- Makowy Kwiecie! - Zawołała niepewnie Rudo Brązowa kotka- Tutaj jestem! - Makowy Kwiat uniosła głowę -O co chodzi Księżycowe Serce? Czyżby Śnieżynka otworzyła już oczy? - Podbiegła do Księżycowego Serca.Księżycowe Serce nie odpowiedziała lecz pokiwała głową, mała rudo brązowa pręgowana kotka spojrzała na Makowy Kwiat. -A więc ty jesteś Makowy Kwiat tak? Brązek opowiadał mi o Tobie, a tak swoją drogą gdzie on jest? - desperacko oglądała legowisko -Brązowa Łapa jest już uczniem i jest w swoim legowisku- Odpowiedziała jej Księżycowe Serce. Śnieżynka usiadła i oglądała legowisko. kiedy się mu przyjrzała zobaczyła Białą długowłosą kotkę o szarych łatach i dwa kociaki bawiące się w około niej. -kto to?- Zapytała dalej patrząc się w tamtą strone - To Chmurna Burza i jej kociaki, są u nas tymczasowo póki Klan Chmur się nie ogarnie- Księżycowe Serce popatrzała się w strone Chmurnej Burzy -Lepiej się z nimi nie baw - Wyszeptała. Śnieżynka nie posłuchała mamy i pobiegła w strone kociaków Chmurnej Burzy. -Cześć! - zawołała do dwóch kociaków - Jestem Śnieżynka a wy? - Zapytała. Kociaki nagle przestały się bawić i usiadły. - Jestem Chmurka a to mój brat Ostrokrzew- Odpowiedziała Biała pręgowana kotka. -ile macie księżyców?- zapytała Śnieżynka -mamy po pięć księżycy!- pochwalił się drugi kociak, Chmurka nie wyglądała na tyle była niska i drobna za to Ostrokrzew był już większy i bardziej przypominał jej ucznia. -Śnieżynko!- Zawołała Księżycowe Serce. Śnieżynka podbiegła do mamy.- Zaraz Brązowa Łapa przyjdzie cię odwiedzić- powiedziała, i zaczęła oblizywać futro Śnieżynki. - Mamo musisz mnie wylizywać?- Zapytała oburzona kotka.-Tak! Brązowa Łapa przyjdzie z Jałowcową i Białą Gwiazdą! musisz wyglądać perfekcyjnie- Odpowiedziała jej Księżycowe Serce. Po chwili w wejściu do żłobka pojawił się zarys Brązowej Łapy a zaraz za nim Jałowcowa i Biała Gwiazda.- Brązowa Łapa! - Krzyknęła Śnieżynka i szybko podbiegła do brata.- Śnieżynko jak ty urosłaś! - Mruknął Brązowa Łapa - Dawno cię nie widziałem- Śnieżynka przeniosła wzrok na przywódców dwóch klanów. - Biała Gwiazda to ta biała kotka prawda? - Zapytała. - tak Śnieżynko- mruknął Brązowa Łapa - To przywódczyni Klanu Chmur. Jeśli chcesz to przed wysokim księżycem opowiem ci coś o klanach- Miauknął do siostry -Tak! Chce coś o nich wiedzieć mama mi nie opowiada i nie wypuszcza mnie jeszcze ze żłobka- Mruknęła. Jałowcowa Gwiazda podeszła do Brązowej Łapy i swoimi bursztynowymi oczami przyglądała się Śnieżynce, za to Biała Gwiazda poszła w stronę Burzowej Chmury i przez pewien czas rozmawiały. Burzowa Chmura wzięła Chmurkę i wyszła z legowiska zaraz za nią wyszedł Ostrokrzew. Biała Gwiazda pośpieszała kociaka i wyszła zaraz za nim - ile Śnieżynka ma księżycy? - Zapytała Jałowcowa Gwiazda wybijając Śnieżynkę z rytmu myśli - dwa- Odpowiedziała Księżycowe Serce. Śnieżynka nie zajmowała się rozmową siedziała i skrobała ziemie łapą. Nagle zobaczyła że zachodzi słońce -Brązowa Łapo obiecałeś mi coś- Miauknęła zmęczona - Dobrze chodźmy na twoje posłanie- odpowiedział a Śnieżynka zaspana położyła się na posłaniu -A więc istnieją cztery klany: Klan Chmur, Klan Słońca, Klan Kwiatów noi Klan Roślin do którego należymy. Jest też klan Gwiazd do którego trafiają koty z klanów po śmierci. - opowiadał Brązowa Łapa w tym czasie usłyszała coś co mówiła Jałowcowa Gwiazda do Księżycowego Serca - Rudo Brązowa kotka urośnie i zdradzi klan. - Mruknęła cicho Jałowcowa Gwiazda do Księżycowego Serca. -z jakim klanem?- dopytywała jej mama. -Z klanem Chmur...