097

3

*Laboratorium Badawcze Paranormalnych Odchyleń i Przypadków Nadnaturalnych (POPN) , Skalna Dolina*

- Baza. Macie coś? – w komunikatorze przypiętym do pasa jednego z mężczyzn siedzących w wielkiej sali prze całej masie dziwnych komputerów i ekranów monitorujących całodobowo różne pokoje, a w nich dziwnie wyglądające zwierzęta i inne organizmy żywe, odezwało się pytanie.

- Oczywiście. – odpowiedział naukowiec – Jeśli ta głupia dziewczynka myśli, że zdoła nam uciec to się grubo myli. – zaśmiał się.

- Czyli namierzyliście obiekt numer 097, tak?

- Oczywiście! Może i wykiwała nas przy tamtym klifie dzielącym naszą dolinę od miasta, ale nie ma pojęcia, że oprócz nadajnika w dłoni 097, emituje ona tą nadal nieznaną dla nas aurę, która niezwykle mocno wpływa na naszą najnowocześniejszą antenę engoodbiorczą. Wszędzie ją namierzymy.

- Dobrze. Gdzie się znajduje obiekt?

- W Sunny Wood.

- Naprawdę musiała się ukryć w tej przerośniętej wsi? – głos wydał się lekko poddenerwowany.

- Najwyraźniej. Wbrew pozorom znajduję się tam sporo większych budowli, gdzie spokojnie mogła by się skryć i nie zostać przy tym namierzona.

- Konkrety. – pospieszał mężczyzna w komunikatorze.

- Namierzyliśmy dom gdzie przebywała przez ostatnie 31 godzin. Wysłaliśmy tam już naszych agentów. Wieczorem zawitają do tego domu. Oczywiście zadbamy, by nie odkryli dokładnie czego chcemy, i że chodzi o tę zbiegłą diablicę.

- Przyjąłem. Dobra robota. Macie mi prześwietlić cały ten dom oraz ludzi, którzy w nim mieszkają. Nawet jeśli nic nie znajdziecie macie nadal mieć na oku tę posiadłość, zrozumiano?! – wykrzyczał doktor Mortoun po czym odłożył komunikator - Nie martw się diabełku, idę po ciebie. Nie myśl sobie, że uciekniesz. Gwarantuję, że nikt cię przed nami nie schowa. – powiedział pod nosem sam do siebie i uśmiechnął się szyderczo.

       Mężczyzna, który właśnie skończył rozmowę z doktorem również odłożył komunikator i wpatrywał się w ekran komputera przed którym siedział, a konkretniej – w czerwoną kropeczkę umieszczoną na mapie na przedmieściach miasteczka Sunny Wood. Zaraz po niej w oczy rzucał się wyraźny napis pisany drukowaną czcionką na środku ekranu:

OBIEKT NAMIERZONY