2019 - 4

4 0 0
                                    


Upadłem i Wstałem


Upadłem i wstałem nie jestem królem ale do swojej dyspozycji mam to pole
którym jest twórczość życie nie zepsuje sam siebie szanuje już się nie pruje
mimo że cierpień bezmiar czuję i serce kuje to pragnienie życia czuję
było mnóstwo różnych zdarzeń przeszedłem przez burze wydarzeń moje życie
jak kaseta pokryta kurzem ktoś ją może i obejrzy jednak to na mnie
ciąży tyle zdarzeń każdy tu orze jak może i ja że nie przegram
mimo że nie raz o wierzę w siebie zapominam to wiem że się łatwo nie poddam
mimo że często szlocham jestem swojego losu pan nie zamiatam
nie zamiatam problemów pod dywan mimo że nie raz dna sięgam
to mimo to o celach nie targetach swoich wciąż nie zapominam.


Wciąż Nie Zapominam


Wciąż nie zapominam kogo kocham mimo że nie raz umieram
to jakoś wiem że zły omen pokonam naprawdę ją wciąż kocham
złym omenem jest mój egoizm to doprowadziło mnie do agonii
agonii psychicznej nie raz jeszcze gubię wytyczne niestety
no i cóż mam gdzieś już gdzieś mam wszystkie bzdety
błędy chce naprawić nie pozwolę bawić się swoje psychice sobą
na siebie najpierw liczę a potem na innych nie raz czuję się winny
nie raz jestem bez silny ale wiem że moje zmiany pokonają ściany
ściany mojej psychiki wielu sądzi może że jestem zupełnie nikim
ale dla mojej mamy i paru ludzi jestem wiem wiem że wszystkim...


Wciąż

Wciąż czuję się zraniony na w psychice wciąż cztery ściany tylko że w nich moje serce
dowaliło mi życie nie wiem już kto jest przyjaciel nie wiem czy mogę polegać na tobie
nie wiem czy to minie jestem tu tu i wciąż cierpię niszczy mnie nie wiem to jakieś fatum
jak ciebie to bierze to czujesz tłum emocji to szkodzi tobie a życie wciąż ciebie zawodzi
szczególnie gdy gorszych dni kres nie nadchodzi i wciąż tak błądzisz i wciąż toczysz się
wciąż to się nie kończy łączy ciebie wiele jednak z tym światem zatem nie poddawaj się
masz tylko to życie nawet jak jesteś na dnie często to takie spadanie i nie nadchodzi koniec
czujesz wiecznie cierpienie czujesz wiecznie jak życie dowala tobie wiem bo ja to rozumiem
jestem człowiekiem nie chcę nie będę wrakiem jak kiedyś liczy się dziś bo na błędach się uczę
przeszłość zamykam kluczem i go wyrzucam teraz chcę być wolnym człowiekiem upadłem? 

i co? i wstałem!


Szczur  (wiersz humorystyczny)


Widzę szczura on daje dyla on się wysila... ogon jego mieni się...jak purpura jego skóra on ucieka przed kotem bieg jego tym polotem...zachwyca innych jak wiecznie ucieka on on niczemu niewinny...tak słaby ale i też silny ucieka do swej krainy...którą jest nora tam jedzonko skrobie kocha życie...wieczny marzyciel w zimie... we śnie gdy wiosna gdzie rośnie sosna... jest jego nora tam czas goni szczura.. w lecie pośród pól zbóż... szybciej szybciej! zjada je któż? szczur.. jesienią tam gdzie liście... i tak spędza swe życie w polocie w polocie bieliście... jego futro... mieni się goni go kot a on tak kocha swe futrzaste życie.

Sztuka Emocjonalna (kompilacja wierszy wypełniona emocjami)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz