Prolog

289 6 0
                                    

Słyszałam piękną muzykę. Widziałam piękną salę,wyglądającą jak ze starego barokowego pałacu. Ludzie tańczyli. Suknie wirowały, a w nich piękne właścicielki trzymane w objęciach, przez szykownie odzianych partnerów.

Podszedł do mnie przystojny mężczyzna. Podał mi dłoń, którą ujęłam. Dołączyliśmy  do tańczącego tłumu.

Kiedy zamknęłam oczy widziałam kielich, wypełniony krwią.

Otworzyłam je i znowu byłam w objęciach brązowookiego chłopaka. Zbliżył do mnie swoją twarz tak, że czułam na swojej skórze jego oddech.

Usłyszałam irytujący dźwięk jakby... Budzika? Dźwięk rozmywał mi obraz. Obudziłam się.

I znowu byłam w swoim życiu.

Kochałam sny, bo można było w nich żyć życiem, jakiego nigdy nie doświadczymy w realu. Dziś były moje urodziny. Nie wiedziałam, jeszcze jak bardzo zmienią moje życie.

Czerwień Rubinu - moja historiaDove le storie prendono vita. Scoprilo ora