Getting to know you

By blood_rosex

18 0 1

Nie można powiedzieć że się tego nie spodziewali. Od początku było było widać że coś ich do siebie ciągnie. ... More

1. Nie idealna idealność

prolog

15 0 1
By blood_rosex

 To była typowa noc. Na niebie nie było tysiąca gwiazd, księżyc prawie w ogólne nie rzucał na ziemię swojego blasku. Było dość chłodno, zwłaszcza na pomoście. Wszędzie latały komary i tylko szukały jakiejś ofiary. Sam pomost też nie był w najlepszym stanie. Brakowało na nim wielu desek, a te które zostały wyglądały jakby w ciągu kilku tygodni miały się rozpaść.

Pomimo tego wszystkiego siedziała na nim dziewczyna. Z podkulonymi nogami, w za dużej bluzie patrzyła w skupieniu na tafle wody. W swoim odbiciu szukała odpowiedzi na to kim jest. Obok niej leżała paczka papierosów i zapalniczka. Była nowa, jeszcze nie otwarta.

Zbliżała się druga w nocy, więc dziewczyna siedziała samotnie od trzech godzin. Aż do teraz.

Zanim usłyszała głos, poczuła ruch desek. Pomost nie był stabilny więc można było na nim poczuć najmniejszy ruch.

-Nie wiedziałem że ktoś jeszcze tu przyjeżdża. Mogę się dosiąść?- to był męski głos, o przyjemnym tonie, dość cichym, możliwe że po to aby jej nie wystraszyć.

- Jasne i tak zaraz będę lecieć. Jeszcze tylko zapale.- odpowiedziała nawet nie patrząc na niego. Dalej uparcie wpatrywała się w swoje odbicie. Poczuła jak się zbliża i siada koło niej, więc sięgnęła po papierosy i zaczęła je powoli otwierać.

-Chcesz? - wyciągnęła paczkę do niego, zerkając katem oka. Chłopak miał założoną czarną bluzę z kapturem, więc nie mogła określić jak wygląda, ani ile ma lat.

-Rzuciłem. Wiesz palenie zabija i w ogóle.

- Tak, bo ktoś kto w środku nocy sam przyjeżdża na opuszczony pomost jest idealnym kandydatem na rzucenie palenia. - powiedziała z ironią zaciągając się głęboko po raz pierwszy.

- Więc każdy kto tu przyjeżdża musi mieć problem? I to taki który zachęca do nałogu?- teraz zaczął przyglądać się jej z uwagą. Zmienił pozycje żeby lepiej ją widzieć i zachęcić ją do dalszej rozmowy.

- A nie jest tak? Więc czemu tu jesteś?

-Nie mam problemu. Po prostu chciałem odpocząć. Od rodziny, znajomych.... Dziewczyny.

- Więc w teorii masz problem. Jesteś zmęczony przebywaniem z najbliższymi, a powinno sprawiać ci to radość. To właśnie problem.- skwitowała.

-Może. A ty? Jaki jest twój problem?- zapytał. Był nią zaintrygowany. Nigdy nikogo nie widział na tym pomoście w nocy, a ostatnimi czasy spędzał tu wiele nocy. Można by uznać że za wiele.

-Czasem myślę że ich nie mam, więc tworzę je sama. Albo po prostu lubię tu siedzieć i czekać.

- Na co?

-Jak myślisz jak głęboko jest pod nami? Dwa metry? Dwa i pół?- zmieniła nagle temat wydając się tym niesamowicie zaintrygowana. Podniosła też głowę i wlepiła w niego swoje duże orzechowe oczy. Widział w tych oczach niewinność i nadzieję, jakby pięciolatka pytała swojego ojca czy Święty Mikołaj ich odwiedzi.

-Raczej dwa i pół. Kiedyś tu pływałem i było dość głęboko. A co? Zamierzasz urządzić sobie kąpiel w jeziorze?

-Nie umiem pływać. Pytałeś na co czekam. Właśnie na to. Ten pomost długo nie wytrzyma. Kiedyś się po prostu zawali, może wtedy będę na nim jak dziś i...- przerwała i odwróciła wzrok. Skupiła się na nowo na swoim papierosie, który ledwo się tlił.

-...Utoniesz. - dokończył za nią. -Chcesz się zabić?- zapytał zdziwionym tonem.

-Nie jestem samobójcą, ale wypadki się zdarzają. To nie tak że to wszystko zawali się w ciągu tego miesiąca, a a ja będę tu 24 na dobę. Po prostu tak gdybam „a co jeśli...".... - doparła, nadal niewinnym tonem, jakby to co mówiła było oczywiste. -A co w końcu z tym twoim problemem?- zapytała chcąc zmienić temat. Żałowała że mu to powiedziała, ale z drugiej strony to bez znaczenia. Spotkali się pierwszy i ostatni raz.

- Moja dziewczyna wyjeżdża na studia. Mamy się przeprowadzić na drugi koniec kraju, a ja nie wiem czy tego chce.

-A kochasz ją? - zapytała kończąc palić papierosa.

- Ja... jasne że tak. - odparł. Jednak w tym zdaniu była chwila przerwy, wahanie.

- Więc miłego pakowania walizek nieznajomy. - rzuciła wstając. Otrzepała spodnie z niewidzialnego brudu i ruszyła w stronę parkingu, gdzie zaparkowała. A on tylko patrzył jak odchodzi bez słowa. Chciał coś powiedzieć, ale co było by odpowiednie?

Continue Reading

You'll Also Like

64.1K 1.7K 45
Rzeczy, które tak bardzo są złe i niewłaściwe, są najbardziej pożądane. Olivia Williams - młoda dziewczyna, która ma całe życie przed sobą, spotkała...
85.7K 1.8K 44
Ona - 25 letnia, seryjna zabójczyni należąca do grupy przestępczej lotos. On - 30 letni szef mafii, który wygrał ją, zastawioną przez ojca w pokerze...
307K 11.7K 36
William Edevane, świeżo upieczony młody miliarder z wpływowej rodziny próbuje utrzymać swoją pozycję. Jednak jego burzliwa dotychczas reputacja go wy...
108K 3.4K 34
Przez całe życie żyłaś jak zupełnie normalna dziewczyna... Wiedziałaś, że ojciec zajmuje się szemranymi interesami, a twój brat - Bruno ma pójść w je...