Rozdział 1

1 0 0
                                    

Hej, jestem  Nicole. Jestem z Ameryki i mam 17 lat. Do tej pory mieszkałam w Mason, Ohio. Mieszkałam tam odkąd się urodziłam. Przeprowadziliśmy się, ponieważ mój ojciec stracił pracę, a pensja mamy była zbyt mała. Próbowałam ratować sytuacje, poszłam do pracy. Weekendy również spędzałam w pracy, ale to nie wystarczyło i ostatecznie przeprowadziliśmy się do Forks, Washington. Tak, dokładnie. To właśnie to miasto, w którym nagrywali film ,,Zmierzch". Nie chcę się tam przeprowadzać. Często pada, miasto jest małe. Nowi ludzie, nowi nauczyciele i nowe tereny. Lubię lasy, jak najbardziej, ale zdecydowanie bardziej wolę napawać się słońcem. 

Dom, w którym teraz będziemy mieszkać nie jest zbyt wielki. Fakt, przeszkadza mi to, a mimo to wybrałam średniej wielkości pokój. Największy, wziął mój brat. Max ma 21 lat, a wciąż z nami mieszka. Stwierdził, że studia zacznie za rok. Tak samo mówił w wieku 19 lat i 20... Rodzice dają mu ostatnią szanse. Ale i tak wszyscy wiemy, że nawet jak zacznie studia, nie wyprowadzi się. Tata ma na to wywalone, ale mamie już to przeszkadza. Nie rozumiem go. Czy tylko ja wyczekuję aby wyprowadzić się od rodziców? W sensie, lubię wygodę, ale bez przesady. Pokój wybrałam taki, a nie inny bo lubię przytulne pokoje, aczkolwiek mam ze Sobą wiele gratów. Jestem zbyt sentymentalna, aby wywalić 95% z nich. 

W końcu wysiadam, po bardzo długiej podróży. Trwała ona 38 godzin! Jak na razie mam dosyć jazdy samochodem. Dom wygląda na całkiem okej. Liczę, że nie zobaczę prędko żadnego grzyba, a najlepiej w ogóle. Wchodzę po schodach ciągnąc walizkę za Sobą. Rodzice idą zaraz za mną, a brat wlecze się na końcu. 

-Nicole, wiesz który pokój jest Twój, prawda? -pyta mama. 

-Tak, wiem. Pokazywałaś mi zdjęcia tego domu jakieś tysiąc razy. -Mama przez dłuższy czas szukała mieszkania. Gdy znalazła to, bardzo się ucieszyła.  Zawsze marzyła o domu z ogrodem. Takim niewielkim, ale wystarczającym dla nas. Gadała mi o nim wiele razy, a ja parę razy przeglądałam zdjęcia które zostały w nim zrobione. 

Wchodzę do Swojego pokoju i się rozglądam. Jest łóżko, brakuje materaca. W rogu pokoju stoi bardzo ładna komoda. Dziwię się, że ktoś zostawił coś tak ładnego, w dość dobrym stanie. Podchodzę więc i otwieram szafki. Wszystko dobrze działa, aczkolwiek jest trochę poobijana. Sprawdzam w jakim stanie jest szafa. Lutro jest na drzwiach od wewnętrznej strony. Nareszcie! W Mason, rozbiłam Swoje lustro. Tęskniłam za takim, w szafie. Szafa jest naprawdę duża, cieszę się z tego powodu. Wolę zawalić pułki w dużej szafie, niż w małych komodach. Meble przyjadą dopiero jutro. Na szczęście jest 19, aczkolwiek bardzo kusi mnie, aby się zacząć rozpakowywać. Siadam na podłodze i krzywię się, na kurz i inne brudy które są na niej. Wstaję i otrzepuję tyłek. Otwieram drzwi od szafy i przeglądam się. Świetnie, czarne spodnie są teraz jaśniejsze na pośladkach. Wzdycham i wychodzę na dół. 

-Mamo, muszę posprzątać w moim pokoju. Straszny syf ktoś zostawił. 

-Jutro Nicole, wszystko jutro. Dzisiaj zamówimy pizzę i położymy się spać. -Uśmiecha się na widok mojej zszokowanej twarzy. - Wiem, że jest wcześnie, ale jesteśmy zmęczeni po podróży. Na pewno szybko uśniesz. 

Oczywiście, ja również jestem zmęczona, ale nawet internetu nie ma! TV również. Mamy zjeść tak wszyscy we 4 przy stole? Nigdy tego nie robimy, jedynie w jakieś święta. A ja robiłam tak tylko u mojej przyjaciółki w Mason. Krzywię się na to wszystko. 

Ostatecznie po 30 minutach przyjeżdża dostawca z pizzą. Faktycznie, siadamy we 4 przy stole. Przeważnie to Max i rodzice rozmawiają, ja jem w spokoju. Po kolacji, Tata przynosi mój materac i go kładzie na łóżku. Ja szukam w pudle mojego ulubionego prześcieradła oraz kołdry. Tak, mam ulubione prześcieradło. A raczej mam plan, na pokój i chce aby pasował do kołdry. Spędzam kolejne 30 minut na patrzenie się w sufit i rozmyślaniu. Nawet nie wiem kiedy zasypiam....

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 17, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Chłopak, który lubił naklejkiWhere stories live. Discover now