastu minutach usłyszałam wyczekane chrapanie dochodzące obok mnie

wstałam jak najciszej i wyszłam spokojnie z pokoju

~~~
na wasze żądanie nie będzie rozdziałów przez najbliższe 3 dni

zrobię wam maraton w walentynki i będziecie mieli dużo rozdziałów do czytania

postaram się napisać trochę więcej byście mieli co czytać, obstawiam ze będzie 6/7 rozdziałów

kocham was i wyczekujcie na bardzo mocny wzrok akcji w następnym rozdziale 🤫

zapraszam tez na ig: notqkn.watt

Continue Reading

You'll Also Like

99K 2.4K 32
Aurora Davies 16-latnia dziewczyna która mieszka ze swoją matką w Londynie, która się nią nie zajmuje. Aż pewnego dnia Grace- Matka dziewczyny- oddaj...
121K 2.9K 27
Książka opowiada o 14 letniej Julii Miller, która właśnie rozpoczyna swój pierwszy rok w liceum razem ze swoim bratem bliźniakiem Johnatan'em. W tym...
46.9K 3K 8
Gdyby ktoś zapytał Jimi, co chciałaby zmienić w swoim życiu, odpowiedziałaby niemal od razu: swoje imię, nadane po ulubionym gitarzyście taty i... ni...
705K 19.3K 45
*Na wstępie podkreślam, że ta książka nie była pisana po to, żeby ją wydawać tylko z przyjemności. Pisałam ją dla rozrywki i może być tu dużo błędów...