||My professor...||

By UwU_stars

60.5K 4.3K 10.9K

George jest profesorem który zostaje przeniesiony na uniwersytet na Florydzie aby tam dalej uczyć dzieciaki... More

✨Hello again!✨
📖I'm going to Florida📖 - Prolog
📖Finally here📖
📖What we do?📖
📖Who are you📖
📖New Professor📖
📖Leave me alone Dream📖
📖What the fuck📖
📖Did you fall in love with a girl?📖
📖Bruh📖
📖Number📖
📖He did what?📖
📖Do you feel something for him?📖
📖He said...📖
📖Drista help me!📖
📖Flowers📖
📖A "date"?📖
📖What was that...📖
📖What is wrong with u?📖
📖...dead📖
📖Fuck...📖
📖This fucking sms...📖
📖Love📖
📖Fuck my life📖
📖I asked him📖
📖And it could be perfect📖
📖I have right, right?📖
📖What should i do?📖
📖Ohh Dream📖
📖He came back!📖

📖It's time...📖

1.5K 129 315
By UwU_stars

Pov. GeorgeNotFound

Muszę przyznać że naprawdę się stresuje, za nie całą godzinę miałem się spotkać z Clay'em.

Co prawda nie działo się zbyt dużo przez ten czas ale no, stresować się będę bo jednak no wiadomo. Kto by się nie stresował w takiej chwili?

- George? Ty dalej chodzisz zestresowany? Nie bój się tak, nic ci się nie stanie mówiłam ci już o tym- powiedziała moja siostra schodząc na dół po schodach, oczywiście że ja siedziałem a raczej chodziłem już ogarnięty na dole i czekałem na odpowiednią godzinę, za duży stres że bym się spóźnił.

- To mi powiedz jak Alex, dawaj błyśnił bo uwierz też bym wolał się nie stresować ale się po prostu nie da- powiedziałem do niej siadając z małą rezygnacją na kanapie i oparłem głowę na jej oparcie i patrzyłem tak na sufit.

Kurwa. Co jeśli zrobię coś głupiego? Co jeśli zrobię coś nie tak? Mimo wszystko było by fajnie gdybym kogoś miał...jakiegoś znajomego czy coś, bo nie widzi mi się zbytnio siedzenie w domu przez całe dnie i noce nie mając z kim wyjść. Jestem jeszcze dość młody i co jak co chciałbym gdzieś z kimś iść a nie wszędzie z siostrą.

Jedyne co słyszałem to jak moja siostra wyjmuje komórkę i dzwoni do kogoś bo było słychać typowy dźwięk sygnału, jednak on nie trwał zbyt długo bo po jakimś czasie owa osoba odebrała.

- No słuchaj jest problem, jest w uj zestresowany- wypowiedziała się brunetka, super czyli gada z kimś na mój temat, oby nie z Clay'em bo się chyba zabije przysięgam.

Przez jakiś czas była totalna cisza i nikt się nie odzywał lecz tą piękną ciszę przerwała ona,

- Ta kumam, przynajmniej twój się nie stresuje, tyle dobrego, nie wiem powiedz mu żeby może go trochę tam rozluźnił. W końcu to nie randka nie?- zaśmiała się a ja jeszcze bardziej się zestresowałęm.

Czy to kurwa możliwe żeby zaprosił mnie na randkę? Nie nie nie, nie może być, na pewno nie, przecież ja jestem hetero. Czy to by nie zniszczyło tej "znajomości" czy jak to tam nazwać można, nie zniszczyło by to jej gdyby on by mi w ostateczności powiedział co czuje do mnie i o ile coś czuję?

Ughhh sam już się gubię w własnych myślach.

Nagle dostałem dość mocnego liścia w prawy policzek, popatrzyłem się zdezorientowany przed siebie i zauważyłem moją siostrę która stała jakby zrezygnowana.

