+Rozdział 7

3.2K 180 9
                                    

PS.: Jak wam sie podoba okładka ?

3.07.2017 r -Poniedziałek

Obudziłam sie nakryta kołdrą po samą szyję, Nialla nie było już nawet w moim pokoju a miałam taką głupią nadzieję że sie obudzę koło niego. Wstałam z łóżka idąc do z ubraniami i kosmetyczką do łazienki .Rozebrałam sie do naga biorąc ciepły prysznic po czym wyszłam i ubrałam sie w

białą bokserkę a do tego bluzkę na rękaw 3/4 czarną. Założyłam krótkie spodenki z amerykańską flagą i czerwone trampki za kostkę. Włosy związałam w kitkę po czym zrobiłam delikatny makijaż wychodząc z łazienki i pakując ubrania do torby. Zajrzałam do pokoju chłopaka ale go nie było więc z torebka wyszłam z naszego zakwaterowania pamiętając aby zamknąć drzwi.

O tutaj jesteś właśnie na ciebie czekałem - powiedział Niall który mnie zobaczył jak wyszłam z hotelu a on właśnie bajerował jakąś panienkę i żeby nie wyjść na dupka powiedział słaby tekst.

Dobrze a teraz dasz mi kluczyki ?- zapytałam sie jego po czym nie zabrałam jemu wsiadając na miejsce kierowcy a chłopak spojrzał na mnie zdziwiony.

Dobrze ustalmy jeszcze jakieś zasady nigdy masz sie nie sprzeciwiać mi przy dziewczynie - powiedział gdy ruszyłam z parkingu jadąc do tej samej kawiarni co wczoraj

A po drugie masz zakaz prowadzenia mojego samochodu - powiedział do mnie na co przewróciłam oczami i westchnęłam. Po 20 minutach byliśmy pod tą kawiarnią a ja z gracją zaparkowałam samochód na parkingu wysiadając i nie czekając na blondyna.

Nie ja tutaj nie będę - powiedział blondyn gdy weszłam do środka kawiarni

To wyjdź nikt ciebie tutaj nie trzyma - powiedziałam obojętnie a chłopak spojrzał na mnie wzdychając

Dzień dobry co dla pięknej pani ?- zapytał sie ten sam kelner co wczoraj

Naleśniki z czekoladą i do tego latte truskawkowa - powiedziałam a chłopak zapisał na kartce zamówienie a następnie na drugiej zapisał mi swój numer telefonu podając mi go ale nie zdążyłam go wziąć bo Niall mi go zabrał

Sorry stary ale mój numer jej wystarczy - odpowiedział chamsko po czym także złożył zamówienie a następnie odeszliśmy do wolnego stolika

Co ty odpieprzasz ?- zapytałam sie jego gdy nasze napoje zostały przyniesione

Nie będzie ciebie podrywał na moich oczach - powiedział do mnie

Jesteś zazdrosny - odpowiedziałam chichocąc

Nie jestem - odpowiedział

Aww jesteś, to słodkie - powiedziałam i akurat moje danie tak samo jak blondyna zostały nam przyniesione.

Nie jestem kurwa zazdrosny - powiedział do mnie gdy szliśmy do jego samochodu po zjedzeniu naszego śniadania lub obiadu bo był już 14

Niall to na prawdę jest słodkie jak chłopak jest zazdrosny o dziewczynę ale także czasem to wkurza, w twoim przypadku to jest strasznie słodziutkie - powiedziałam stając na palcach i całując go w policzek po czym wsiadłam do samochodu na miejscu pasażera.

Gdzie teraz jedziemy ?- zapytałam sie jego

Na mecz bejsbolu - powiedział do mnie a mnie zamurowało

Dobra ale kupujesz popcorn - powiedziałam a chłopak sie roześmiał

Jesteśmy wysiadka - powiedział do mnie chłopak a ja wysiadłam z pojazdu idąc blisko niego na boisko ale przed wejściem kupił mi popcorn za co znowu dostał buziaka w policzek i wydaje mi sie że jemu sie to podoba. Usiedliśmy na trybunach i oglądaliśmy mecz a co jakiś czas piłka bejsballowa wylatywała za boisko a fani na trybunach łapali i odrzucali zawodnikom

Bad Niall Horan +Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin