Rozdział 2

48 2 0
                                    

Justin's POV

Obudziłem się po niesamowitej i pełnej wrażeń nocy. Mianowicie, Sel była niesamowita! Nic dodać, nic ująć. Po przetarciu oczu zauważyłem, że dziewczyny nie ma obok mnie i trochę się tym zdenerwowałem, a po głowie chodziło wiele pytań. Gdzie poszła? Wróci? Podobało jej się? Na całe szczęście, gdy zszedłem po schodach na parter zobaczyłem niską postać w mojej bluzie.

Wyglądała przeuroczo i pociągająco. Stała niewinnie przy kuchence i smażyła coś, co przypominało omlet. Nie wiem, jak odnalazła wszystkie produkty, ale nie byłem na nią z tego powodu zły. Podszedłem i delikatnie musnąłem jej szyję moimi wargami. Czułam, że delikatnie się przestraszyła i wzdrygnęła. Szybkim ruchem odwróciła się na pięcie i odepchnęła mnie od siebie.

- Przestań! To co stało się wczoraj to była tylko chwila słabości, a do tego alkohol – kurwa, co jej nie pasuje? Wczoraj się podobało, a dzisiaj nie?

- Wczoraj jakoś było Ci dobrze..

- Właśnie.. wczoraj, a dzisiaj.. – przerwałem jej całując ją w usta, co ciekawe odwzajemniła. Miała słodkie usta, a dziś dodatkowo smakowały omletem.

- Justin... My nie możemy, Ty wiesz o tym. Masz wszystko.. pieniądze i wszystko z górnej półki, a ja nawet nie znam swoich biologicznych rodziców, pieniędzmi też nie szastam na lewo i prawo. Takie uczucie nie przetrwa choć byśmy nie wiadomo jak się starali.

- Ej mała, nie mów tak.. – Nie no ja jestem popierdolony... Jak mogłem się zakochać w lasce po jednej nocy? Ale wydaje mi się, że ona jest inna, niż pozostałe z którymi spałem. Chciałbym od niej czegoś więcej, niż tylko seksu. Pocałowałem ją po raz kolejny. Tym razem zmieniło się to, że ten pocałunek był dłuższy.

Selena's POV

Justin zaproponował, że posprząta po śniadaniu. Ja w tym czasie poszłam się wykąpać. Robiłam to bardzo sprawnie i szybko, ponieważ nie chciałam, żeby Justin zobaczył mnie w takim stanie.. Po kilku minutach byłam już gotowa do wyjścia, kiedy właśnie do pokoju wszedł chłopak.

- Chodź się jeszcze poprzytulać – nalegał. Uległam mu, jak zawsze. Położyliśmy się i nawet nie wiem w którym momencie, zasnęłam.

Justin's POV

Była godzina czternasta, gdy mój telefon dawał o sobie znaki. Przyszła wiadomość, więc zaraz ją przeczytałem.

Nieznajomy: „Pamiętasz mnie?"

Ja: „Niezbyt. O kogo chodzi?"

Nieznajomy: „No nie gadaj! Było nam razem tak dobrze. W nocy byłeś niesamowity. Nie mów, że nie kojarzysz :D"

Selena's POV

Około godziny czternastej obudziłam się, ponieważ telefon Biebera wydawał z siebie dźwięki. Chłopak dostał od kogoś smsa.. Byłam ciekawa od kogo. Za pewne od jakiejś dziwki, z którą wczoraj spędził noc.. A on jeszcze się pyta, dlaczego nie chcę z nim być?

Mimo wszystko byłam bardzo ciekawa, kto do niego pisał. Można powiedzieć, że byłam zazdrosna.. Chwila.. Nie jesteśmy nawet razem, a ja jestem cały czas zazdrosna?


---------------------------------------------------------------------------------------

ROZDZIAŁ NIE SPRAWDZONY :)

You were, you are always JelenaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora