Rozdział I

17 4 0
                                    

Wszystko zaczęło się pewnego poranka. Był 1 września. Obudziłam się z samego ranka i zaczęłam pakować z zapałem moje podręczniki, kociołki, szaty... Myślałam, że będzie to najpiękniejszy dzień mojego życia bo wiecie Hogwart, magia i te sprawy. Byłam tak podekscytowana, że aż piszczałam z radości. Moji rodzice (Dracon i Astoria Malfoy'owie) wraz z moim młodszym bratem (Scorpiusem) odprowadzili mnie na peron 9 i 3/4.
-Jak sądzisz skarbie - zapytał mnie tata-do którego domu przydzieli cię tiara?
-Nie wiem-odparłam-ale chciałabym być w Slytherinie
-Moja krew-stwierdził tata, a ja nagle poczułam, że muszę trafić do Slytherinu. Pomyślałam że gdybym trafiła do innego domu tata byłby nie pocieszony. Wcześniej się tym nie przejmowałam... Teraz... Czułam silną presję, nie mogę zawieźć taty!
Porzegnałam się z rodziną i wskoczyłam do pociągu. Nie było wolnego przedziału, więc dosiadłam się do jakiejś rudej dziewczyny i chłopaka w okularach. Byli na oko w moim wieku.
-Cześć - zagadała dziewczyna - Mam na imię Rose Weasley, a ty?
-Ariana Malfoy - odpowiedziałam
I tak potoczyła się dalsza rozmowa. Dowiedziałam się że chłopak w okularach nazywa się Albus Potter i że oboje są w moim wieku... Potem jednak padło pytanie,, do jakiego domu chcielibyście trafić? "i oni odparli że Gryffindor. Kiedy ja powiedziałam gdzie chce zostać przydzielona lekko się wzdrygnęli, ale to nie był mój prawdziwy problem...

Slytherin pride Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz