Siedzę sobie w ławce na mega nudnej fizyce. Nauczycielka mega przynudza.
Zaczęłam rysować po okładce zeszytu jakieś kreski. W moim "rysowaniu" przeszkodziła mi zmięta kartka która wylądowała na moim zeszycie.
Rozwinęłam papierek i odczytałam treść wiadomości."Umówisz się ze mną piękna Clary ? ❤️ ~ H.S."
Przeklęty Styles! Jestem jedną z niewielu dziewczyn, które go nie chcą. Tylko on nie rozumie słowa NIE. Kiedyś zaproponował mi że z chęcią mnie rozdziewiczy. Jest strasznym dupkiem. Moje przemyślenia na temat Harrego przerwał upragniony dzwonek obwieszczających zakończenie męczarni w szkole.
- Clary, poczekaj - Harry krzyknął za mną i złapał mnie za nadgarstek.
- czego chcesz ? - zapytałam i wyrwałam rękę z jego uścisku.
- chce odpowiedzi
- możesz zapomnieć a teraz sory ale się spieszę.
Odwróciłam się i wyszłam ze szkoły.
-jeszcze będziesz moja Clary ! - krzyknął loczek a ja pokazałam mu środkowy palec i zamierzałam do przystanku autobusowego. Szłam przez parking gdy usłyszałam głos należący do jednego z kumpli Cala.
- Hej młoda. Wsiadaj, nie mamy całego dnia.
- Hej stary, po co mam z tobą gdzieś jechać? Może mnie wywieziesz do lasu i zgwałcisz? - nie żebym nie chciała żebym to zrobił, bo jest mega przystojny i kocham się w nim odkąd miałam 5 lat.
- Clar nie przesadzaj. Nie jestem stary mam tylko 22 lata. A co chciałabyś ??
- ogarnij się Ash. Skoro nie mamy całego dnia to rusz dupę i jedziemy. - powiedziałam i usiadłam na miejscu pasażera w jego Audi r8. Ash wsiadł za kierownice i ruszyliśmy. Ash położył dłoń na moim kolanie.
- bierz łapy zboczeńcu - powiedziałam i strąciłam jego łapę z mojego kolana.
- Och weź. Nie mów że ci się to nie podoba - powiedział i poruszył zabawnie brwiami. Ash gdyś tylko wiedział jak bardzo mi się to podoba...
- nie, nie podoba mi się. Zajmij się prowadzeniem auta a nie machaniem mnie, ponieważ chce jeszcze pożyć.
- Dobra wyluzuj, juz jestem grzeczny.
Wolałabym żeby twoje ręce macały mnie a nie tą kierownice.
Clary ogarnij się !!!
Moje głupie myśli.
Nie mam szans u takiego ciacha jak Ash on jest starszy i mega przystojny. Taka małolata jak ja nie zwróci jego uwagi.
Z rozmyślań wyrwał mnie głos mojego towarzysza.- jesteśmy na miejscu młoda.
- Przestań mnie tak nazywać!! A gdzie Cal i reszta?
- przygotowują się.
- do czego.
- Mamy koncert. I sorka że cię zostawię ale też muszę się przygotować - pokazał gdzie mam usiąść, pocałował mnie w czoło i zniknął. Zajęłam swoje miejsce i czekałam na rozwój sytuacji.
~Ash~
Clary jest taka cudowna kiedy się złości i zaczyna pyskować. Jest mega słodka i urocza. Niestety taka śliczna, mądra i młodsza odemnie ,co często podkreśla, dziewczyna nie zwróci na mnie uwagi. Poza tym Calum urwałby mi przyrodzenie gdyby wiedział że chce być z jego siostrą i praktykować z nią Daddykink.
Co ja poradzę że oba jest taka słodka, niewinna a zarazem zadziorna... Byłaby świetna w roli dziewczyny oraz mojej słodkiej Księżniczki...
Muszę się ogarnąć i przygotować do koncertu. Mam nadzieje że Clary spodoba się nasz debiutancki występ.
Wiem że nieraz słuchała nas grających "koncerty" w moim lub Cala garażu. Zawsze tak słodko wygladała siedząc przed nami i słuchając naszej muzyki. Chłopaki próbowali nauczyć ją grać na gitarze, ale ta ślicznotka upodobała sobie moją perkusje. Uczę ją grać i idzie jej coraz lepiej.
Dobra Ash ogar. Wchodzisz na scenę za 3...2...1... Już !!!Witam w 1 rozdziale nowego opowiadania. Mam nadzieję że przypadnie wam ono do gustu i je polubicie.
Pozdrawiam trzecioklasistów którzy w poniedziałek piszą egzaminy. Facie radę miśki.
Proszę o ⭐️ i komentarze.
Pozdrawiam
Buziaczki 😘😘
Kocham was ❤️❤️
Karo xoxo
YOU ARE READING
Yes Daddy| Ashton Irwin
FanfictionZnają się od dawna. Dopiero po czasie coś się dzieje. Nie przez przypadek ona zostaje jego dziewczynką a on jej tatusiem.