- Kochanie wstawaj . - szeptał mi do ucha .
- Nie chcę . - jęknęłam i odwróciłam się na drugi bok .
- Zrobiłem Ci śniadanie . - powiedział . Zasłoniłam się kołdrą i usiadłam . Zobaczyłam mojego męża , siedzącego na łóżku w samych bokserkach . Znalazłam ręką koszulkę oraz majtki i założyłam je na siebie . - Dzień dobry . - powiedział i czule mnie pocałował . Oderwał się ode mnie i wstał z łóżka . Przygryzłam wargę kiedy przeszedł kawałek do drzwi . Jego umięśnione plecy były po prostu cudowne . - Podoba Ci się ten widok ? - skąd On zawsze , wie , że się na niego patrzę ?
- Nie patrzyłam na Ciebie . - powiedziałam i zaczęłam bawić się palcami .
- Nie w ogóle . - zaśmiał się i wyszedł z naszej sypialni . Przypomniała mi się nasza wspólna noc . Uśmiechnęłam się szeroko i opadłam na poduszki . Po chwili Neymar wrócił i usiadł koło mnie . - Smacznego . - powiedział i pocałował mnie w czoło .
- To co dziś robimy ? - zapytałam i wsadziłam kawałek naleśnika do buzi .
- Ja idę dzisiaj do pracy , ale jak wrócę to Cię gdzieś zabieram .
- Gdzie ? - spojrzałam na niego .
- Niespodzianka . - powiedział i zaczął mnie całować .
- Uważaj na ... - nie skończyłam mówić , a szklanka z sokiem wylała się na czystą białą pościel . - szklankę . - dodałam już po fakcie .
- To tylko sok . - powiedział i powrócił do poprzedniej czynności .
- Spóźnisz się do pracy . - powiedziałam , gdy całował moją szyję .
- Praca nie zając , nie ucieknie . - powiedział , nie przestając całować czułego miejsca koło obojczyka .
- Myślisz , że te wszystkie kobiety będą czekać ?
- Zazdrosna ? - spojrzał na mnie .
- Nie . - powiedziałam i przyciągnęłam go do siebie . Pocałowałam go , a po chwili zszedł ze mnie . Wszedł do garderoby , a ja wstałam z łóżka . Ściągnęłam brudną pościel i zaniosłam ją łazienki . W drzwiach minęłam Neymara , który szedł z czystymi ciuchami . Weszłam do naszej sypialni i skierowałam się do garderoby . Ze specjalnej szafy wyciągnęłam czystą kołdrę oraz poduszki i zaniosłam je na łóżko . Po dziesięciu minutach do garderoby wszedł Brazylijczyk , a po chwili wyszedł z torbą sportową .
- Widzimy się o trzynastej . - powiedział i pocałował mnie . Wyszedł z sypialni i zszedł na dół . Neymar jest trenerem w tutejszej siłowni . Zazwyczaj na ćwiczenia przychodzą kobiety . Zdarzają się nawet takie , które nie potrzebują żadnych treningów , tylko przychodzą , żeby popatrzeć na przystojnego trenera . Żałosne . Weszłam do garderoby i wzięłam z niej czyste ciuchy . Weszłam do łazienki i rozebrałam się . Wskoczyłam pod ciepłą wodę i zaczęłam myć włosy . Użyłam do tego mojego ulubionego szamponu o zapachu cytryny . Ciało umyłam żelem o zapachu truskawki i dokładnie spłukałam z siebie pianę . Zakręciłam wodę i wyszłam z kabiny . Zawiązałam ręcznik na głowie tworząc tak zwany ''turban'' , a drugim dokładnie się wysuszyłam . Ubrałam czystą bieliznę oraz ciuchy i umalowałam się . Rozwiązałam włosy , rozczesałam je i wysuszyłam suszarką . Wyszłam z łazienki . Weszłam do sypialni i wyciągnęłam swoje SV . Przeczytałam je dokładnie i schowałam do papierowej teczki . Jutro idę na rozmowę o prace . Westchnęłam ciężko i opadłam na krzesło . Włączyłam laptopa i zaczęłam szukać innych ogłoszeń o pracę , gdyby ta nie wypaliła .
Koło godziny jedenastej zaczęłam gotować obiad . Postanowiłam , że zrobię ulubione danie Neymara . Ryż , fasola i kurczak . Z resztą mnie też to smakowało . Równo o trzynastej usłyszałam otwierające się drzwi . W kuchni pojawił się mój mąż . Objął mnie w talii i oparł brodę o moje ramię . Odwróciłam głowę w jego stronę i pocałowałam w usta .
- Siadaj . Już podaję .
- Co ja bym bez Ciebie zrobił ? - zapytał i wbiegł na górę . Położyłam na stole dwa talerze z daniem oraz dwie szklanki i dzbanek soku . Po chwili Neymar zbiegł na dół i usiadł do stołu życząc mi smacznego .
Po zjedzonym posiłku przenieśliśmy się na kanapę w salonie i włączyliśmy jakiś serial .
- To gdzie mnie zbierasz ? - zapytałam i spojrzałam na niego .
- Idziemy na kolację . Ale nie powiem Ci gdzie .
- Muszę ubierać się w sukienkę ?
- Pasowałoby . - powiedział i pocałował mnie delikatnie .
Jeszcze wtedy nie wiedziałam , że spotkam tam ją .
No i mamy pierwszy rozdział :) Mam nadzieje , że wam się podoba :)
Marcelina x