- mruknęła przywódczyni. Śnieżynka zamknęła oczy i po chwili śniła, pokazała jej się ona tyle że starsza i powiedziała to 'Strzeż się bo twój klan może Cię wygnać' po chwili kotka zniknęła a Śnieżynka obudziła się koło Księżycowego Serca. Wczoraj w nocy osiągnęła trzy księżyce. -Mamo mogę wyjść rozejrzeć się po obozie?- miauknęła. Mama ze smutkiem kiwnęła głową. Kiedy wyszła nie zobaczyła żadnego kota z klanu chmur "to znaczy że już poszli" pomyślała smutno Śnieżynka na myśl o Chmurce i Ostrokrzewie. podeszła do legowiska uczniów w którym rozpoznała Brązową Łapę który szykował się do porannego patrolu -Brązowa Łapo oprowadzisz mnie po obozie?- Zapytała- wiesz Śnieżynko zapytaj Rubinową Łapę bo ja mam poranny patrol- mruknął przyjaźnie. Śnieżynka podeszła do jasno rudo brązowego kocura -tak słyszałem Brązową Łapę, w takim razie chodźmy- Miauknął Rubinowa Łapa. Wyszli z legowiska i poszli w stronę legowiska medyka. - Tutaj mieszka Pierzaste Futro i jego uczeń Rdzawy Wąs- syknął . -dlaczego uczeń Pierzastego Futra ma inne imie niż reszta uczniów? - Spytała Śnieżynka z wyraźnym zaciekawieniem -Szczerze sam nie wiem- uśmiechnął się - może chcesz nauczyć się skradania- Miauknął -Tak!- syknęła przyjaźnie Śnieżynka. Rubinowa Łapa przybrał pozę skradania i zaczął iść do przodu i nagle naskoczył na Lwią Łapę, brązowy kocur syknął i odepchnął Rubinową Łapę. -Co ty Robisz Rubinowa Łapo?- Syknął. -Uczę Śnieżynkę skradania- unikając wzroku Lwiej Łapy. - Zamieniasz się w kociaka Rubinowa Łapo.- parsknął i odszedł w stronę wyjścia przy nim czekała na niego Drozdowa Skóra kiedy Lwia Łapa do niego podszedł obaj wyszli z obozu. -Śnieżynko powinnaś wracać do legowiska- Miauknął. Śnieżynka pokierowała się w stronę kępy jeżyn która prowadziła do wnętrza żłobka.
********
Śnieżynka ukończyła już sześć księżycy. Dzisiaj miała być jej ceremonia.Jałowcowa Gwiazda weszła na wyskoki kamień i zwołała klan- chciałabym mianować nową uczennicę. Śnieżynko!- Śnieżynka patrzała na przywódczynie - Jesteś już z nami 6 księżycy dzisiaj rozpoczniesz swoje szkolenie- Śnieżynka patrzyła dalej nie wierząc własnym uszom. - Od dzisiaj będziesz znana jako Śnieżna Łapa- Śnieżna Łapa dalej patrzyła na przywódczynię. -Fiołkowy Strumieniu będziesz szkolić Śnieżną Łapę przekaż jej swoją dobrą umiejętność łowiecką- miauknęła przywódczyni i zeskoczyła z kamienia. Fiołkowy Strumień podeszła do Śnieżnej Łapy -odpocznij kiedy słońce będzie wysoko pójdziemy na polowanie- Miauknęła spokojnie. Śnieżna Łapa poszła do legowiska w nim zastała: Jasną Łapę (krótko włosa uczennica o czarnym umaszczeniu) Kamienną Łapę (długo włosy szary kocur z łatą na oku) i Lamparcią Łapę (Jasno brązowy kocur). Znalazła wolne miejsce i się położyła. W śnie ujrzała złotą kocice. -Witaj Śnieżna Łapo- mruknęła kotka -Kim jesteś?- syknęła Śnieżna Łapa. - Jestem Roślinna Gwiazda pierwsza przywódczyni klanu Roślin- mruknęła Roślinna Gwiazda -nie ważne Śnieżna Łapo musisz uciekać za nim staniesz się wojownikiem w klanie Roślin zginiesz- Syknęła i po chwili zniknęła. Śnieżna Łapa czuła jak spada kiedy się obudziła w legowisku ujrzała Fiołkowego Strumienia -Miauczałaś przez sen. Chodź idziemy na polowanie z Kamienną Łapą i Kruczym Futrem, pośpiesz się poczekam na ciebie przy wejściu- mruknęła Fiołkowy Strumień. Śnieżna Łapa zerwała się na równe nogi rozejrzała się lecz legowisko było puste, przemyła się i wyszła. Zobaczyła swoją mentorkę przy wyjściu stała z Kruczym Futrem czarnym kocurem z białą końcówką ogona i Kamienną Łapą. -idziesz?- Syknął Kamienna Łapa -idę- odburknęła Śnieżna Łapa. Cała grupa wyszła Krucze Futro i Kamienna Łapa poszli w stronę Żabiego Jeziora zaś Śnieżna Łapa i Fiołkowy Strumień poszły w stronę słonecznego lasu. kiedy tam doszły Śnieżna Łapa kucnęła i czekała aż Fiołkowy Strumień wyda jej polecenia -Co czujesz?- Zapytała Fiołkowy Strumień-Wiewiórkę lisa ale stary zapach i... dziwny zapach innych kotów- Miauknęła Śnieżna Łapa -to zapach klanu Słońca zapamiętaj go, spróbuj sama zapolować z tego co słyszałam od Brązowego Serca uczyłaś się już polować od Rubinowego Futra- Mruknęła -tak uczyłam się- Śnieżna Łapa zajęła się polowaniem. z łatwością złapała wiewiórkę. -chcesz iść na samotne polowanie?- Zapytała Fiołkowy Strumień. - Tak!- Miauknęła. Fiołkowy Strumień odeszła daleko a Śnieżna Łapa zaczęła szukać granicy z klanem Chmur, doszła do trawiastej polany zapamiętała zapach klanu Chmur kiedy spojrzała na rzeke odgradzającą ją od klanu chmur dostrzegła Chmurkę. -Chmurka! pomóż mi przejść!- Chmurka podeszła do rzeki -ciesz się że jestem sama a i jestem Chmurna Burza. Chcesz do nas dołączyć zdradzić swój klan?- Pytała kiedy pomagała Śnieżnej Łapie w przejściu. -przepowiednia... Klan Roślin mnie nie chce..- Mruknęła. -Trzeba powiedzieć Białej Gwieździe że będziesz nam wierna..- syknęła smutno. -Ja zawiodłam Fiołkowy Strumień- Mruknęła prawie płacząc. -nie martw się Śnieżna Łapo dasz radę! Odnajdziesz się u nas!- Przez przekonania Chmurnej Burzy Śnieżna Łapa uspokoiła się i poszła za koleżanką. Kiedy doszły zaczepił ich Ostrokrzew. -Witaj Ostrokrzewiaty Wietrze- Mrukneła przyjaźnie Chmurna Burza -kto to?- Zapytał Ostrokrzewiasty Wiatr. -to Śnieżna Łapa. Bawiła się z nami jak byliśmy mali i byliśmy w klanie Roślin, a teraz pozwól że cię zostawimy- Sykneła. Śnieżna Łapa podeszła do Białej Gwiazdy. -Wiem o przepowiedni ceremonia odbędzie się za chwilkę- Mruknęła Biała Gwiazda.
******
Śnieżna Łapa dostała Chmurną Burze za mentorkę. Dzisiaj miało być pierwsze spotkanie klanów. Biała Gwiazda zebrała koty z klanów: Lwie Serce, Chmurna Burza, Ostowy Pazur, Szczawiowa Łapa, Ognista Łapa itd. przed zachodem wyszli z obozu i kierowali się w stronę czterech rzek. kiedy szła zobaczyła przerażony wzrok swojej byłej mentorki. Śnieżna Łapa podeszła do rzeki Kalnu Roślin. -Przepraszam..- Miauknęła. - Śnieżna Łapo wiem o przepowiedni i się nie dziwę też bym tak postąpiła.- Miauknęła Fiołkowy Strumień zaraz za nią pojawiła się Księżycowe Serce. -Powodzenia mój płateczku- Mruknęła jej mama i ostatni raz się przytuliły. Chmurna Burza zawołała Śnieżną Łapę a ta pobiegła do swojej mentorki. Zaczęło się spotkanie klanów. -Brązowe Serce został moim nowym zastępcą.- Zaczęła Jałowcowa Gwiazda. -U nas też jest nowy zastępca- Wtrącił Słoneczna Gwiazda -Jest to Czerwone Słońce!- dodał Przywódca klanu słońca. -My mamy nową uczennice jest to Śnieżna Łapa- Wtrąciła się Biała Gwiazda. Śnieżna Łapa nie była pewna co się dzieje. Brązowe Serce wytrzeszczył oczy i się odezwał -To nasza uczennica porwaliście ją!- Wykrzyczał głośno. -Śnieżna Łapa przyszła tu sama z własnej woli!- Odpowiedziała mu Biała Gwiazda. -Na klan Gwiazd uspokójcie się- Głos należał do przywódczyni klanu Kwiatów Habrowej Gwiazdy. Przywódcy zeszli z kamieni a Brązowe Serce wraz z Jałowcową Gwiazdą prowadzili swój klan. -Śnieżna Łapa naprawdę tak postąpiła Jałowcowa Gwiazdo?- Zapytał niepewnie Brązowe Serce. -niestety tak- Mruknęła Jałowcowa Gwiazda -Dlaczego nikt mi nie powiedział!- Mruknął Brązowe Serce -Nie było kiedy przez ostatnie sytuacje Brązowe Serce. przepraszam- miauknęła Jałowcowa Gwiazda. Klan Roślin wrócił do obozu.