Rozdział 1

27 2 1
                                    

Shion POV

-Hej, Shion, zaczekaj! - w tym momencie zauważyłam, jak Shiro biegnie w moją stronę z jakąś siatką - Miałaś wziąć ode mnie zeszyty do przepisania, zostawiłaś u mnie w kuchni.

- Przepraszam, zapomniałam. - lekko uśmiechnęłam się do białowłosego i wyciągnęłam rękę, żeby odebrać siatkę z zeszytami.

Kilka tygodni nie było mnie w szkole, to przez moje niewielkie problemy z sercem. Przez te parę tygodni byłam w szpitalu, gdzie przeprowadzali mi różne badania, bo za nic nie mogli ustalić, z czego wynikają moje problemy zdrowotne. Ale nie będę się rozgadywać na ten temat.

- Kiedy Ci je oddać? - otworzyłam siatkę odruchowo sprawdzając, czy przyjaciel dał mi wszystkie książki. - trochę mi to zajmnie. - Dodałam.

- Nie śpiesz się. - popatrzył na mnie szczerze uśmiechając się. -

- Okej. - Posłałam mu przyjacielskie spojrzenie i odeszłam bez pożegnania.

Było już ciemno, a do domu miałam jakieś 20 minut z miejsca, w którym obecnie się znajdywałam. Zawsze lubiłam robić sobie spacery wieczorem, ale tylko wtedy, kiedy byłam z moim psem bądź z jakąś inną osobą.
Ten wieczór był spokojny, zero jadących samochodów, ale za to sporo ludzi wracających na nogach do swoich domów, idących do sklepów bądź inne tego typu rzeczy. Mieszkam w niewielkim jak i niemałym miasteczku, w którym wieczorem ludzie często wybierają się wieczorem na spacery. Lubiłam słuchać wtedy muzyki, w zimę patrzeć na pięknie ozdobione lampkami podwórka, i na wszystko inne na co osoby trzecie nie zwróciłyby uwagi.
Przechodząc do mojego wyglądu - mam długie czarne włosy, brązowe oczy i krzywe nogi, które według innych nadają mi uroku. Jestem dosyć wysoka jak na swój wiek, mam 174cm wzrostu. Ważę niecałe 50 kilogramów, dlatego jestem szczupła i staram się utrzymać tą wagę. Nie głodzę się, ponieważ lubię swój wygląd i według mnie moja waga jest jak najbardziej odpowiednia.

***

Droga zeszła mi bardzo szybko i spokojnie. Zanim się obejrzałam, już stałam przed moim blokiem. Przekręciłam klucz w zamku i weszłam na klatkę schodową. Jak zawsze, upewniłam się, czy zamknęłam za sobą drzwi. Zaczęłam to robić od wtedy, kiedy poznałam masakryczną historię mojej dzielnicy. Może kiedyś wam ją opowiem, jednak teraz nie chcę do tego wracać.

Otworzyłam drzwi do mieszkania mojego i moich rodziców i weszłam na korytarz ściągając buty.


-------

No elo, to taki krótki rozdział początkowy, mający na celu opisać wam TROSZKĘ Shion. Zapraszam też do mojego drugiego opowiadania o tematyce Yaoi, którego następny rozdział pojawi się już jutro ^^ (10.02.2017).

Vous avez atteint le dernier des chapitres publiés.

⏰ Dernière mise à jour : Feb 09, 2017 ⏰

Ajoutez cette histoire à votre Bibliothèque pour être informé des nouveaux chapitres !

Cannibal ~ Eyeless JackOù les histoires vivent. Découvrez maintenant