III

1 1 0
                                    

      - Jakoś dziwnie wyglądasz- zmartwiła się Alice.- Coś się stało?

- Nie, dlaczego?- skłamałam.

- Widzę, kiedy jest z tobą coś nie tak- stwierdziła.- Wiesz, że mi możesz o wszystkim powiedzieć.

- Wiem- odpowiedziałam.

- Więc co się stało?

- Nic się nie stało, Alice.

- Skoro nie chcesz powiedzieć to cię nie zmuszam, ale prędzej czy później się dowiem.

Nienawidzę jej okłamywać, a dzieje się to tak często... Zaczęło się to, gdy Alice zaczęła spotykać się z Eric'em. Był on wtedy zainteresowany dwoma dziewczynami- moją przyjaciółką i... mną. Niestety. Po jakimś czasie od rozpoczęcia ich związku, zaczął być dla mnie miły. Skończyło się na tym, że...

- Jane, Słońce, halo? Tu Alice, Ziemia, Ziemia- zażartowała dziewczyna.

- Haha, bardzo śmieszne. Zamyśliłam się tylko.

- Nad czym tak myślałaś? Albo raczej o kim?

- Nie ważne.

- Może wyobrażałaś siebie jako panią Steel wraz ze swoim Grey'em w pokoju zabaw, hmm?

- Alice, proszę cię, niby kto miałby być moim „Grey'em"?

- No nie wiem, to ty mi powiedz.

- Dobra, zdradzę ci tajemnicę, ale nie możesz nikomu powiedzieć- odparłam.

- Jeju, masz kogoś! Tak, nareszcie!- piszczała.

- A więc... jestem w związku- powiedziałam cicho.

- To już wiem, ale z kim?

- Z moim łóżkiem, ale budzik tego nie akceptuje!- ostatnie słowa powiedziałam o wiele głośniej, po czym wybuchnęłam głośnym śmiechem.- Gdybyś widziała swoją minę!

- Jane!! Jak tak możesz? A ja chciałam już być druhną!

- Jeszcze trochę na to poczekasz, biorąc pod uwagę, że nikt nie chce tak popieprzonej osoby jak twoja przyjaciółka- uśmiechnęłam się.

Resztę dnia spędziłyśmy na zakupach w galerii handlowej, ponieważ wszędzie zaczęły się właśnie wyprzedaże. Chodząc po sklepach często wracałam myślami do tajemniczego listu i zastanawiałam się, czy Blake nie wpadł już na coś. Zadzwoniłby, gdyby coś znalazł. Muszę dać mu więcej czasu. Co prawda, nie znam się na odciskach, całej tej procedurze, ale raczej nie jest to takie łatwe.

Po powrocie do domu od razu położyłam się spać. Byłam tak zmęczona, że niemal od razu odpłynęłam. Śnił mi się Eric. Śniło mi się coś, co się naprawdę wydarzyło. Coś strasznego... Gwałt. Eric mnie zgwałcił.

/collessea/

Black HabitМесто, где живут истории. Откройте их для себя