Nguet, wbrew temu, że nie lubiła słońca, nie przepadała także za deszczem. Nie przepadała za ciepłymi mżawkami, a nie znosiła ulew i nawałnic.
Czuła się niezręcznie, widząc, jak niebo płacze. Było dla niej zbyt emocjonalne. Wolała już, gdy było przejrzyste i jasne. Wtedy nie czuła się winna.
Dziwiła się ludziom, którzy uwielbiali deszcz. Na przykład Lan Yoon. Dziewczyna często wybiegała na dwór z otwartymi ramionami, jakby chciała poczuć cierpienie całego nieba. Słodkie łzy spływały po jej włosach, twarzy i ciele, a ona? Ona śmiała się w głos.
Nguet tylko marszczyła nos, znów próbując przeczytać zdanie w czytance.