- Po chuj mnie uderzyłaś- powiedziałem wstając ale nie wiele to dało bo ekhe, wiadomo co jest nie tak z moim wzrostem...

- Bo nie reagowałeś na dosłownie nic, nawet krzyczałam do ciebie i ty nic więc postanowiłam ci dać z liścia i jak widać poskutkowało to- powiedziała zakładając ręce na klatkę piersiową i patrzyła cały czas na mnie.

- Lepiej się zbieraj bo za 15 minut będzie- wypowiedziała się uśmiechając i pokazała mi swój telefon...rzeczywiście...

KURWA RZECZYWIŚCIE

Zacząłem biegać w górę i w dół patrząc czy aby na pewno wszystko mam, bo cytując ostatniego SMS jakiego dostałem od niego "hej, słuchaj będę autem po ciebie bo chciałbym potem jeszcze podjechać w jedno miejsce, nie przeszkadza ci to?" I kurwa ja głupi się zgodziłem, no jestem po prostu zjebany.

- George dobra spokój, nie biegaj tak bo się zmęczysz jeszcze- powiedziała w spokoju i usiadła jakby nigdy nic na kanapie, phi, łatwo jej mówić, to nie ona jest w mojej sytuacji.

- Ale Alex zrozum to że ja, że to ja jestem w tej sytuacji a nie ty, po za tym ja ledwo znam gościa i mnie zaprasza na kawę a potem jeszcze chce mnie gdzieś zabrać- powiedziałem łapiąc oddech i patrząc na nią.

- No dobra ale spójrz na to ta- nie zdążyła dokończyć bo przerwał jej dzwonek do drzwi, ja zestresowany fest pobiegłem do pokoju przejżeć się ostatni raz.

Miałem na sobie koszule która podchodziła pod kolor żółty, coś takiego i była oczywiście w kratkę, była wkasana w spodnie ale nie do końca, spodnie były granatowe ale nie zaciemne i porwana gdzie nie gdzie a skarpetki oczywiście czarne.

Okej chyba jestem gotowy, podszedłem do drzwi i już miałem chwytać za klamkę ale ktoś mnie w tym uprzedził i już po chwili przed mną stał on...

- Trochę długo cię nie było więc Alex powiedziała żebym przyszedł sprawdzić czy wszystko dobrze- powiedział z promiennym uśmiechem na twarzy. Shit.

- Możemy iść?- zapytał a ja kiwnąłem głową na zgodę i przepuścił mnie pierwszego, muszę przyznać że niezbyt komfortowo się czułem kiedy szedł za mną, chyba wolał bym to jakby szedł przed mną...

Zeszliśmy powoli na dół i jedyne kogoś zauważyłam to moją siostrę i siostrę blondyna, Uhhh, czułem ten wzrok ich na nas, koszmar.

- Okej to my idziemy a wy domu nie rozwalcie, nie chce mieć kolejnych dwóch osób pod dachem- wypowiedział się i już po chwili znikneliśmy za powłoką drzwi. Zdechnę tutaj no po prostu zdechnę.

- Okej to teraz przystanek kawiarnia, nie będziemy siedzieć tam nie wiadomo ile bo moim skromnym zdaniem kawiarnia to miejsce gdzie przychodzą biznesmeni jacyś a nie wykładowcy więc tak- powiedział wsiadając do auta a ja zaraz za nim.

Pov. Dream

Czułem i widziałem to jak bardzo zestresowany jest ale jak ja mam go odstresować? Nie wystarczy to że siedzi przy tak zajebistej osobie jak ja? Na samą myśl zaśmiałem się cicho a brunet popatrzył na mnie lekko zdezorientowany,

- Spokojnie, nie masz się czego bać i nie musisz się nawet stresować, nie jestem niewiadomo jak bardzo poważny, i nie jestem też nie wiadomo kim więc spokojnie- powiedziałem z uśmiechem patrząc na niego i widziałem jak się stara mniej więcej uspokoić. Mam nadzieję że to zadziała.

