Przypomniała mi sie historia z dzieciństwa
Pamiętacie Andrzeja
Tego od mojego psa
No to to będzie o jego rodzinie
Pewnego pięknego dnia poszłam bawić się zabawkami w piaskownicy
Miałam taką zajebistą żółtą łopatkę którą podpisała mi mama
I tak sobie siedze, buduje sobie zamki z piasku, wiecie dzieciństwo na 100%, kewin siedzi obok mnie aż tu nagle dwie kuzynki z tej rodziny, nazwijmy je Suka 1 i Suka 2
Nie no żart
Nazwiemy je Henryka i Michalina
A więc w pewnym momencie Henryka i Michalina podeszły do nas i bez niczego zajebały mi moją łopatkę
Moją zajebistą żółtą łopatkę
Sie wkurwiłam oczywiście
Po krótkiej rozmowie z Kewinem stwierdziliśmy że nie pójdziemy do mamy, tylko odbierzemy co nasze jak Polska w średniowieczu kiedy to Zakon Krzyżacki zajebał nam Pomorze Gdańskie
A więc najpierw kulturalnie podeszliśmy i powiedzieliśmy że to nasza łopatka i mają nam ją oddać
Oni że nie
A my takie "przecież ona jest podpisana"
I tu się pojawił problem, bo Henryka miała takie samo imie i pierwszą literę nazwiska jak ja
To tak jak one zajebaliśmy im tą łopatkę i spierdoliliśmy jak Batman kiedy dowiedział sie ża matka Supermana też miała na imie Martha
I ojciec Michaliny zaczął nas gonić, to rzuciłam łopatke do Kewina bo ten chuj mnie popchnął i jakimś cudem dotarliśmy do domu
Ten skurwysyn zamiast odpuścić to zaczął napierdalać nam w drzwi
Moja mama kulturalnie otworzyła i sie okazało że jeszcze matka Henryki przyszła
To coś tam sie kłócili i nagle ten skurwiel zagroził mojej mamie że obie ręce jej połamie
I teraz uwaga
Niektórzy wiedzą, inni nie, ale moja mama to suka
Ale nie zwykła suka tylko ✨ta suka✨
To jak ten gość złapał ją za ręce, to ta jakimś cudem się wyrwała
Żeby pomóc swojemu partnerowi, matka Henryki zaczęła ciągnąć ją za włosy
Zastosowała najżałośniejszy ruch ever
Mój tata nic z tym nie robił, bo bał się ingerować XDDD
Moja mama jak wchodzi w tryb obrony swoich dzieci to jakimś ninją zostaje XDD
Anyway
I po tym nie wiem co się działo dalej, bo zabrali nas do innego pokoju, ale z tego co wiem to moja mama powaliła ich obu i wygoniła ich z klatki schodowej
Potem jak się wszystko uspokoiło ktoś zapukał do drzwi
Była to policja
Ogólnie ta laska zadzwoniła po nich, że moja mama ją kopała w brzuch o ona była w ciąży
To moja mama zaprosiła ich do domu i wyjęła papier od lekarza, że ona ma takie problemy z kręgosłupem że nawet sama butów nie może założyć, co automatycznie wykluczało możliwość mojej mamy robienia gwałtowniejszych ruchów
W taki oto sposób odzyskałam łopatkę, a rodzina Andrzeja miała jeszcze większe problemy z prawem
Koniec
Macie meme
Nara