Żona legendarnego mistrza ☙ L...

By Dianthus1970

139K 17.9K 3.2K

Po eksplozji You XiaoMo budzi się w ciele nowego ucznia sekty TianXin. Jednak ma dość słabe predyspozycje, wi... More

Rozdział 69 - Zaufanie
Rozdział 70 - Pretensjonalny drań
Rozdział 71 - Jiang Liu
Rozdział 72 - Zaginiony
Rozdział 73 - Uprowadzony
Rozdział 74 - Jedzenie ludzi?
Rozdział 75 - Pierwsze przebudzenie miłości?
Rozdział 76 - Grabież lodowych rzeźb
Rozdział 77 - Konfrontacja
Rozdział 78 - Sposobność
Rozdział 79 - Najbardziej okrutny sposób na wygraną
Rozdział 80 - Coś konkretnego
Rozdział 81 - Mężczyzna i mężczyzna
Rozdział 82 - Oczarowanie
Rozdział 83 - Pytanie Kong Wena
Rozdział 84 - Przełom na drugi poziom
Rozdział 85 - Naprawdę brak postępów
Rozdział 86 - Kura znosząca złote jaja
Rozdział 87 - Cel Kong Wena
Rozdział 88 - Pobożne życzenia
Rozdział 89 - Skuteczna reklama
Rozdział 90 - Jeszcze jeden pocałunek
Rozdział 91 - Magiczne pigułki drugiego poziomu
Rozdział 92 - Niezręczne uczucia
Rozdział 93 - Mistrz uprawy magicznych ziół
Rozdział 94 - Ocena (I)
Rozdział 95 - Ocena (II)
Rozdział 96 - Ocena magicznej pigułki
Rozdział 97 - W centrum uwagi
Rozdział 98 - Wewnętrzne demony pustki
Rozdział 99 - Ziarno paktu krwi
Rozdział 100 - Receptura magicznej pigułki
Rozdział 101 - Miasto HunJi
Rozdział 102 - Zasady
Rozdział 103 - Wycena skarbu
Rozdział 104 - Durny wieprz
Ogłoszenie
Rozdział 105 - Centralny Magazyn Magicznych Pigułek
Rozdział 106 - Ogromna suma
Rozdział 107 - Wykorzystać małą okazję
Rozdział 108 - Aukcja (I)
Rozdział 109 - Oświecony złoty kociołek
Rozdział 110 - Niebotycznie wysoka cena
Rozdział 111 - Jajo błękitnokrwistego wilka
Informacja
Rozdział 112 - Sukces
Rozdział 113 - Nieudane negocjacje
Rozdział 114 - Wycięci w pień
Rozdział 115 - Prawdziwy czy fałszywy
Rozdział 116 - Miasteczko WuFeng
Rozdział 117 - Mądrzejszy w porównaniu
Rozdział 118 - Oddaj to wszystko
Rozdział 119 - Lisi duch
Rozdział 120 - Niezwykłe poruszenie energii duchowej
Rozdział 121 - Największy fart
Rozdział 122 - Dwie ważne rzeczy
Rozdział 124 - Konflikt
Rozdział 125 - Faworyzowany
Rozdział 126 - Mag trzeciego poziomu
Rozdział 127 - Jeszcze jedna przysługa
Rozdział 128 - Znowu oszukany
Rozdział 129 - Warunek
Rozdział 130 - Zdrajca
Rozdział 131 - Tragiczna historia życia
Rozdział 132 - Złotoskrzydły owad
Rozdział 133 - Narodziny
Rozdział 134 - W końcu jego kolej
Rozdział 135 - Właściciel Rajskiej Krainy
Rozdział 136 - Owad tu jest
Rozdział 137 - Tylko jeden może przeżyć
Rozdział 138 - Cudowne owce
Rozdział 139 - Mężczyzna w niebieskiej koszuli
Rozdział 140 - Pawilon Dziesięciu Tysięcy Skarbów Miasta Qing
Rozdział 141 - Śmiertelnie wkurzony Ding Shi
Rozdział 142 - Atak
Rozdział 143 - Dwanaście magicznych bestii
Rozdział 144 - Kamień ewaluacyjny
Rozdział 145 - Ten, którego szukał
Rozdział 146 - Chichot
Rozdział 147 - Nie odpuszczę ci
Rozdział 148 - Zmiany w wymiarze
Rozdział 149 - Kłamstwa
Rozdział 150 - Aktywność demonów
Rozdział 151 - Postępy Jiang Liu
Rozdział 152 - Gwałciciel
Rozdział 153 - Geniusz
Rozdział 154 - Wymarsz
Rozdział 155 - Równina Dziesięciu Tysięcy Demonicznych Pytonów
Rozdział 156 - Legendarny Mistrz
Rozdział 157 - Wychodek
Rozdział 158 - Wymiana i przejście
Rozdział 159 - Przyzwyczaisz się
Informacja

