XIX Nie zostawiaj mnie

Start from the beginning
                                    

Te i podobne epitety doskonale opisywały Czkawkę, którego upadku Szeptana była świadkiem przed kilkoma dniami. Wtedy wyglądał po prostu źle – teraz jego widok o mało nie przyprawił jej o zawrót głowy.

Było tak, jak gdyby powalonego przez fizyczne niedomaganie mężczyznę wywleczono z ciepłej pościeli, ustawiono na odsłoniętym placu, zmuszając go, by stał tam w deszczu i gradzie, w śnieżycy i wichurze, czekając, aż utraci ostatnie resztki niezbędnych mu do życia sił. Na jego twarzy odbijał się ból i strach, cierpienie i bezradność, a wszystko to w aurze ogólnego wycieńczenia. Oddychał płytko i nierówno, jakby walczyć musiał o każdy oddech, podczas gdy krople potu zalewały jego zmarszczone w udręczeniu czoło.

Był to przerażający obraz, na który Szeptana z całą pewnością nie była przygotowana – a im dłużej się mu przypatrywała, tym silniejsze było jej przekonanie, że to nie choroba jest jego przyczyną.

- Co ten świat z tobą zrobił? - zapytała cicho, w jednej chwili zapominając o oziębłości, z jaką myślała o nim zaledwie kilkanaście minut wcześniej, siadając na skraju łóżka i ani na moment nie odrywając wzroku od młodego wodza. Wyciągnęła dłoń ku jego czołu, chcąc osobiście przekonać się czy dolegająca mu gorączka rzeczywiście jest tak wysoka, jak ostrzegali ją jej przyjaciele i natychmiast zrozumiała, że nie przesadzali w swych relacjach nawet odrobinę.

Nie musiała nawet dotykać skóry Czkawki, by poczuć, jak bardzo jest rozpalona.

Kątem oka dostrzegła jak Szczerbatek unosi łeb i przysuwa go ku dłoni wikinga, szturchając ją delikatnie nozdrzami i mrucząc niezrozumiałe dla niej uwagi. Siedziała zbyt daleko, by sięgnąć jego szyi i poklepać ją pokrzepiająco, ograniczyła się więc do kolejnego uśmiechu. Był on jeszcze bledszy i jeszcze smutniejszy niż poprzedni, był za to o wiele bardziej szczery.

- To tylko tak strasznie wygląda – oznajmiła z jakimś nowym przekonaniem – Sam zobaczysz, za kilka, może kilkanaście dni Czkawka będzie w lepszej formie niż kiedykolwiek, a wtedy już sam powiesz mu co myślisz o tych jego ekscesach. Uwierz mi, obudzi się wcześniej, niż ktokolwiek z nas zakłada.

Lepiej jednak, żeby nie robił tego dzisiaj," dodała w duchu, mimo wszystko nie potrafiąc uwolnić się od myśli o tym, jak bardzo niepożądany byłby w oczach Czkawki jej pobyt tutaj. Nie miała wątpliwości, że jej obecność była ostatnim, czego młody wódz mógłby sobie życzyć.

- A jednak jestem tu, mniej chciana lub pożyteczna niż ktokolwiek inny na tej wyspie – skomentowała, siląc się na pogodny ton, zerkając na przyglądającego się jej znów Szczerbatka – Założę się, że nasz towarzysz wyzdrowiałby na samą myśl o mojej opiece nad nim, byle tylko uniknąć narażania się na nią. Pewnie pomyślałby, że próbowałam go otruć co, jakkolwiek kuszące, nie byłoby chyba najlepszym dowodem mojej lojalności wobec Berk.

Smok prychnął w odpowiedzi, dając dziewczynie do zrozumienia, że choć rozumie dowcip ukryty za jej słowami, bynajmniej nie uważa go za szczególnie zabawny – przede wszystkim dlatego, że wiedział, jak prawdopodobne było rzucenie podobnych oskarżeń przez jego przyjaciela. Wiedział też, jak bardzo krzywdzące i nieuzasadnione by one było.

Szczerbatek lubił Szeptanę. Częściowo ze względu na rolę, jaką przyszło mu odegrać w odnalezieniu dziewczyny, a częściowo dzięki naturalnemu blaskowi radości i nadziei, jaki zdawał się ją opromieniać, smok od samego początku zapałał do niej niemałą sympatią. Przywiązany do Czkawki, nie mógł być świadkiem jej codziennych zmagań, a jednak czuł, że Szeptana jest właśnie tą zmianą, której cała ich wyspa tak bardzo potrzebowała.

Jak bardzo ograniczony musiał być Czkawka, by nie dostrzegać w niej tych najbardziej oczywistych cech?

Oboje z Szeptaną wyrwani zostali ze swych rozmyślań poprzez nagłe poruszenie wciąż nieprzytomnego mężczyzny. Nie było to wiele – ot, szczególnie nagły i głęboki oddech, za którym nie podążył nawet zwykły kaszel – wystarczył on jednak by przykuć uwagę dwojga jego opiekunów.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 14, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Stracone znajdźWhere stories live. Discover now