09:00
Martínez: Cieszę się, że wszyscy już są na lotnisku. Za chwilę wsiądziemy do samolotu.
E. Hazard: A nie za godzinę?
Martínez: To prawda, Eden, ale znam was dobrze i jeżeli nie powiem, że za chwilę wsiadamy, to pójdziecie po hamburgera, frytki, albo landrynki, bo uznacie, że zdążycie na samolot, więc lepiej powiedzieć, że 60 minut to chwila.
Alderweireld: Ja się nigdzie nie ruszam. Mam zapas landrynek przy sobie.
Vertonghen: To najważniejsze :D
Alderweireld: No a jak? ;)
T. Hazard: Najważniejsze, żebyś w naszym polu karnym się ruszał ;)
Martínez: Zdajecie sobie w ogóle sprawę, że lecimy na pierwszy mecz Mistrzostw Europy?
Mertens: No raczej nie jesteśmy głupi.
Mignolet: A tak w ogóle to dokąd lecimy?
Mertens: A jednak jesteśmy głupi?
Martínez: Eden, możesz odpowiedzieć Simonowi, bo ja się zaraz wyjdę z siebie, stanę obok i będziecie mieć 2 trenerów.
Lukaku: Lepiej mieć 2 trenerów Martínezów, niż trenera i troglodytę Thierry'ego.
Vermaelen: A co trener taki nerwowy się znowu zrobił?
Martínez: Kevin i Axel jutro nie zagrają, Eden pod znakiem zapytania. Jak mam nie być nerwowy???
Vermaelen: Może powinien trener poprosić medyka kadry o coś na uspokojenie.
Martínez: Ty lepiej nie gadaj nic o uspokajaniu, żebym nie musiał ci przypominać, co zrobiłeś 3 lata temu!
E. Hazard: Odpowiadając na pytanie Simona, lecimy do Petersburga, do Rosji.
Mignolet: To mistrzostwa znowu są w Rosji?
E. Hazard: W Petersburgu i 10 innych europejskich miastach. Już ci to tłumaczyliśmy.
Mignolet: Ale jak to?
Martínez: Nie, to nie na moje nerwy.
Courtois: Simon! Zachowuj się i nie denerwuj trenera!
Mignolet: Ja nie chcę znowu grać w Rosji!
Lukaku: Ale to nie jest koncert życzeń :P
Dendoncker: Spaliłeś to, Romelu. Gdyby Simon powiedział, że sobie nie życzy, to wtedy odzywka z koncertem życzeń miałaby sens.
Lukaku: Dziwne, że przy was jeszcze się nie wprawiłem ;)
Mignolet: Ale ja się boję Rosjan!
T. Hazard: Jakoś podczas eliminacji ich się nie bałeś.
Mignolet: Wtedy nie poszliśmy do lunaparku.
Martínez: A kto powiedział, że teraz pójdziecie?
Alderweireld: Nie pójdziemy? ;(
Vertonghen: Toby, ty przypadkiem nie mówiłeś, że masz traumę przez karuzelę sprzed 3 lat?
Alderweireld: Trauma już minęła :)
Martínez: Nigdzie nie będziecie chodzić, bo jest pandemia i obostrzenia. Nie chcę słyszeć, że ktoś z was ma pozytywny wynik testu, bo tego nie przeżyję!
T. Hazard: Aha, czyli imprezujemy w hotelach?
E. Hazard: Thorgan! Glucie!
T. Hazard: No co? :)
Chadli: Trenerze, moglibyśmy powtórzyć dzisiaj wieczorkiem grilla sprzed 3 dni?
E. Hazard: Jestem za :)
Meunier: Jak zwykle, spaślaku nienażarty.
T. Hazard: Thibaut, możesz coś zrobić z tym młotem?
Courtois: Thomas, zasadził ci ktoś kiedyś kopa w tylną część ciała?
Meunier: Tak :(
Courtois: Czemu mnie to nie dziwi.
Chadli: To co z tym grillem?
Martínez: Z jakim grillem???
Batshuayi: Prawdopodobne tym samym, co we wtorek.
Martínez: Grilla im się zachciało, leniom patentowanym!
E. Hazard: Dlaczego znowu na Euro trenerowi odpalił się tryb Mourinho, albo Contego?
Martínez: Bo jedziemy do pracy, a nie na wakacje!
Alderweireld: Trener mówił, że porozmawia z Thierry'm, by był milszy, a to on wpłynął na trenera.
Lukaku: Ale Thierry naprawdę jest dla nas miły od kiedy pojawił się na zgrupowaniu. Może naprawdę się zmienił?
Mertens: Ja mu nie wierzę. Pewnie udaje i zaatakuje, gdy stracimy czujność.
Henry: Jak możecie mnie o coś takiego posądzać? ;(
Courtois: Ojej, jacy my niedobrzy :(
Martínez: Wsiadamy do samolotu, więc wyłączcie telefony, by sieć 5G nie ściągnęła samolotu do jakieś dziury.
Mertens: Trener to ostatnio z Mousą rozmawiał, że mówi o jakiś teoriach spiskowych?
Martínez: Jestem ostry - źle. Żartuję - też źle. Z wami się nie da funkcjonować.
Vermaelen: To powinien trener dać znać jakąś emotikonką, że żartuje.
Martínez: Wyłączcie te telefony. Chcę mieć od was trochę spokoju.
21:20
E. Hazard: Niedługo zacznie się inauguracja Euro :)
Alderweireld: Ciekawe, czy wygra makaron czy kebab.
Lukaku: Wygra kebab.
Lukaku: To znaczy Turcja.
Alderweireld: A ja myślę, że Włochy.
Lukaku: Założymy się?
Alderweireld: O co?
Dendoncker: Ale wiecie, że takie zakłady to Hazard? xD
T. Hazard: Baardzo śmieszne ;)
Lukaku: Nie wiem, Toby o co się założymy. Może o hamburgera?
Martínez: O jakiego hamburgera???
Courtois: Takiego z grilla. Trenerowi też ugrillować?
Martínez: Jaki grill??? Chyba wam zabroniłem?
Witsel: Nic takiego trener nie mówił.
Meunier: Nie wtrącaj się, bo i tak nie przyjechałeś na ten mecz.
Martínez: Ty się nie podlizuj, bo tego nie lubię!
Meunier: Trener lubi jedynie lizustwo Edena i Thibaut.
E. Hazard: Rozumiem, że tobie do bycia miłym daleko, ale żeby od razu nazywać was lizusami?
Mertens: Kłóćcie się dalej, a hamburgery same zdejmą się z grilla.
Mignolet: To one potrafią chodzić?
Mertens: Nie, skakać, jak tosty z tostera.
Mignolet: Aha.
Lukaku: Chce trener się do nas dołączyć?
Martínez: No w sumie, mnie dieta nie zobowiązuje...
Courtois: Nas też nie. Przynajmniej trener nic na ten temat nie wspominał.
Martínez: No, dobrze, niech wam będzie. Ty też chodź, Thierry.
Dendoncker: Nie, on nie, bo zepsuje atmosferę.
Henry: Ja mam zepsuć atmosferę? Zmieniłem się już.
Mertens: Stawiam, że na gorsze.
Lukaku: Apropo stawiania. To jak, Toby, zakładamy się?
Alderweireld: Nie, bo mam złe skojarzenia, gdy 3 lata temu Mousa oszukał mnie przy zakładzie.
Lukaku: Ale ja nie jestem Mousą.
Vertonghen: Zaczyna się inauguracja Euro!
Mignolet: Inau... co?
Vertonghen: Inauguracja, czyli uroczyste rozpoczęcie. W tym przypadku uroczyste rozpoczęcie Mistrzostw Europy.
Mignolet: To dlaczego nie powiedziałeś po prostu uroczyste rozpoczęcie, tylko jakieś inau coś tam?
Meunier: Cofacie się w rozwoju.
E. Hazard: A ty się nie cofasz, gdy przy każdym wywiadzie wspominasz z uśmiechem jak mnie sfaulowałeś?
T. Hazard: Co się dziwisz, Eden. To pewnie jego jedyne osiągnięcie.
Mertens: Bez przesady, że jedyne. Szkołę podstawową też pewnie udało mu się skończyć.
Meunier: Nieładnie tak obgadywać innych.
Vertonghen: Nieładnie obgadywać nieobecnych, a ty jesteś obecny i w kadrze i na grupie :)
Henry: Aaaaaa!
Martínez: Thierry, co się stało???
Henry: Oparzyłem się o grilla!!!
Courtois: A kto normalny opiera się o grilla ręką?
Henry: Gdyby Simon i Oleander się nie ganiali z hamburgerami w ręku, to Simon by mnie nie pchnął, nie straciłbym równowagi i nie musiał oprzeć się o grilla!
Dendoncker: Mam na imię Leander!
Henry: Ale to nie zmienia faktu, że przez was się oparzyłem!
Dendoncker: Simon też tak mnie nazwał, więc się wkurzyłem i zacząłem go gonić.
Mignolet: To jak ty w końcu masz na imię, Meander?
Dendoncker: LEANDER!!!
Mignolet: I po co te krzyki?
Martínez: W takiej atmosferze to my Euro nie wygramy.
Praet: W dobrej prawdopodobnie też nie wygramy.
Martínez: Chcecie nie wyjść z grupy?
E. Hazard: Z Thibaut na bramce to na pewno daleko zajdziemy :)
Courtois: I z takim kapitanem, jak Eden.
T. Hazard: Wygramy te mistrzostwa.
E. Hazard: Mam nadzieję. Wtedy podniosę hamburgera :)
E. Hazard: Miało być, że podniosę Puchar Mistrzostw Europy xD
Martínez: Też mam taką nadzieję. W końcu nasza drużyna zasługuje na sukces.