Rozdział 5

34 2 0
                                    


Następnego dnia wstałam obudzona tym urządzeniem szatana budzikiem , wzięłam bieliznę i poszłam do łazienki wykonać porane  czynności, umalowałam się podkładem tuszem do rzęs i troszeczkę pudru rozpuściłam moje włosy, ubrałam się w dżinsy rurki jasnobłękitne do tego  czerwoną koszulka  z rękawem trzy czwarte do tego moje czerwone converse (obrazek niżej)

Następnego dnia wstałam obudzona tym urządzeniem szatana budzikiem , wzięłam bieliznę i poszłam do łazienki wykonać porane  czynności, umalowałam się podkładem tuszem do rzęs i troszeczkę pudru rozpuściłam moje włosy, ubrałam się w dżinsy rurki ja...

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.


tyko zamiast tej torebki wzięłam plecak z pumy niebieski , zeszłam na duł do kuchni w kturej nikogo nie było bo moja mama i ojczym byli w pracy , wzięłam jabłko i wodę a także batonik zbożowy i schowałam do plecaka , i zjadłam śniadanie mistrzów czyli płatki z mlekiem do tego kawę , wychodząc z domu wzięłam moją skórzaną kurtę czarną zamknęłam drzwi na klucz , na podjeździe stał czarny sów  a o jego bok był oparty nie kto inny niż Josh podeszłam do niego

- cześć - powiedziałam

-dzień doby proszę Panieneczki . - powiedział Josh  w tej sytuacji mogłam zrobić tylko jedno wybuchnęłam śmiechem

-mów mi Magda -powiedziałam

- dobrze ... to ja mam ciebie dzisiaj za zadanie cię pilnować i zawiesi do szkoły Annie coś dziś wypadło sprawy rodzinne więc  poznasz ją jutro a po szkole mam cię zawieś na trening samo obrony .- otworzył mi drzwi z tyłu

-po pierwsze podwieziesz mnie pod sklep z stamtąd mam blisko do szkoły a nie zbudzisz sensacji , tylko ludzie pomyślą że mnie podwoziłeś , a po drugie siedzę z przodu - otworzyłam sobie drzwi usiadłam i zapięłam się w pasy zamykając drzwi , Josh okrążył samochód wsiadając za kierownice , sięgną z schowka pudełeczko  podał mi je

-to breloczek z nadajnikiem i przyciskiem SOS - był on w kształcie misia w stylu miał rozpinanie z przyciskiem założyłam go od razu do zamka w plecaku .

Podwiózł mnie parkując przy sklepie

-do zobaczenia - rzuciłam wychodząc z samochodu

Poszłam do szkoły dzień minął mi nawet spoko tylko z matmy Pani wzięła mnie do odpowiedzi ale potrafiłam rozwiązać zadanie z ciągów ,ciągle w myślach wracałam do sytuacji w której znalazłam się prze to że jestem córką Krzysztofa o tym jak zmieni się moje życie i jak już się zmieniło . Po skończeniu lekcji pożegnałam się ze znajomymi i ruszyłam w stronę sklepu , wsiadłam do samochodu w którym czekał Josh

-Hejka -powiedziałam

-cześć -odpowiedział mi po chwili jazdy w nie zręcznej ciszy włączyłam radio na  esce ,po chwili uświadomiłam sobie że  nie wiem prawie nic o Joshu,

-Josh opowiesz mi coś o sobie ?

-ale co chciała byś wiedzieć ?

-no marz może rodzinne ? gdzie już pracowałeś? i ile czasu znasz mojego ojca i ile z nim już pracujesz?-zapytałam się go patrząc na niego

Mój ojciec milioner a moje życie (ZAWIESZAM)Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt