2. Prolog

12.5K 383 51
                                    

IGA POV.

-Mamo wylali mnie!- krzyczę na cały głos, od razu po wejściu do domu. To już 7 lat, od kiedy musimy z mamą sobie same radzić. Ojciec był na tyle odpowiedzialny, że zginął w wypadku i zabił też troje osób. Tymczasem, gdy ja powinnam zaopiekować się mamą i zapewnić jej bezpieczną starość, tak jak ona mi szczęśliwe dzieciństwo, tracę pracę po pracy. Jestem beznadziejna.

-To nic córuś, poradzimy sobie, jak zawsze. Teraz lepiej chodź zjeść ciepły obiad- wchodzimy razem do kuchni i siadamy przy stole, na którym parują dwie miski pełne zupy pomidorowej, mniam.

-A ta twoja koleżanka nie ma miejsca w salonie fryzjerskim?- trzeba spróbować wszystkiego, byleby tylko zdążyć przed opłatą rachunków.

-Kochanie, to nie dla ciebie, przecież wiesz- odpowiada z zawodem mama. Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, ale teraz nie liczę się ja. Na pierwszym miejscu są pieniądze, bo mimo, że mówią, że one szczęścia nie dają, to są potrzebne.

-Dobrze, jutro poszukam czegoś w gazecie- odpowiadam, aby choć trochę uspokoić mamę i zabieram od niej pustą miskę, aby umyć naczynia.

-Właściwie, to w dzisiejszej gazecie było jedno ogłoszenie- zaczyna rozmowę, ale jeśli to jakaś praca biurowa, to nawet nie ma co się starać bo bez studiów ani rusz. Otwieram wskazaną gazetę na stronie z anonsami i widzę wielki napis "NIANIA POTRZEBNA OD ZARAZ!".

-Mamuś, ja i dzieci?

-Przecież wnuczkę sąsiadki pilnowałaś i jakoś dałaś sobie radę- no w sumie... Może? Nie, jak to brzmi, ja nianią?

-Ale to nie dla mnie- odkładam gazetę i z rezygnacją opadam na krzesło.

-Przemyśl to, bo jak mówił tata: "Dopóki...

-Tak wiem, wiem, dopóki nie spróbujesz, to nie przekonasz się co możesz zyskać, dlatego on spróbował alkoholu i ucierpiały na tym dwie rodziny- dokończam motto życiowe ojca i wstaję z krzesełka, aby iść do pokoju, ale jeszcze słyszę:

-Przemyśl to, twój tata tego nie zrobił i to był jego jedyny błąd- może mama ma racje? Jedyne czego teraz jestem pewna, to to, że po nocnej zmianie padam z nóg, tym bardziej, że dzisiaj trwała dłużej z racji nowej dostawy towaru.

TOMEK POV.

-Tatusiu, gdzie mama?- to pytanie bliźniaki zadawały przez kilka lat, a to że mama już nie wróci zrozumiały dopiero niedawno. Gorzej było z Olgą, która zrozumiała to od razu i jeszcze trudniej było jej się z tym pogodzić. Nieodpowiedzialny człowiek pozbawił Mikołaja, Arka i Olgę mamy. Z całych sił starałem się im ją zastąpić, ale tak wspaniałą kobietę jak Kasię, trudno zastąpić. Moja żona i rodzice zginęli na miejscu. Jedna butelka mniej i oni by żyli.

-Tato, gdzie pani Marika?- Olga wchodzi do jadalni i siada na swoim stałym miejscu.

-Zwolniła się- odpowiadam niezadowolony, bo strata niani nie jest mi na rękę, zwłaszcza teraz, gdy muszę wyjechać na tygodniową delegację.

-Co znowu zrobili?

-My nic- bliźniaki, od razu, od wejścia się bronią, bo doskonale wiedzą o kogo chodziło ich siostrze.

-Tak, a kto podmienił jej szampon na farbę, a potem zabrał ubrania i ręcznik z łazienki?- pytam ironicznie, bo każdy kto zna moje dzieci, wie do czego potrafią być zdolne. Może to i trudny wiek, ale on utrudnia mi moje plany. Po takich wybrykach nie mam dobrych przeczuć co do szybkiego załatwienia sprawy z ich opiekunką.

-Grubo- Olga jak zwykle pomocna. Zamiast mnie wspierać to ich pochwala.- No co? Nie lubiłam jej.- próbuje się bronić, widząc moją minę, a ja unoszę ręce w geście kapitulacji.

-Gotowy? Dzisiaj mamy ważne spotkanie- od progu pyta, moja asystentka.

-Tato to my już pojedziemy- dzieci automatycznie wstają, nie da się nie zauważyć, że nie przepadają za Dagmarą.

-Tylko powiedzcie szoferowi, o której kończycie, żeby nie było niepotrzebnych nieporozumień- mówię na odchodne i sam wstaję z miejsca.

-Zabiorę tylko dokumenty i możemy jechać. Poczekaj prze aucie- rzucam jej kluczyki i wchodzę do gabinetu. Czas zacząć nowy, lepszy dzień.

**************************

Nazwałam to prologiem, mimo że ma 500+ słów, ale chciałam dokładnie przedstawić Wam całe życie Igi i Tomasza. Jak wrażenia? :*

-NiktSpecjalny

Nie ucz ojca dzieci wychowywaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz