Pierwsze spotkanie

33 2 1
                                    


Hej mam nazywam się Angelik Mucha. Mam 20 lat. jestem bardzo popularna w sieci. Dzis lecimy razem z moją ekipą ma koncert braci Baker.  Jadę z:

Kinga:

Stuu chłopak Kingi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Stuu chłopak Kingi

Stuu chłopak Kingi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Lena:

Kami:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kami:

Karol:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Karol:

Koncert jest akurat w naszym mieście i nie musimy dojeżdżać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Koncert jest akurat w naszym mieście i nie musimy dojeżdżać. Jest godzina 10 zaczęłam się zbierać ubrałam zwykłe dżinsy i bluzkę na krotki rękaw z na drukiem i kurtkę dżinsową z kapturem. Pomalowałam się i wyszłam z domu bo mam M&G na 12 a jest już 11. Umówiłam się z przyjaciółmi że spotkamy się pod torwarem. Kto pierwszy przyjdzie zajmuje kolejkę na M&G. tak się złożyło że przyszłam pierwsza i musiałam czekać aż przyjdą. Po 30 minutach dalej nikogo niem zamarzłam już bo była zima i -15 stopni na dworze a ich dalej niema. Postanowiłam napisać na naszą grupkę. 

Ja:

- gdzie jesteście ?

Karol: 

- w kawiarni 

- to weź mi herbatę na wynos na rozgrzanie 

- ok 

CO za ludzie pomyślałam. Trzęsłam się cała z zimna. Coś czuje że będę chora. Po godzinie raczyli się zjawić. Źle zaczęłam się czuć było mi nie dobrze i słabo. Karol przyniósł mi herbatę 

- dzięki - powiedzałam 

- jak emocje przed spotkaniem chłopaków- spytała Kinga 

wszyscy mówili że się denerwują a ja jedynie pokazałam kciuk w górę.

- Co się dzieje Angelika jesteś tak bez emocji ?

- Nic trochę źle się czuje ale jest git - skłamałam głowa mnie strasznie bolała  i czułam że rośnie mi gorączka. 

- ok 

Po paru minutach stania w kolejce na zewnątrz weszliśmy do środka było tam o wiele cieplej. Zdjełliśmy  kurtki i poszliśmy do pokoju gdzie byli chłopaki. Było trochę ludzi ale mało. Byliśmy praktycznie na początku. Ja szłam ostatnia z naszej grupy. W końcu nadszedł ten moment kola na mnie. Jeszcze gorzej się czułam zresztą było po nie widać bo przeglądałam się w lustrze. Gdy podeszłam do nich przytuliłam się najpierw do Mava a potem do Casha. Gdy się odsuneliśmy Cash dotknął ręką moje czoło i spytał:

- dobrze się bo masz gorące czoło i nie wyglądasz a dobrze 

-źle się czuje 

- jak zrobimy zdjęcie pójdziesz ze mną 

- ale..

- Nie ma żadnego ale idzie i już 

Po zrobionym zdjęciu Cash zaprowadził mnie na kulisy dał leki na zbicie gorączki. Zrobił herbatę i dał koc bym się przykryła bo widział że się trzensę  z zimna. Opatulił mnie kocem i się do mie przytulił. Pocałował mnie w czoło i powiedział że po M&G przyjdzie do mnie. PO 2 godzinach przyszedł wraz z bratem 

- hej jak masz na imię 

- Angelika 

- ładne imię 

- dzięki 

- i jak się czujesz 

-trochę lepiej 

-połóż się i prześpij się 

Położyłam się a Cash usiadł obok mnie. Więc ja położyłam głowę na jego kolana i momentalnie usnęłam. 

Po koncercie przyszedł Cash i mnie obudzi. 

- i jak się spało 

- w miarę dobrze

- to się ciesze 

- Ja muszę już iść do domu

- sama nie ma mowy zaweziemy cię 

- ledwo co stoisz na nogach a chcesz jeszcze iść w te zimno sama do domu jak by coś ci się satło nie darował bym sobię

Jak chłopaki się ogarneli zawieżli mnie do domu 

- dzięki za podwózkę 

- nie ma za co dasz mi swój numer. 

- Pewnie i dałam 

- napiszę jutro do ciebie 

- ok 

Gdy weszłam do domu od razu przebrałam się w piżamy i poszłam spać do był bardzo wyczerpujący dzień.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka kochani jak się podobał wam rozdział zostawcie po sobie znak 

pisać jak macie jakiś pomysł co dalej ma być w książce jestem bardzo otwarta na propozycję 

do zobaczenia w następnym rozdziale 


Twoja na zawsze/ Cash BakerWhere stories live. Discover now