Dziś jest pierwszy dzień w nowej szkole przez co cały poranek byłam zestresowana i krzątałam się po domu nie mogąc niczego znaleźć. Nie wiedziałam co założyć na tak ważny dzień żeby dobrze wypaść. Zdecydowałam się na obcisłą bluzkę w paski i ciemne jeansy z wysokim stanem. Poszłam do łazienki żeby zrobić makijaż i zakręcić na lokówkę moje długie blond włosy.
- Emma! - zaczęła krzyczeć z dołu mama.- Schodź już. Śniadanie gotowe.
-Idę, idę. Nie musisz krzyczeć.
Założyłam szybko soczewki i zbiegłam na śniadanie żeby nie denerwować mamy. Przygotowała moje ulubione naleśniki z syropem klonowym i kakao.
- Masz mało czasu. Pośpiesz się, lepiej być wcześniej niż się spóźnić. - powiedziała mama robiąc kolejną porcję naleśników.
- Mam jeszcze godzinę, gdzie tu się spieszyć.
-Ale teraz twoja szkoła jest dalej, a ja cię dzisiaj nie podwiozę.
- Dlaczego?
- Zawożę Lenę, a potem mam ważne spotkanie w pracy.
-I tak mam dużo czasu- powiedziałam lekceważąc słowa mamy.
Po zjedzeniu poszłam z powrotem na górę żeby się spakować. Wzięłam torbę i spakowałam do niej wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy i zeszłam żeby założyć buty.
Moja nowa szkoła mimo, że jest daleko ma dobry dojazd więc złapałam autobus i po 20 minutach już byłam na miejscu. I stałam przed ogromnym budyniem ze świadomością, że zupełnie nikogo tutaj nie znam.
CZYTASZ
Romantyczna inteligencja
Romance17 letnia Emma Parker nie jest przeciętną nastolatką. Mówiąc wprost - jest genetycznie zmodyfikowana przez co lubi nazywać się maszyną. Niełatwo jest się jej wpasować w normalnych ludzi i dochować tajemnicy, szczególnie gdy w jej życiu pojawia się...