- I właśnie o to chodzi- dodałem jeszcze i następnie odpaliłem auto i ruszyłem pod znany mi adres, teraz już niestety nie mogłem się na niego zbytnio patrzeć ale nikt mi nie zabroni spoglądać na niego co jakiś czas prawda?

- Taak więc, masz już tutaj kogoś kogo znasz?- zapytałem a on podrapał się po tyle głowy,

- Jeśli mam być szczery to nie zabardzo, jedyne kogo poznałem wmiarę bliżej to dziewczynę Alex i Tommiego ale tak to chyba nikogo więcej- odpowiedział mi patrząc na widoki za szybą. Czy on dalej się aż tak bardzo stresuje że nawet na mnie nie patrzy?

- To może dołączę do grona tych osób, ale zaczynając na chwilę temat twojej siostry, znalazła już dziewczynę?- zapytałem się trochę zdziwiony bo nie sądziłem że to tak szybko nastąpi i nie wiedziałem że dowiem się o tym jako drugi jednak kątem oka widziałem jak zareagował na to pytanie brunet, jakby dopiero ogarną co powiedział.

- Eee wiesz b- nie dane było mu dokończyć bo przeszkodziłem mu znów,

- I się nie pochwaliła?! Oj coś czuję że będę musiał sobie z nią na ten temat pogadać- powiedziałem kręcąc głową lekko na boki a on się cicho zaśmiał co usłyszałem oczywiście i uśmiechnąłem się lekko.

- Okej, to kończąc temat mojej siostry, w jakie miejsce potem będziesz musiał zajechać?- zapytał się mnie ale nie dziwi mnie to bo sam bym był ciekawy gdzie ktoś mnie może zabrać.

- A to już zobaczysz, jak tam będziemy to się dowiesz a do tej pory milczę na kłódkę więc nawet nie masz co próbować uwierz mi- jedyne co na to zrobił to przewrócił oczami i dalej patrzył co jest za oknem, muszę przyznać że robi się jak narazie lepiej ale nie wiadomo co będzie później, i muszę przyznać że mam naprawdę zajebiste oczy skoro wychwytują aż takie rzeczy ale co mówić, ja po prostu w całości jestem zajebisty.

- Okej jesteśmy na miejscu- powiedziałem a następnie wysiadłe. z auta, też to chciał zrobić ale ja oczywiście znów go uprzedził w tym otwierając mu znów drzwi.

- Wooow jaki z ciebie gentelmen- zaśmiał się i wyszedł dziękując mi. Może jednak dobrze spędzimy ten czas i nie będzie aż tak się stresował? Mam nadzieję że Alex !nie nagadała mu niczego złego o mnie.

------------
Guys popatrzcie z czym przychodzę...
Z nowym rozdziałem! Owszem.

Jest może mniej słów niż zazwyczaj ale no musicie przeżyć, tą ich "randkę" wolę opisać w jedynym rozdziale więc musicie przeczyć.

Tytuł: "już czas..."

Jak narazie rzeczę powodzenia wam jutro w szkole i trzymam za was kciuki me muffinki!

Miłego dnia/wieczoru/nocy!
Bayooo muffinki!

Continue Reading

You'll Also Like

7.5K 475 22
Uczeń z problemami i świeżo upieczony nauczyciel oraz opcja pomocy. Tylko czy pomoc w tym przypadku ma tylko jedno znaczenie. Oni widzą kilka znaczeń...
111K 8.3K 53
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
12K 589 19
Bo takie "zing" zdarza się tylko raz... w większości to jest FLUFF, lecz wystąpują wrażliwe tematy, te rozdziały będą oznaczone ! BRAK scen 18+, mogą...
65.1K 1.5K 43
Co by było gdyby Hailie zgodziła się wyjść za Adrien podczas tej pamiętnej kolacji?