Wszyscy do niej podbiegli zmartwieni.
Łupek- Tsunami ,halo,halo!
Tsunami powoli otworzyła oczy i powiedziała.
Tsunami- Nic mi nie jest. Poprostu Barchan mnie odrzucił swoim ogonem a ja uderzyłam głową w ziemię. I zemdlałam.
Łupek- to dobrze że nic ci nie jest... :)
Słonko- Ej, koło Barchana leży telefon! Ale to nie jest jeden z naszych, inaczej wygląda.
Gwiezdny lotnik- Tak to inny telefon...
Wszyscy podeszli do telefonu oprócz Glori. Siedziała zamyślona w tym samym miejscu co zabiła Pustułkę.
Słonko- Gloria choć do nas! Czemu tam siedzisz? Żal ci Pustułki?
Gloria obróciła głową i nagle jej oczy zaczęły się świecić na czerwono.Po jej łuskach zaczęły przebiegać czerwono-czarne pasy. Wstała i pędziła w stronę smocząt.
Słonko- Wiać!!!
Pozostałe smoczęta się obróciły i zaczęły uciekać w stronę pokoju byłych opiekunów. Gloria zaczęła lecieć i była trochę szybsza od smocząt w tej chwili.
Łupek- Czemu Gloria jest taka szybka?! Zawsze jest prawie ostatnia w wyścigach!!! I co jej się stało!!! Wypiła energetyka i coś jej zaszkodziło czy jak!!!
Tsunami- WIEJ!!!
Gloria nadal ścigała smoczęta. Nagle złapała Gwiezdnego Lotnika za ogon i szpony wbiła mu w oczy. Gwiezdny Lotnik zawył na całą jaskinię.
Gloria przyszpiliła go do ziemi aby się nie wiercił. Już podniosła szpony aby go wykończyć ale nagle Tsunami podleciała pod strop i zaczęła lecieć jak najszybciej potrafiła w stronę Glorii. ŁUP!!!!!!! Udeżyła w Glorię z chukiem.Tsunami- Dobrze się czujesz???!!!!
Gloria- Co się stało?
Tsunami- Nic nie pamiętasz?
Gloria- Nie... CO SIĘ STAŁO GWIEZDNEMU LOTNIKOWI!?
Tsunami- To ty mu to zrobiłaś!
Potworze!!!Tsunami puściła Glorię
Gwiezdny Lotnik cały czas miotał się po podłodze i wył.Gloria próbowała udawać że nie płacze a po chwili odeszła.
DU LÄSER
Skrzydła ognia nowy początek
FantasyPiątka smoków przeznaczenia prubuje zakończyć wojnę, ale w inny sposób niż w oryginalnej powieści. Postanawia zrobić to po swojemu...