Oczami Sky
-Ten człowiek kontroluje tysiące ludzi. Pod jego władzą jedyne co masz ochotę robić to czynić wszelkie zło.- powiedział blondyn, chodząc w te i z powrotem.
-Nie rozumiem! To niemożliwe! Dlaczego opowiadasz mi jakieś brednie!? Mam Ci niby uwierzyć, że gdzieś na Ziemi jest człowiek, który tak po prostu kieruje naszymi myślami i zachowaniem?- oburzyłam się.
-Zdajesz sobie sprawę z tego, że moja matka nie żyje!?- krzyczałam mu w twarz wciąż płacząc.
Chłopak podszedł do mnie i kciukami starł mi łzy z policzków. W jego niebieskich oczach również było pełno smutku i cierpienia. Dopiero teraz zrozumiałam, że nie tylko ja kogoś straciłam, było mi trochę głupio.
- Przykro mi - powiedział z wyraźnym smutkiem w głosie. Następnie odwrócił się i wciąż nerwowo krzątając się po szopie mówił dalej.
- Mam dla Ciebie kilka wskazówek. – Zatrzymał się i spojrzał mi prosto w oczy.
-Zapamiętaj... To bardzo ważne - dodał.
Przytaknęłam i uważnie słuchałam.
- Po pierwsze :
Nie ufaj nikomu, każdy może być jednym z nich.
Po drugie:
Unikaj ludzi, uciekaj jak najdalej od jakiejkolwiek cywilizacji.
Po trzecie:
Nie rozstawaj się z bronią.
Po czwarte:
Zapomnij o wszystkich, których znałaś bądź kochałaś, większość z nich to już nie te same osoby co kiedyś.
Po piąte:
Nie daj się zwieść, te bestie to świetni aktorzy.
- Skoro mam nikomu nie ufać, dlaczego mam zaufać tobie?- zapytałam, gdy skończył.
- Właśnie o to chodzi, że mi też nie możesz ufać. Mogę być jednym z nich. Dlatego zapomnij, że ta rozmowa kiedykolwiek miała miejsce – powiedział szybkim krokiem wychodząc z szopy. Zostawił mnie tutaj samą. Myślałam, że mi pomoże, a on tymczasem zostawia mnie na pastwę losu.
Zerwałam się z miejsca i pobiegłam za nim. Był jedyną osobą, która mi pozostała.
Był moją jedyną deską ratunku.
Kiedy znalazłam się na zewnątrz zobaczyłam wysokiego chłopaka, który spokojnym krokiem przemierzał chodnik. Zaczęłam biec w stronę blondyna. Po kilku sekundach byłam tuż za nim.
- Czekaj ! - krzyknęłam.
Chłopak gwałtownie się odwrócił i zaczął mierzyć mnie ze swojej broni. Po raz kolejny dopadło mnie przerażenie. Uniosłam ręce w górę w geście poddania się, wtedy naprawdę pomyślałam, że chłopak chce mnie zastrzelić.
Co jeśli on jest jednym z nich?
Po pierwsze: Nie ufaj nikomu, każdy może być jednym z nich.
- To ty... Co jeszcze? - spytał odrobinę zmieszany i bez żadnego wyrazu twarzy opuścił broń.
Odetchnęłam z ulgą.
- Proszę Cię nie zostawiaj mnie tak... Ja... - nie zdążyłam dokończyć, ponieważ chłopak mi przerwał.
- Racja! Broń! Masz - powiedział wyciągając zza paska od spodni drugą identyczną broń.
- Po pierwsze: Nie ufaj nikomu, każdy może być jednym z nich. To Twoje słowa. Czy ty mi ufasz? - spytałam niepewnie biorąc broń.
- Nie. Każdy może być jednym z nich, ale nie każdy nim jest...- powiedział, odwracając się by odejść. Zdziwiona jego słowami stałam jak wryta. Nie wiedziałam co mam na ten temat myśleć. Tego chłopaka tak ciężko rozszyfrować.
- Jak masz na imię?- spytałam, wciąż stojąc w miejscu i wpatrując się w jego plecy.
Blondyn zatrzymał się i nie odwracając się w moją stronę odpowiedział :
- Czy to istotne? Dziś wszyscy jesteśmy anonimami. Teraz już dla nikogo nie liczy się jak się nazywamy... Teraz liczy się tylko to, że jeszcze żyjesz.
- Jednak jeśli ludzie dowiedzą się jak się nazywasz, tak Cię zapamiętają. Nie będą mówić o Tobie „anonim" będziesz dla nich kimś więcej. Kimś jedynym w swoim rodzaju.
Odwrócił się w moją stronę.
- Myślisz, że gdyby manipulant zdradził swoją tożsamość byłby taki wyjątkowy?- spytał odwracając się w moją stronę. Chłopak uważnie mnie obserwował i czekał na moją odpowiedź.
- Oczywiście. Każdy wiedziałby kim jest. Teraz każdy może się pod niego podszywać. Nawet Ty mógłbyś powiedzieć, że jesteś manipulantem.
- A skąd wiesz, że nim nie jestem?- uniósł jedną brew do góry.
Miałam już mu odpowiedzieć kiedy przy uchu usłyszałam dziewczęcy głos.
- Ręce do góry!
Wzdrygnęłam się.
Chłopak szybkim ruchem wycelował broń w osobę, która stała za mną. Wolnym krokiem odwróciłam się i zobaczyłam...
I jest pierwszy rozdział !
Co sądzicie o rozdziale?
Jak myślicie co będzie dalej ? ;)
Do następnego :*
xoxo
ESTÁS LEYENDO
Intuicja TOM I
FantasíaManipulant. Jego tożsamość pozostaje nieznana. Potrafi kontrolować cudze myśli, wspomnienia i postępowanie. Pod jego władzą jedyne co czujesz to chęć czynienia wszelkiego zła. Jednak najgorsze jest to, że nie wiesz kto już nie jest sobą. To może być...