Rozdział 123 - Druga opcja

1.2K 181 11
By Dianthus1970

Fang ChenLe nie zauważył dziwnego stanu You XiaoMo. Podobnie jak Fu ZiLin. Obaj bardzo pragnęli posiadać magiczną bestię, zwłaszcza ten drugi. Oczy już mu błyszczały. Zawsze nienawidził faktu, że brak mu wystarczającej mocy, aby się bronić.

Chociaż magowie i mistrzowie sztuk walki byli wzajemnie od siebie zależni, w rzeczywistości nie była to jedyna droga dla magów. Mieli lepszą alternatywę.

Były nią magiczne bestie. To była najlepsza opcja. Większość sławnych magów wybierała na swojego obrońcę magiczną bestię, a nie wojownika. Ktoś mądrze powiedział: ludzkie serca są nieprzewidywalne.

Czasami może zdradzić cię nawet osoba, z którą dzielisz poduszkę, a co dopiero ktoś, kto jest przy tobie tylko dla jakiejś korzyści. Zamiast codziennie martwić się i niepokoić, lepiej oswoić magiczną bestię.

Ich oswajanie było drugą umiejętnością magów. Tylko oni mogli to robić, ponieważ posiadali siłę duszy. Dlatego wojownicy tego nie potrafili.

Siła duszy była kluczem do sukcesu: im większa i łagodniejsza, tym lepiej. Jednak dotyczyło to stosunkowo słabych bestii. Te silniejsze i na wyższym poziomie tylko by się przebudziły, czyniąc wszystko trudniejszym.

Najlepiej więc było wykorzystać czas przed ich przebudzeniem, zanim wyrosną na magiczne bestie wysokiego poziomu. Tylko w ten sposób można je oswoić.

Kiedy magiczna bestia była oswojona, na jej ciele pozostawał odcisk siły duszy maga. Taki odcisk ją ograniczał, nie pozwalając jej zwrócić się przeciwko magowi. Dlatego było to o wiele lepsze od związania się z wojownikiem. W ten sposób magowie praktycznie nie musieli martwić się o zdradę.

Jednak nie było to łatwe do uzyskania. Jedynie magowie wysokiego poziomu mogli oswajać bestie na podobnym poziomie. Dlatego wśród posiadaczy magicznych bestii wysokiej rangi większość stanowili potężni magowie.

Co więcej, nie każdy z nich mógł taką zdobyć. Z powodu pokrewieństwa magiczne bestie wysokiego poziomu miały problem ze spłodzeniem potomstwa w przeciwieństwie do tych niskiego poziomu, które mnożyły się jak króliki.

Jednak You XiaoMo nie miał o tym wszystkim pojęcia, gdyż podręczniki i pomoce związane z oswajaniem magicznych bestii znajdowały się na trzecim piętrze biblioteki. A on nadal nie miał uprawnień, aby tam wejść.

W czasie tego jedynego razu, kiedy otrzymał na to pozwolenie, miał do dyspozycji tylko dwie godziny. W zasadzie nie było czasu, by przeglądać inne książki. Zresztą znajdowało się tam tyle tomów, że nawet gdyby chciał coś znaleźć, nie było gwarancji, że zdążyłby to zrobić.

Młodzieniec uspokoił się i zadał następne pytanie:

– Starszy Bracie, a co z tymi technikami i bronią? Czy Rajska Kraina potrafi je sama wytwarzać?

– Oczywiście, że nie. – Fang ChenLe zaśmiał się z rozbawieniem po jego słowach. – Techniki i broń są produkowane przez ludzi. Nie mogą się tak po prostu pojawić. Rajska Kraina jest tak naprawdę małym światem. Legenda głosi, że w starożytności ktoś potężny i obdarzony boską mocą otworzył ten wymiar. Wyszkolił tam wielu magów i mistrzów sztuk walki. Wtedy musiało się wydarzyć coś, co doprowadziło do ich śmierci. Prawdopodobnie ten potężny człowiek również zginął. Jednak są to tylko domysły. Po dziś dzień nikt nie wie, co tak naprawdę się tam stało.

Podczas rozmowy myśli You XiaoMo nieświadomie podążyły w kierunku wymiaru Ling Xiao.

Szczerze mówiąc, tego dnia, kiedy opuścili miasteczko HunJi, wojownik autentycznie go zaszokował. Chłopak nie miał pojęcia, że jego towarzysz miał swój wymiar. W dodatku dużo większy niż jego własny, rozciągał się jak okiem sięgnąć.

Były też inne różnice. W jego wymiarze istniało jezioro z magiczną wodą. W wymiarze Ling Xiao wprawdzie go nie było, za to zauważył magiczne stworzenia. Również koncentracja energii duchowej była tam niezwykle wysoka, czyniąc zeń wspaniałe miejsce do treningu i uprawy magicznych ziół.

Dopiero wtedy młodzieniec zrozumiał, dlaczego przyjaciel nie był zainteresowany jego wymiarem. Po prostu miał swój i to dużo większy. Chłopak martwił się wcześniej zupełnie niepotrzebnie. Młody mag był zupełnie zielony w sprawach dotyczących mistrzów sztuk walki, więc nie miał pojęcia, skąd Ling Xiao wziął swój wymiar. Założył więc, że wojownik miał po prostu szczęście, podobnie jak on, skoro posiadał wymiar osobisty.

– Starszy Bracie, to kiedy otworzy się ta Rajska Kraina? – zapytał You XiaoMo pełen nadziei.

– Według naszych informacji za trzy miesiące. Gdybyś chciał iść, musiałbyś wykorzystać ten czas na trening, Młodszy Bracie.

Fang ChenLe widział jego zainteresowanie, więc nie ukrywał przed nim prawdy. W końcu o tej sprawie wiedzieli wszyscy w sekcie. Tylko ten Młodszy Brat, który lubił przebywać w odosobnieniu, był wyjątkiem.

Trzy miesiące to całkiem sporo czasu. Chłopak myślał, że został tylko miesiąc czy pół.

Jednak ostatnie słowa mocno go zaniepokoiły.

– Starszy Bracie, dlaczego muszę zintensyfikować treningi? – zapytał. – Bez tego nie będę mógł iść?

Fang ChenLe, widząc jego niepokój i poruszenie, zaczął go pocieszać:

– Nie musisz się tym martwić, Młodszy Bracie. To nie tak, że nie masz szansy pójść. Zgodnie z zasadami panującymi od dawna w sekcie, jedynie magowie trzeciego poziomu mają prawo ubiegać się o wejście. To oznacza, że jeżeli chcesz iść, musisz zostać magiem trzeciego poziomu w ciągu tych trzech miesięcy.

You XiaoMo wydał skryte westchnienie ulgi. Dzięki Bogu. Wprawdzie nie był jeszcze magiem trzeciego poziomu, ale trzy miesiące to wystarczająco dużo czasu. Był pewien, że uda mu się dokonać przełomu.

– Młodszy Bracie, nie ma się co zniechęcać. Masz jeszcze trzy miesiące. Nie jest to dużo, ale Starszy Brat jest przekonany, że ci się uda, jeśli będziesz próbował z całych sił. Kiedy nadejdzie czas, pomogę ci przekonać Mistrza, aby dał ci miejsce...

Fang ChenLe widział, że młodzieniec nie był ani szczęśliwy, ani smutny, uznał więc, że musiał być wytrącony z równowagi. Zatem po prostu obiecał mu miejsce. Było jeszcze coś, czego mu nie wyjawił. Nawet gdyby chłopak został magiem trzeciego poziomu, nie oznaczało to, że mógł pójść. Zbyt wielu było chętnych na tę wyprawę. Dla osób szczytu Ziemskiego przeznaczono tylko sześć miejsc.

Dwa z nich na pewno zajmą on i Fu ZiLin, ponieważ Mistrz pokładał w nich wielkie nadzieje. Jednak Młodszy Brat to co innego. Czuł, że Mistrz naprawdę go nie lubił. Na pewno nie oddałby Młodszemu Bratu jednej z cennych czterech wejściówek.

– Pomogę ci je zdobyć.

Obaj spojrzeli ze zdziwieniem na Fu ZiLina, który poważnie zwrócił się do You XiaoMo.

– Jestem ci winien przysługę za tę sprawę ze szczytem Yun Shui. Pomogę ci zdobyć to miejsce od Mistrza w ramach spłaty długu.

– ZiLin, poprośmy Mistrza razem, ba. – Fang ChenLe bezradnie potrząsnął głową. Wiedział, że Fu ZiLin niezwykle poważnie traktował kwestię przysługi, jaką był winien Młodszemu Bratu, więc się z nim nie kłócił. Jednak będzie bezpieczniej, jeśli zapytają o to razem. W końcu wejściówki do Rajskiej Krainy były bardzo ważne. Pozostali dwaj wujkowie również mieli wielu uczniów.

Fu ZiLin nie sprzeciwiał się, milcząco zgadzając się z jego słowami. Prawdopodobnie myślał dokładnie to samo.

Sam zainteresowany, czyli You XiaoMo, poczuł się zawstydzony. Myślał, że wystarczy, jeśli zostanie magiem trzeciego poziomu. A tu się okazało, że istnieje jakaś lista chętnych. Nagle jednak podziękował swoim szczęśliwym gwiazdom. Całe szczęście, że Drugi Brat zawdzięczał mu przysługę.

Mimo to czuł się trochę winny.

Zostawił obu braci na placu szczytu Ziemskiego i pospiesznie wrócił do swojego pokoju.

Chociaż żałował, że nie udało mu się spotkać z Ling Xiao, to po usłyszeniu tak ważnych informacji i tak nie potrafił myśleć o czymkolwiek innym. W nadziei, że w tym krótkim czasie nikt nie przyjdzie go szukać, wszedł do swojego wymiaru.

Posadzone zaledwie dwa dni temu magiczne zioła zdążyły już wykiełkować.

Młodzieniec obrzucił je jednym spojrzeniem, po czym skierował się prosto do drewnianej chatki nad jeziorem. Pierwszą rzeczą, jaką ujrzał po wejściu, było leżące na stole jajo magicznej bestii ósmego poziomu.

Podszedł i wziął je do rąk. Spojrzał na nie i nagle krzyknął ze zdziwienia.

Nie był pewien, czy to jego wyobraźnia, ale powierzchnia skorupy wydała mu się jaśniejsza. Wcześniej jajo było popielate. Wydawało się spowite ciężką, martwą aurą, jakby nie było w nim życia. Teraz, przez warstwę skorupy czuł dochodzące z wnętrza jaja bicie serca. Było silne i potężne, jakby organizm w środku prężnie się rozwijał.

Czy bicie serca oznaczało, że malutka magiczna bestia wkrótce się wykluje?

You XiaoMo, który nie wiedział zbyt wiele na ten temat, poczuł się zdezorientowany. Wyglądało na to, że musiał poszerzyć swoją wiedzę na temat magicznych bestii. Skoro już o tym mowa, przeczytał sporo ksiąg z drugiego piętra pawilonu wschodniego. Jednak nie znalazł tam nic o magicznych bestiach. Może książki o nich znajdowały się w pawilonie zachodnim, ba?

Czyny są lepsze niż słowa. Młody mag natychmiast odłożył jajo na miejsce i opuścił swój wymiar.

Z powodu kradzieży, jaka miała miejsce kilka dni temu, po przybyciu do biblioteki ujrzał grupę patrolujących ją, ubranych w srebrzyste zbroje strażników.

Kiedy chłopak podszedł bliżej, jeden ze strażników go zatrzymał. Na szczęście nie kazał mu odejść. Wiedząc, że jest uczniem Mistrza szczytu Ziemskiego i że chce wejść na drugie piętro biblioteki, pozwolił mu wejść.

Staruszek siedział wyprostowany przy kontuarze. Widząc You XiaoMo, nie rzucił w niego tabliczką, jak zazwyczaj. Zamiast tego przestrzegł go, aby nie przesiadywał w bibliotece zbyt długo. Dopiero potem wręczył mu tabliczkę.

Młodzieniec wiedział, co starzec miał na myśli. Pokiwał więc głową, po czym wziął tabliczkę i udał się do pawilonu zachodniego.

Continue Reading

You'll Also Like

56.6K 4K 112
__To nie moja manhwa...ja tylko tłumaczę__ Zapraszam na dalsze losy naszych bohaterów. ~~Sezon 1 również na moim kanale :)~~
126K 8.5K 136
„Bo...wszystkie dzieci dorastają. Tylko...jedno nie." „Skakaliśmy i śmialiśmy się. Bose stopy odbijały się od kamiennej drogi, tworząc wakacyjną muz...
125K 11.2K 43
Co łączy wyprawę Krzysztofa Kolumba, złoża planetoidy z okresu permskiego oraz wykształcenie się u ludzi ujemnego układu krwi? Zaskakująco wiele. De...
36.8K 2.6K 60
Od dwudziestu lat wampiry muszą żyć w ukryciu, ponieważ moc czarowników się rozwinęła i stała na tyle potężna, że zdołała pokonać krwiopijców. Króles...