Obudziłam się bardzo wcześnie w bardzo dobrym chumoże bo Malfoy nie będzie mnie wytykal na pierwszych lekcjach.
Zostały dwa dni do wyjazdu.
Dzisiaj miałam iść na ulicę pokątną. Kupić książki i rzeczy potrzebne do nauki.
Ubrałam się w delikatną szmaragdową sukienkę i zeszlam spokojnym krokiem na śniadanie.
W jadalni nikogo nie było. To dziwne.
Spojrzałam na zegarek. Była 5.40. No... To by wyjaśniało to ze nikogo nie ma. Poszłam wiec do swojego pokoju, zgarnelam z półki pierwszą lepszą książkę i zaczęłam ja czytać.
***
Gdzie najpierw idziemy? - spytał ojciec.Yy...... Do esów i floresów.
Ach..
Potem do Madame Malakin.
-a potem?
- po sowe.-a chcesz mieć sowe kota czy szczura?
-Sowa chyba będzie najlepsza.-no to do księgarni.!!
- no to idziemy!!***
Jaką Chcesz sowe???
-chyba.... Puchacza śnieżnego
- to wybieraj..I wskazał ręką na chyba z 200 sów o różnym upierzeniu. Najbardziej w oczy rzuciła mi się o biało-zielonkawym upierzeniu z wielkimi żółto szarymi oczami.
- te
Wybrałam ta najładniejsza (opis powyżej) i nazwałam ja Zielonka (od jej barwy piór)
W Madame Malakin wybrałam czarna sukienkę od pasa rozkloszowaną. Na Dolnym brzegu była miętowa i powoli przechodziła w czerń bardzo mi się podobała. Kupiłam także szatę do szkoły.
Potem poszliśmy do Olivandera.
Po paru próbach miałam różdżke z piórem z ogonu Feniksa 14.5 cala.
Do domu wróciliśmy za pomocą proszku fiuu.
Narcyza juz na nas czekała i gdy przylecieliśmy od razu chciała zobaczyć co kupiłam.
***
Quidicz bardzo mnie interesował. Za domem miałam boisko do Quidicza choć nie umiałam w niego grać.W tym roku wyszła nowa miotła. Nimbus dwa tysiące jeden.
-------------------------------------
Trochę krócej dzisiaj tylko 265 słów... No... Wiec...... Do następnego!!
CZYTASZ
Hermiona Malfoy|| d.m. H.p
FanfictionNie będę zdradzać za dużo szczegółów ale Hermiona od urodzenia będzie córką Lorda Voldemorta Dopiero zacznie naukę hogwardzie. I już na szóstym roku będzie nosić nazwisko Malfoy. Potem Potter. I znowu Riddle?