37

340 8 5
                                    

- Nie spodziewałaś się mnie tutaj?

- Nie.... Dlaczego chcesz, żebym zatrzymała kolczyki?

- Mają dla mnie wartość sentymentalną. Należały do mojej matki. Są jedyną rzeczą jaka mi po niej została. Jesteś dla mnie ważna i chce żebyś je nosiła.

- Co się stało z twoją matką?

- Umarła, gdy miałem 10 lat, rodząc moją siostrę.

- Nie wiedziałam, że masz siostrę. Dlaczego nigdy się nie pojawia w telewizji?

- Może pójdziemy do Ciebie? Bo to jednak pokój Leada.  Odpowiem na wszystkie twoje pytania.

- Dobra. Chodź.

Wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę drzwi wyjścia.

Gdy dotarliśmy do mojego pokoju, Hyler usiadł obok mnie na łóżku i powiedział.

- Możesz mi zadać pytania jakie tylko chcesz. Ale nim zadasz pierwsze chce Ci coś powiedzieć. Coś co może zaważyc na twojej decyzji. Co może zmienić twój sposób patrzenia na mnie. Nie mogę mieć dzieci.  Jestem bezpłodny.

- I ?! Hyler, czy dzieci są potrzebne by udowodnić miłość między dwojgiem ludzi? Jeżeli kiedykolwiek się w Tobie zakocham to nie będzie miało znaczenia.

Spojrzałam na niego. Siedział naprzeciwko mnie patrząc na mnie ze zdziwieniem.

- Czy Ty właśnie zaakceptowałaś moja przypadłość?

- Tak

- Jesteś pierwszą osobą,  której powiedziałem i która nie zaczęła robić mi z tego powodu wyrzutów.

- A z czego robić wyrzuty!? To nie jest twoja wina. Takim się urodziłeś. Tego się nie wybiera. 

- Bałem się, że gdy Ci powiem , to mnie znienawidzisz.

- Powinieneś wierzyć w innych.

- Ty z każdym kolejnym dniem przywracasz mi wiarę w ludzi. Dobra, rozgadałem się. Obiecałem, że będziesz mogła zadawać mi pytania. Oddaje Ci głos.

- Okeeej........ To może skończymy to co zaczęliśmy w pokoju Leada. Dlaczego twoja siostra nigdy nie pojawia się w telewizji i dlaczego nigdy o niej nie słyszałam?

- Moja siostra zginęła gdy miała 7 lat. Ona i Derek lecieli do Europy. Derek jako przedstawiciel ojca, a Allison do towarzystwa. Poduszkowiec, którym lecieli z niewyjaśnionych przyczyn runął do oceanu. Nikt nie przeżył katastrofy.

- Przepraszam, nie wiedziałam. Nie powinnam była Cię o to pytać. Teraz Ty zadaj mi jakieś pytanie.

- Czy oprócz tego brata o którym wspominałaś w wywiadzie , masz jakieś inne rodzeństwo albo kuzynostwo?

- Oprócz Peety mam jeszcze dwóch braci: Abrę i Erniego. Moi kuzyni nie żyją. 

- Nie chciałbym być niegrzeczny, ale co się stało? Jeśli nie chcesz, nie mów.

- Sama zaczęłam temat o rodzinie więc odpowiem. Noah i Julietta zginęli na zeszłorocznych igrzyskach. Głównie dlatego chciałam wygrać i dlatego zabiłam  zawodowców, żeby ich pomścić .

- Teraz już wiem dlaczego kojarzyłem twoje nazwisko. Przykro mi z powodu Twojego kuzynostwa  - spojrzał na zegarek - Cholera, muszę już iść. Odprowadzisz mnie do windy?

Nie czekając na odpowiedź, skoczył na równe nogi, chwycił moją dłoń i pociągnął do drzwi. Ruszyłam za nim jak zaczarowana.

Przechodząc obok salonu zauważyłam, że Renti i Haymitch siedzą razem na sofie i wzajemnie obejmują. Nie mam pytań. 

Dotarliśmy do windy. Hyler wcisnął przycisk.

- O której jutro wyjeżdżasz?

- O 16.

- Czyli jutro nie zdążę się z Tobą spotkać przed wyjazdem. Ale mam pomysł. Przyjadę do Ciebie do Dwunastki!

Nim zdążyłam cokolwiek powiedzieć w odpowiedzi, złożył na moich ustach czuły  pocałunek i wskoczył do windy.

Gdy drzwi do windy się zamknęły, pod wpływem impulsu pobiegłam do okna i patrzyłam jak Hyler wsiada do limuzyny i odjeżdża.

Czułam w sercu pustkę. Jakbym już za nim tęskniła.

Poszłam do kuchni po chipsy, mleczną czekoladę i wodę.

Jak się okazało, Haymitch i Renti już wyszli z salonu i chyba poszli do pokoju Renti, z którego wydobywały się dźwięki które nasuwały na myśl tylko jedno.

Usiadłam przed telewizorem. Leciały akurat reklamy przed jakimś programem. Otworzyłam paczkę chipsów i kazałam awoksie przynieść kociołek do founde, do którego wrzuciłam czekoladę.

Gdy czekolada się rozpuściła zaczęłam maczać w niej chipsy (złoto)

Potem zaczął się program. Jak się okazało  - wywiad.

Za nic w świecie nie zgadniecie z kim.....

______________

Tadam

Dowiedzieliśmy się trochę więcej o Jean i o Hylerze

Do usłyszenia/zobaczenia/ zaczytania

Dla Ciebie powstanę jak feniks z popiołów|| Igrzyska śmierciWhere stories live. Discover now